Rosyjskie odkrycia na temat DNA wyjaśniają paranormalne wydarzenia

Opublikowano: 07.08.2016 | Kategorie: Nauka i technika, Paranauka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 5000

Ezoteryczni i duchowi nauczyciele wiedzieli od wieków, że nasze ciało może być programowane przez język, słowa i myśli. Fakt ten został obecnie naukowo udowodniony i wyjaśniony.

Ludzkie DNA jest biologicznym internetem i to nadrzędnym w wielu aspektach w porównaniu z tym sztucznie stworzonym. Ostatnie rosyjskie odkrycia naukowe w sposób bezpośredni lub pośredni wyjaśniają fenomena, takie jak jasnowidzenie, intuicje, spontaniczne i zdalne akty uzdrawiania, samouzdrawianie, techniki afirmacyjne, niezwykłe światła/aury wokół ludzi (zwłaszcza duchowych mistrzów), wpływy umysłu na wzorce pogodowe i wiele, wiele więcej.
Na dodatek, istnieje ewidencja odnośnie zupełnie nowego typu medycyny, w której można wpływać na DNA i zmieniać jego program poprzez słowa i częstotliwości BEZ przycinania i zastępowania pojedynczych genów. Jedynie 10% naszego DNA używane bywa do budowy białek. A to właśnie ta część DNA jest przedmiotem zainteresowania zachodnich naukowców i jest ona badana i kategoryzowana. Pozostałe 90% uważane jest za „śmietnik DNA”.

Jednakże rosyjscy naukowcy, przekonani, że Natura nie jest głupia, połączyli siły lingwistów i genetyków w ambitnym przedsięwzięciu przebadania tych 90% „śmietnika DNA”. Ich rezultaty, odkrycia i konkluzje są po prostu rewolucyjne!

Stosownie do tychże odkryć, nasze DNA jest nie tylko odpowiedzialne za konstrukcję naszego ciała, ale służy również jako baza przechowywania danych oraz komunikacji. Rosyjscy lingwiści odkryli, że kod genetyczny – a specjalnie owe ‘bezużyteczne 90%’ – podlega tym samym prawom, co wszystkie nasze ludzkie języki.

Aby dojść do takiego wniosku, porównywali oni reguły syntaksy (sposobu w jaki słowa są składane razem, aby formować frazy i zdania), semantyki (studium znaczenia w formach językowych) i podstawowych zasad gramatyki. Odkryli oni, że zasady (alkalia) naszego DNA oparte są na regularnej gramatyce i posiadają ustalone reguły, podobnie, jak nasze języki. Zatem, ludzkie języki nie pojawiły się przypadkowo, ale są odbiciem naszego wrodzonego DNA.

Rosyjski biofizyk i biolog molekularny dr Piotr Garjajew i jego koledzy – badali również wibracyjne zachowanie się DNA. W wielkim skrócie, założenie miało brzmieć: „żywe chromosomy funkcjonują podobnie jak holograficzne komputery, używając wrodzonego DNA promieniowania laserowego.” Oznacza to, że byli oni w stanie, np. modulować pewne wzorce częstotliwości ( takie, jak dźwięk) w formie podobnej do promienia laserowego, które wpływały na częstotliwości DNA a zatem i na samą informację genetyczną.

Jako, że podstawowa struktura par zasad DNA oraz języka ( jak wyjaśniono wyżej) – jest tą samą strukturą, nie ma potrzeby żadnego dekodowania DNA. Można po prostu używać słów i zdań ludzkiego języka! To również zostało eksperymentalnie dowiedzione!

Żyjąca substancja DNA (w żywej tkance, a nie w probówce) będzie zawsze reagować na modulowane językiem promienie laserowe, a nawet na fale radiowe, jeśli użyte zostaną właściwe częstotliwości (np. dźwięk). To ostatecznie i naukowo wyjaśnia, dlaczego afirmacje, hipnoza itp. mogą wywierać taki silny efekt na ludzi i ich ciała. Jest to bowiem całkiem normalna i naturalna kwestia, że nasze DNA reaguje na język.

Podczas, gdy zachodni naukowcy wycinają pojedyncze kawałki DNA i wstawiają je w inne miejsca, Rosjanie entuzjastycznie stworzyli urządzenia, które wpływają na metabolizm komórkowy poprzez modulowane częstotliwości radiowe i świetlne, reperując w ten sposób zaistniałe uszkodzenia.

Udało im się nawet odkryć wzorce informacyjne szczególnego DNA i transmitować je do DNA innej komórki, reprogramując tym samym komórkę do innego genu. Tak więc z powodzeniem transformowali oni np. embriony żaby w embriony salamandry, transmitując po prostu wzorce informacyjne DNA! W ten sposób całkowita informacja została transmitowana bez jakichkolwiek efektów ubocznych lub dysharmonii, które się wydarzają przy cięciu i łączeniu pojedynczych genów DNA.

Reprezentuje to niewiarygodną, przeistaczającą świat rewolucję i sensację: poprzez stosowanie po prostu wibracji (częstotliwości dźwięku) i języka, zamiast archaicznych procedur cięcia i kombinowania!

Ten eksperyment wskazuje na ogromną potęgę genetyki falowej, która w sposób oczywisty ma większy wpływ na formowanie się organizmów, niż biochemiczne procesy sekwencji zasadowej.
Ezoteryczni i duchowi nauczyciele wiedzieli od wieków, że nasze ciało podlega programowaniu poprzez język, słowa i myśli. To zostało obecnie naukowo dowiedzione i wyjaśnione.

Oczywiście, sama częstotliwość musi być poprawna. I oto, dlaczego nie wszyscy odnoszą podobne sukcesy lub mogą dokonywać tego zawsze z tą samą siłą. Indywidualna osoba musi pracować nad procesami wewnętrznymi i swym rozwojem po to, aby ustabilizować świadomą komunikację z DNA.

Rosyjscy naukowcy pracują nad znalezieniem metody, która nie byłaby uzależniona od tych czynników, ale która mogłaby działać ZAWSZE, pod warunkiem, że użyje się poprawnej częstotliwości. Ale im wyżej rozwinięta bywa indywidualna świadomość, tym mniejszą ma ona potrzebę jakichkolwiek urządzeń zewnętrznych: jest ona w stanie osiągnąć te same rezultaty sama przez się . Nauka w końcu przestanie wyśmiewać takie pomysły i potwierdzi oraz wyjaśni rezultaty. I na tym jeszcze się nie kończy.

Rosyjscy naukowcy odkryli również, że nasze DNA może powodować kłopotliwe wzorce w próżni, tworząc w ten sposób magnetyzowane tunele czasoprzestrzenne! Owe tunele sa mikroskopijnym ekwiwalentem tzw. ‘mostów Einsteina-Rosena’ w bliskości czarnych dziur (pozostawionych przez wypalone gwiazdy).

Są to tunelowe powiązania pomiędzy całkowicie różnymi lokalizacjami we wszechświecie, poprzez które informacja może być transmitowana z pominięciem czasu i przestrzeni. DNA przyciąga owe fragmenty informacji i przekazuje je do naszej świadomości. Ów proces hiper-komunikacji (telepatia, chanelling) jest najbardziej skuteczny w stanie relaksacji.

Stres, zmartwienia czy nad-aktywny intelekt – zapobiegają skutecznej hiper-komunikacji, albo też informacja będzie całkowicie zniekształcona i bezużyteczna. W naturze, hiper-komunikacja stosowana była z powodzeniem przez miliony lat. Zorganizowany przepływ życia u insektów dowodzi tego w dramatyczny sposób. Współczesny człowiek zna ją jedynie na bardziej subtelnym poziomie, jako „intuicję”. Ale może on, również, odzyskać jej użytek w pełni.

Jako przykład wzięty z natury, kiedy ‘królowa-matka” mrówek jest odseparowana od swej kolonii, pozostałe mrówki-robotnice będą ochoczo kontynuować budowle, zgodnie z planem. Jednakże, kiedy królowa zostanie zabita, cała praca w kolonii ustaje. Żadna z mrówek nie będzie wiedzieć, co dalej robić. W sposób oczywisty, królowa transmituje „plany budowy” – nawet gdy znajduje się daleko – poprzez grupową świadomość, łączącą ja z jej poddanymi. Może ona być tak daleko, jak się jej podoba, jak długo jest żywa. (R. Sheldrake + pole morfogenetyczne).

Pośród ludzi, hiper-komunikacja jest najczęściej spotykana, kiedy ktoś nagle uzyskuje dostęp do informacji, która znajduje się poza zasięgiem wiedzy danej jednostki. Takowa hiper-komunikacja bywa wówczas doświadczana, jako ‘inspiracja’ lub ‘intuicja’ ( również w transie chanellingu). Włoski kompozytor Giuseppe Tartini, np. śnił pewnej nocy, iż diabeł siedział przy jego łóżku, grając na skrzypcach. Następnego ranka Tartini był w stanie spisać utwór dokładnie z pamięci. Nazwał go „sonatą z diabelskim trylem”.

Przez cale lata 42-letni pielęgniarz śnił o sytuacji, w której był on podłączony do pewnego rodzaju CD-ROM-u zawierającego pełnię wiedzy. Wiedza, która mogła zostać zweryfikowana – z wszelkich możliwych pól, była transmitowana w ten sposób do jego umysłu i był on w stanie przypomnieć ją sobie po obudzeniu. Był to tak ogromny napływ informacji, iż wydawało się , jakby cała encyklopedia bywała transmitowana w ciągu nocy. Większość faktów znajdowała się poza zasobem jego osobistej wiedzy i osiągała detale techniczne, o których wcześniej nie wiedział absolutnie nic. Kiedy zachodzi zjawisko hiper-komunikacji, można zaobserwować w DNA, jak również u ludzi, szereg supernaturalnych fenomenów.

Rosyjscy naukowcy naświetlali próbki DNA światłem laserowym. Na ekranie formował się typowy wykres falowy. Kiedy próbka DNA została usunięta, wykres falowy nie zniknął, pozostawał nadal na ekranie. Wiele kontrolowanych eksperymentów wykazywało, że ów wzorzec falowy pochodzi z próbki już usuniętej, której pole energii najwidoczniej pozostało utrwalone na dłużej. Ów efekt nazywa się obecnie ‘fantomowym efektem DNA’. Uważa się , że energia spoza czasu i przestrzeni ciągle przepływa poprzez zaktywizowany tunel czasoprzestrzenny (wormhole), choć sama próbka została usunięta. Te uboczne efekty, najczęściej napotykane w hiper-komunikacji notowanej u ludzi, są niewyjaśnionymi dotąd polami w pobliżu osób, które je przejawiają.

Urządzenia elektroniczne, jak odtwarzacze CD i podobne – mogą zostać rozstrojone i zaprzestać funkcjonowania na całe godziny. Kiedy pole elektromagnetyczne powoli się ‘rozpłynie’, urządzenia te mogą funkcjonować ponownie w normalny sposób. Wielu ‘uzdrawiaczy’ i ‘psychików’ rozpoznaje ten efekt w swej pracy: im lepsza atmosfera i energia, tym bardziej frustrujące może się to okazać dla urządzeń nagrywających, jako że przestają one funkcjonować w dokładnym momencie rozpoczęcia takowej transmisji. Często, do następnego dnia wszystko wraca z powrotem do normy.

Może dla wielu osób będzie to upewnieniem, iż nie ma to nic wspólnego z ich technicznym brakiem uzdolnień; może to znaczyć natomiast, że mają oni zdolności w kierunku hiper-komunikacji.

W swej książce “Vernetzte Intelligenz”, Grażyna Fosar i Franz Bludorf wyjaśniają owe powiązania w sposób jasny i dokładny. Autorzy cytują również źródła, które sugerują, iż we wcześniejszym okresie rozwoju – ludzkość miała cechy bardzo podobne do zwierząt; była bardzo silnie połączona ze świadomością grupową, a zatem działała, jako grupa. Po to jednakże, aby móc rozwinąć i doświadczyć indywidualności – my, ludzie musieliśmy zapomnieć o hiperkomunikacji nieomal kompletnie.

Obecnie, jako że jesteśmy w miarę stabilni w naszej indywidualnej świadomości, jesteśmy w stanie tworzyć nową formę świadomości grupowej – taką dosłownie, w której osiągamy akces do całości informacji poprzez nasze DNA, nie będąc jednocześnie zmuszanymi lub zdalnie kontrolowanymi odnośnie tego, co czynić z takową informacją. Wiemy obecnie, że w podobny sposób, jak my używamy internetu, nasze DNA może ładować swoje dane do sieci, może je otrzymywać z sieci i może też ustabilizować kontakt z innymi uczestnikami sieci. Zdalne uzdrawianie, telepatia czy ‘zdalne widzenie’ co do stanu innej osoby – mogą zatem być wyjaśnione. Niektóre zwierzęta wiedzą z góry, kiedy ich właściciele planują powrót do domu. To z kolei może na nowo interpretowane i wyjaśniane poprzez koncepty grupowej świadomości i hiperkomunikacji.

Wszelka kolektywna świadomość nie może być rozsądnie użyta przez jakiś okres czasu, bez posiadania wyróżniającej ją indywidualności; inaczej powrócilibyśmy do prymitywnego instynktu stada, które bywa łatwo manipulowane. Hiper-komunikacja w nowym tysiącleciu oznacza więc coś zupełnie innego.

Naukowcy sądzą, że gdyby ludzie posiadający pełnię indywidualności byli w stanie odzyskać świadomość grupową, posiedli by oni nieomal boskie potęgi aby tworzyć, zmieniać i kształtować rzeczy na Ziemi! I ludzkość kolektywnie zmierza ku właśnie takiej świadomości grupowej nowego rodzaju.

50% dzieci stanie się problemem, jak tylko zaczną one uczęszczać do szkoły, jako że system tworzy z nich jedną zbiorowość i domaga się jej dostosowania (ujednolicenia). Ale indywidualność dzisiejszej młodzieży jest tak silna, że odmawia ona tegoż dostosowania i opiera się uniformizacji, wyrażając swe opory na najróżniejsze sposoby.

Jednocześnie rodzi się coraz więcej jasnowidzących dzieci. Coś w tych dzieciach dąży coraz bardziej w kierunku grupowej świadomości nowego rodzaju i nie może zostać już dłużej stłumione.

Z reguły, np. pogoda bywa raczej trudna, aby mogła wywrzeć na nią wpływ pojedyncza jednostka. Ale może mieć na nią wpływ grupowa świadomość ( nie jest to nic nowego dla tubylczych plemion). Na pogodę mają silny wpływ ziemskie częstotliwości rezonansowe (rezonans Schumanna). Ale te same częstotliwości są również produkowane w naszych mózgach i kiedy wielu ludzi synchronizuje swe myśli, lub kiedy pewne jednostki (duchowi mistrzowie, np.) skupiają swe myśli na podobieństwo promienia laserowego, wówczas wcale nas nie dziwi, że mogą oni mieć wpływ na pogodę.

Współczesna cywilizacja, która by rozwinęła świadomość grupową, nie posiadałaby ani żadnych problemów środowiskowych, ani też braku energii; bo gdyby miała użyć takich potęg umysłowych, jako zjednoczona cywilizacja, posiadłaby kontrolę energii swej własnej planety, jako naturalne następstwo rzeczy.

Kiedy większa liczba ludzi jednoczy się w jakimś wyższym celu – jak np. medytacje pokojowe – potencjalny gwałt również się rozpływa.

W sposób oczywisty, DNA jest również organicznym superprzewodnikiem, który jest w stanie działać przy normalnej temperaturze ciała, w przeciwieństwie do sztucznych superprzewodników, które wymagają nadzwyczaj niskich temperatur (pomiędzy 200 i 140AoC) aby funkcjonować. W dodatku, wszystkie superprzewodniki są w stanie przechowywać światło, a zatem i informację. To w dalszym ciągu wyjaśnia, w jaki sposób DNA może magazynować informację.

Istnieje też inny fenomen powiązany z DNA i tunelami czasoprzestrzennymi. Normalnie, owe super-maleńkie tunele są wysoce niestabilne i utrzymywane są jedynie przez najmniejsze ułamki sekundy. W pewnych warunkach stabilne tunele czasoprzestrzenne mogą się organizować, co wówczas daje w efekcie wyraźne ‘domeny próżniowe’, w których np. grawitacja może zostać transformowana w elektryczność. Domeny próżniowe są promienistymi kulami zjonizowanego gazu, które zawierają zauważalne ilości energii. Istnieją pewne regiony w Rosji, gdzie takie świetliste kule pojawiają się bardzo często.

W następstwie zamieszania (wywołanego nowymi odkryciami) Rosjanie rozpoczęli masywne programy badawcze, prowadzące ostatecznie do niektórych z wyżej wspomnianych odkryć. Wielu ludzi zna domeny próżniowe, jako świetliste kule na niebie. Zainteresowani przyglądają się im w zaciekawieniu i zapytują się , czym też one są.
Pomyślałem raz sobie: “ Halo, wy tam w gorze. Jeśli jesteście UFO, to uformujcie trójkąt”. I nagle owe kule światła zaczęły poruszać się w kształcie trójkąta. Lub tez wystrzelały poprzez niebo, jak krążki hokejowe na lodzie; osiągały przyśpieszenie od zero do szalonych prędkości, ślizgając się bezgłośnie po niebie. Człowiek pozostaje z otwartymi ustami ze zdumienia, jak wielu to czyni, sądząc ze są to UFO. Przyjazne, oczywiście, skoro formują trójkąty jedynie po to, by nas zadowolić.

Obecnie zaś Rosjanie odkryli – w regionach, gdzie domeny próżniowe pojawiają się dosyć często – że czasami fruwają one, jako kule światła od ziemi ku niebu i że owe kule mogą być sterowane myślą. Od tego czasu odkryto, że domeny próżniowe emanują fale o niskiej częstotliwości, które są również produkowane przez nasze mózgi i z powodu tego podobieństwa fal – są one w stanie reagować na nasze myśli. Podbiegać do takiej kuli znajdującej się na ziemi może nie być najlepszym pomysłem, ponieważ owe kule światła mogą zawierać niezmierzone ilości energii i są zdolne do zmutowania naszych genów.

Wielu duchowych mistrzów również produkuje takie widzialne kule lub kolumny światła w głębokiej medytacji, lub w czasie prac z energią, do daje w efekcie zdecydowanie przyjemne odczucie i nie powoduje żadnej szkody. W sposób oczywisty, jest to również uzależnione od pewnej wewnętrznej harmonii, jakości oraz źródła owych domen próżniowych. Istnieją niektórzy z takich duchowych nauczycieli, jak np. młody Anglik Ananda, u którego nic się nie dostrzega w pierwszym rzędzie, ale kiedy próbuje się mu zrobić zdjęcie, podczas gdy siedzi on i przemawia, albo też medytuje w stanie hiperkomunikacji, to otrzymuje się jedynie zdjęcie białej chmury na krześle.

W pewnych projektach mających na celu uzdrawianie Ziemi, podobne efekty świetlne pojawiają się na fotografiach. Mówiąc prosto, ten fenomen wiąże się z siłami grawitacji i antygrawitacji, które są coraz to bardziej stabilnymi formami tuneli czasoprzestrzennych i przejawiają formy hiperkomunikacji z energiami spoza naszej struktury przestrzennoczasowej. Wcześniejsze generacje, które doświadczały takiej hiperkomunikacji i widzialnych domen próżniowych, były przekonane, ze anioły pojawiały się przed nimi; I my nie możemy być zbyt pewni do jakich form świadomości możemy mieć dostęp, kiedy używamy hiperkomunikacji.

Nie posiadając naukowego dowodu na ich faktyczne istnienie, ludzie posiadający takowe doświadczenia NIE cierpią na halucynacje. Zrobiliśmy po prostu kolejny gigantyczny krok w kierunku zrozumienia naszej rzeczywistości. Oficjalna nauka zna również anomalie grawitacyjne na Ziemi, które przyczyniają się do powstawania domen próżniowych. Ostatnio anomalie grawitacyjne odkryto w Rocca di Papa, na południu Rzymu.

Autor: Baerbel
Tłumaczenie: Kruk
Źródło: Alternatywa.com

BIBLIOGRAFIA

1. Kontext – Forum for Border Science, http://www.fosar-bludorf.com

2. The book is unfortunately only available in German so far. You can reach the authors here: http://www.fosar-bludorf.com/index_eng.htm

3. Rupert Sheldrake “ Morphogenetic field”; http://www.youtube.com/watch?v=VV6WZ635PAY


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

26 komentarzy

  1. Fenix 16.01.2010 10:56

    Bardzo ciekawe prace idące w dobrym kierunku > Ciekawe te medytacje połączonych świadomości ,dla pokoju. A najbardziej obiecujące to te dzieci jasnowidzące, dążące w kierunku grupowej świadomości . Jest nadzieja !

  2. gabriellla 16.01.2010 17:40

    Być może, być może te badania prowadzone są w dobrych intencjach.. Autor jednak w żadnej mierze nie odniósł się do tytułu nin. artykułu. Jak Rosjanie doszli do tych odkryć? Czy badania (eksperymenty) prowadzili na ludziach? Sama sobie odpowiem; bez udziału ludzkich królików doświadczalnych do żadnych konstruktywnych wniosków by nie doszli. A fe…,

  3. zrozumienie wszechrzeczy 16.01.2010 19:41

    czlowiek jest czescia wielkiej całości, to co wydaje nam sie niewiarygodne, paranormalne, to co wykracza po za rozum i pojmowanie naszej rzeczywistości poprzez matrix jest tak naprawde oczywiste i odwieczne. Tak funkcjonuje wszechswiat. Czlowiek może byc wszytkim, wszędzie i ze wszystkimi. Nie wiem czy “nauka’ kiedykolwiek dogoni z udowodnieniem wszelkie prawdy oczywiste… bo wszytko chce udowodnic materialnie, co swiadczy o jej ograniczeniu…

  4. ptyrozaur 16.01.2010 20:16

    Trenuję potęgę podświadomości już czwarty rok i nie ma rzeczy nie możliwych. Dokonałem wiele z własnym ciałem. Każdy to może bez wyjątku. Po pierwsze – nie ma żadnej religii. Jezus uczył zupełnie czego innego, tzw. gnostyczne podejście do “wiary” . Człowiek szuka tego co szuka ! Gorąco każdemu polecam książkę na początek “Potęga podświadomości Josepha Murphy. Myśl tworzy rzeczywistość. Jeszcze obejrzyjcie dokładnie to;Gregg Braden – The Science of Miracles 1/6 PL Religię wymyślili ludzie dla własnych korzyści a nie o to chodzi. Lęk przed takim myśleniem blokuje, no bo lepiej chodzić do kościoła, tak na wszelki wypadek. Czyli wykupione ubezpieczenie. Do wielu to nie dociera bo się boją ale wystarczy zresetować umysł,oczyścić ze ŚMIECI ! Jeżeli chcesz aby coś się wydarzyło np.zniknął nowotwór żaden problem ale musisz widzieć w myślach jak znika. Ja zacząłem od nieoperacyjnego olbrzymiego odcisku.Po czterech tyg.bez śladu nawet nie wiedziałem kiedy. Ząb,który nie miał nerwu i nadawał się do usunięcia jest zdrowy i unerwiony. Mam zdjęcia panoramiczne przed i po. Mnóstwo rzeczy możesz zrobić,te finansowe też,jakiekolwiek. Nie piszę już dalej bo sami przekonacie się !!! Powodzenia .To działa,bo znajdziesz czego szukałeś.

  5. Fenix 16.01.2010 20:37

    @ ptyrozaur to działa ,działa wystarczy chcieć by zadziałało ! I tylko to mogę tu wkleić “Naukowcy sądzą, że gdyby ludzie posiadający pełnię indywidualności byli w stanie odzyskać świadomość grupową, posiedli by oni nieomal boskie potęgi aby tworzyć, zmieniać i kształtować rzeczy na Ziemi! I ludzkość kolektywnie zmierza ku właśnie takiej świadomości grupowej nowego rodzaju.” Odwagi i powodzenia dla ludzi i Ziemi ,a rok 2012 niech będzie przełomem 🙂

  6. mujeres_ soprano 16.01.2010 20:38

    @gabriellla

    “Sama sobie odpowiem; bez udziału ludzkich królików doświadczalnych do żadnych konstruktywnych wniosków by nie doszli. A fe…, ”

    No bez przesady, Ty myslisz , ze kroja wzdluz i w szerz “ludzkiew kroliki doswiadczalne ” aby pobrac material DNA??? Wystarczy pobrac krew lub sline 🙂 A czyje mieli badac DNA ??? jak nie ludzkie , wszak o ludzkie DNA chodzi.

    @ptyrozaur

    Mysl tworzy rzeczywistosc, masz racje ja rowniez na wlasnym doswiadczeniu sie przekonalam. Mam tylko jeden problem, toksycznego czlowieka obok siebie . Ale co tam, jestem juz gotowa i bede tworzyc inna rzeczywistosc kolejny raz 🙂

  7. Raptor 16.01.2010 20:59

    @ptyrozaur
    Jestem ciekaw, jaką konkretnie praktykę przyjąłeś podejmując się leczenia zęba. Nie wiem czy to da się zastosować też do wypełniania ubytków, póki co mi nie wychodzi 😉

    Pytanie jest serio. Do dentysty nie chcę iść po kolejną porcję toksyn, a stare wypełniacze krzemionkowe są ciężkie do znalezienia.

  8. ptyrozaur 16.01.2010 22:12

    Podam jeszcze przykład; 4 lata temu paskudnie złamałem kość przedramienia od stawu łokciowego do ramiennego pionowo jak szczapka drewna rozdwojona.Początkowo potworny ból lecz zacząłem z bólem walczyć ” widząc” jak na drugi dzień jest do wytrzymania a nawet przyjemny.Czas zrastania kości zapewniano mnie na 6 tyg plus rehabilitacja.Nie mogąc sobie pozwolić na to, co dzień wizualizowałem jak w ekspresowym tempie się zrasta. 14 dni nosiłem gips,który sam zdjąłem a po 18 dniach podnosiłem ciężkie przedmioty.To nie jest żart, możecie naprawdę wszystko a co do wymiany plomb z amalgamatu to raczej należałoby osiągnąć najwyższy stopień perfekcji. Mam dla każdego propozycję niech spróbuje np. pieprzyk,kurzajka,brodawczak lub coś drobnego na początek. Przed snem wyobrażać sobie jak po tygodniu odpada pod prysznicem. Polecić to podświadomości do wykonania lub rozkazać aby tak zrobiła. Zobaczycie efekty !

  9. lytnew 17.01.2010 00:28

    Nie sądziłem, że ktoś może wziąć na poważnie bzdury napisane w tym artykule 😀 Widzę, że edukacja naszego społeczeństwa “dogoniła” amerykańską. Co Wy w szkole robiliście?

  10. Raptor 17.01.2010 00:40

    “Co Wy w szkole robiliście?”
    Ja np. zbierałem piątki i szóstki, zamiast się uczyć prawdziwego życia, więc muszę nadrabiać teraz ubytki… idzie całkiem sprawnie 😉

  11. Raptor 17.01.2010 00:46

    @ptyrozaur
    Sprawa nie dotyczy amalgamatów, tylko wieloletniej otwartej dziury po plombie 😉

  12. ptyrozaur 17.01.2010 09:17

    @lytnew – mało wiesz na temat siebie, dlatego ciężko Ci pojąć,że masz nieograniczone możliwości. Coś ogranicza twoje postrzeganie.Przyjrzyj się co blokuje i uwolnij umysł od narzuconych nauk i wierzeń a zobaczysz,że jesteś wart o wiele więcej. @Rapor – to dobrze,że dziura. Załatwisz ją bez problemu stosując codziennie kilka razy wizualizację taką,że już się zaczęło zarastać.Gwarantuje Ci po 3 tyg.efekty. Powodzenia.

  13. Fenix 17.01.2010 09:19

    @Raptor co ci szkodzi możesz spróbować , uleczyć ząb tą metodą do 14dni , pomedytować nad samouleczeniem zęba podziała dobrze; jak nie to dentysta 🙂

  14. Fenix 17.01.2010 09:46

    @Raptor, ty sam ,a do tego Wszyscy My pomedytowali byśmy o twoim uleczonym zębie ; pomyśl jaka była by siła ? Widziałem wczoraj film ” Awatar ” zrobiony perfekcyjne. Z przesłaniem jedności w obronie ich świętości . Wspólnej odpowiedzialności za swoją “ziemie “i życie w harmonii ze wszystkim , stworzeniem . I każdy może się domyślić , kto chciał zburzyć tę harmonie ich życia.

  15. percepcja 17.01.2010 11:00

    Mickiewicz – transkomunikatorem! “…w jedno ognisko myśli, w jedno ognisko duchy…” – koherentne działanie wielu ludzi może zmienić wszystko na planecie: “…nowymi Cię pchniemy tory, aż opleśniałej pozbywszy się kory, zielone przypomnisz lata…” – może mała zmiana orbity Ziemi?, cytaty z “Ody do młodości” jak pewnie wiecie. (taki błąd tłumacza nie superprzewodniki tylko winno być nadprzewodniki).

  16. Mefir 17.01.2010 15:34

    dobrze dobrze 🙂

  17. Maja 17.01.2010 18:41

    Jak ma się do tego projekt harrp

  18. Maja 17.01.2010 18:41

    Jak ma się do tego projekt harrp ciekawe

  19. Maja 17.01.2010 18:59

    ha to wyjaśnia jak wywołałam deszcz 2x w ciągu życia ale myślałam że to przypadek 🙂

  20. idas_mw 17.01.2010 19:12

    Na kursach metody Silvy uczy się kilku technik które mogą być stosowane np. do samouzdrawiania.
    Polecam filmik na youtube ( właściwie wywiad węgierskiej telewizji z kilkoma ludźmi którzy po kursie potrafili wyleczyć się/ zregenerować tkanki – i naprawdę opowiadają o niesamowitych przypadkach ).
    Film jak i więcej informacji można znaleźć na: http://www.silva.alpha.pl/

  21. EnergyFlow 17.01.2010 20:05

    Światło, dźwięk i kolor – to są metody lecznicze przyszłości. Dobrze że powoli odkrywana jest krok po kroku ta prawda. Człowiek powinien funkcjonować w harmonijnej jedności z otoczeniem..

  22. raggio 18.01.2010 09:50

    Jesli chcemy rozmawiac na te tematy z wyznawcami jakiejs religii to nie nalezy robic tego w sposob, ktory wywolywalby w nich bunt lub agresje. Nie kazdy jest otwarty. Zgadzam sie z Toba ptyrozaur ale nie przemawia przez Ciebie Milosc. Kiedy wypowiadasz sie wazne jest by czlowiek czul sie akceptowany z wlasnym obecnym swiatopogladem i nie odbieral twoich sformuowan jako krytyki, jako oceny (glupki, slepoty-nie wiedza jakie maja mozliwosci-tak sie odbiera to co napisales)Uzywajac slowa “Smieci” przekreslasz mozliwosc dotarcia do gleboko wierzacego czlowieka bo go ranisz, obrazasz go, oceniasz go jako ignoranta. Bo nosi w sobie “smieci”, wierzy w nie. Takiego jezyka mozna uzywac wsrod ludzi podobnie myslacych bo wtedy nikt nie poczuje sie zraniony-rozumuja w inny sposob. Jezeli naprawde nam zalezy na stworzeniu nowej swiadomosci, o ktorej tak glosno ostatnio to robmy to przede wszystkim z Miloscia szanujac blizniego i jego poglady poprzez sposob zwracania sie do niego. Wtedy na pewno osiagniemy duzo wiecej 🙂 goraco pozdrawiam

  23. prawda 18.01.2010 14:28

    Tak, Pan Murphy też odmienił moje życie. Ludziom ciężko jest pojąć tego typu sprawy bo są zbyt uzależnieni od postrzegania świata tylko lewą półkulą mózgową. Nie wiemy jakie związki chemiczne wytwarza nasz organizm kiedy np. medytujemy. Nie ma na świecie (nie było i nigdy nie będzie) choroby, z którą nasz organizm nie jest w stanie sobie poradzić. To jest podstawowa prawda starej szkoły! Wystarczy tak pokierować oragnizm aby sam się z choroby wyzwolił.
    Przykład? 3 lata temu poleciłem książkę “Potęga podświadomości” Josepha Murphy’ego mojemu młodemu koledze, u którego wykryto stwardnienie rozsiane i to w zaawansowanej formie:( Dziś jest jednym z tych przykładów, o których współczesna medycyna mówi: “cudownie uzdrowiony” Cud? Nie sądzę. Nie muszę chyba nawet wspominać o fakcie iż takie choroby jak rak w niektórych krajach (z bogatą kulturą duchową) są absolutnie obce. Zapomnieliśmy jak żyć w zgodzie z naturą. narastająca chemizacja żywności i rosnący przemysł farmaceutyczny powoduje nasze gnicie od środka. A lek jest w zasięgu ręki – w Twojej głowie!
    W Meksyku praktyki leczenia raka i innych chorób cywilizacyjnych za pomocą praktyk niekonwencjonalnych (medytacje, odpowiednio bogata dieta zawierająca w sobie co najmniej 50% surowych warzyw w jej całości, ćwiczenia umysłowe itp.) ma 99% skuteczność. Czemu się k…a o tym nie mówi! Teraz zamykają w całej srrr-runii apteki z medycyną naturalną. Skazują nas na przyjmowanie jedynie toksyn. Bo na tym opiera się w większości nasza konwencjonalna medycyna – by chorobę zwalczyć chorobotwórczą substancją. Chory absurd. Nic nie robimy w kierunku poznania tej “drugiej” strony medalu, która, w co głęboko wierzę, jest nieskończenie bardziej skuteczna.

    Kto idzie do apteki po jakiś szajs zwany “lekiem” i jeśli myśli, że ta tabletka napakowana sztucznymi związkami chemicznymi coś pomoże, to się grubo myli. Pogłębia się tylko problem i chodzisz coraz bardziej “przytępiony” i uzależniony od tych korporacyjnych narkotyków zwanych lekami. Nie ukrywajmy. W 85-90% nasza medycyna opiera się tylko na przepływie pieniądza. I nikogo tu nie obchodzi nasze zdrowie.

    Teraz mój przykład. 4 lata temu byłem u lekarza w sprawie guzów (tłuszczaków, mięsaków czy co to w ogóle było) w ilości dwudziestu paru rozsianych po moich całych plecach. Lekarz powiedział, że to od tego że zbyt przeciążałem swój organizm przez całe życie. Dźwigałem zbyt duże ciężary jak na moją masę kinetyczną ciała. Był to typowy defekt ciała, który nawarstwiał się w ciągu całego mojego życia. Niektóre guzy były wielkości prawie piłki ping-pongowej! Miałem już ustalony zabieg chirurgiczny usunięcia tego. Wtedy mój znajomy polecił mi w/w książkę i powiedział stanowczo mniej więcej tak: “Człowieku! Czy ty w ogóle masz pojęcie jakie mogą być skutki takiej operacji!? Tego nikt nie wie! Nie uleczysz swojego ciała przy pomocy skalpela! (przyszłość medycyny będzie wykluczała jakąkolwiek ingerencję w nasze ciało z zewnątrz)
    Powiedział: “poczekaj chwilę”
    Poszedł na strych, nie było go chyba z kwadrans. Widocznie szukał tej książki. Wrócił i powiedział: “znalazłem!” Podarował mi książkę i to był moment w którym zaczęłem nowe życie. Po 6 tygodniach ślady po guzach były już bardzo mało widoczne. Po 3 miesiącach znikły. do dziś nie ma powrotów bo zmieniłem postępowanie w życiu i kierunek myślenia. To nie magia to jest właśnie CZYSTA NAUKA, której jeszcze nie mamy w powszechnej świadomości społeczeństwa!
    Pozdrawiam wszystkich. (niedowiarków również)

  24. Andrewek 21.01.2010 21:58

    Tak, Potęga Podświadomości fajna sprawa. Tak na początek polecam, a później leci samo 🙂
    No cóż jeśli chodzi o ten artykuł to kompletnie nic z niego nie rozumiem tak więc nie potrafię ocenić na ile w tym prawdy, a ile fikcji.
    No wszystko fajnie, ale nie szukajcie wszędzie powiązań z 2012, Bilderbergami, harrp itp.

    Po za tym Pan Silva czy Bandler nie byli pierwsi w swoich odkryciach, wystarczy zagłębić się w religie wschodu- to samo.
    Polecam jedno jak i drugie 🙂
    Pozdrawiam, stawajcie się co raz bardziej świadomi 🙂

  25. eurydyka 22.01.2010 15:08

    oczywiście, że nasze ciła mają nieograniczone możliwości, ale to nie dzięki DNA, DNA to tylko “sługa”, a kto jest “panem” nakazującym wykonywać te wszystkie czynności – “świadomość”?!… I tu wracamy do punktu wyjścia – skąd pochodzi świadomość… z mózgu?!… A co z ludźmi, którzy żyli (lub żyją) ze znacznymi ubytkami w korze mózgowej lub bez mózgu (trudno w to uwierzyć, ale podawane jest to jako fakt – tu mam wątpliwości), jest jednak wiele przypadków solidnie udokumentowanych, że człowiek może żyć ze znacznymi ubytkami (mechanicznymi) w mózgu, co traktując mózg jako integralną całość funkcjonującą jako jeden biologiczny układ wydaje się być niemożliwe… Czy zatem możliwe jest, że nośnikiem świadomości nie jest mózg???…

  26. Niezwierz 22.01.2010 16:13

    A teraz podejdźmy do tego rozsądnie i z dystansem ( nie sceptycznie pod. aut.)

    Nikt nie zna wszystkich tych “wzorców genetycznych” w całości. Gdyby zrobiono to co piszą min. żaba->salamandra , byłaby to sensacja na miarę nobla. Odczytywanie genomu to bardzo długi, trudny i żmudny proces stanowiący wyzwanie zarówno dla technologii i dla ludzi. To jest kolejna bajeczka internetowa i do tego żałośnie wyjaśniona pod względem naukowym. Jestem pewien, że nawet wytrawnym biologom podobne ogólniki sprawiłyby problem w interpretacji.

    Niestety nie przeszkadza to entuzjastom-autorom komentarzy poniżej ;( Nie ma to jak nie wiedzieć o co chodzi za to wylatywać z tekstami “tak! ludzkie możliwości (…)”. Ja czytam doniesienia i sprawozdania naukowe w książkach, czasopismach (np. “Wiedza i życie”) i ten artykuł to jakiś fekał za przeproszeniem. Nadaje się idealnie do magazynu “Wróżka”, bo jej czytelnicy też tego nie zrozumieją.

    Gdyby to zostało prawidłowo opisane to inna sprawa. Proszę o inne źródła! Na razie ta bajeczka o melodyjkach i wibracjach zupełnie do mnie nie trafia. To nie jest takie proste…

    Te czarne dziury to inna sprawa. Nawet nie udowodniono ich istnienia!!! Nawet jeśli są, to i tak połowa tego tekstu to nadinterpretacja i kompromitacja! Niestety.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.