Strajk włoskich wikipedystów przeciwko regulacjom prawnym

Opublikowano: 06.10.2011 | Kategorie: Prawo, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 823

WŁOCHY. 4 października 2011 twórcy włoskiej Wikipedii rozpoczęli strajk w związku z proponowanymi zmianami we włoskim prawie.

Zgodnie z nową propozycją strony internetowe będą zobowiązane zamieszczać informacje nadesłane przez opisywane osoby bez decyzji sądu i bez wnikania w treść danych poprawek. Oznacza to, że każdy polityk i inna osoba opisana na Wikipedii mogłaby decydować o tym, jakie informacje i w jakiej formie będą zamieszczone we włoskiej Wikipedii na stronie jej poświęconej, bez zachowania zasady neutralności i źródeł. Na znak protestu dostęp do tej wersji językowej jest zablokowany i wszelkie strony przekierowują do komunikatu o strajku.

Stowarzyszenie Wikimedia Serbia, partner Fundacji Wikimedia, wsparło także włoskich wikipedystów, potępiając te regulacje prawne, podkreślając, że mają one charakter ograniczający wolność słowa.

Parę godzin później na blogu Wikimedia Sverige, szwedzkiego partnera fundacji, pojawiła się informacja, że w piątek do Włoch przybędzie współzałożyciel Wikipedii Jimmy Wales. W tym dniu planowane jest też zakończenie strajku.

Tymczasem pod koniec dnia na stronie Facebooka ponad 100 000 osób domagało się przywrócenia Wikipedii.

W mniejszej skali podobne problemy związane z wolnością wypowiedzi pojawiają się też w Polsce. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Tarnowie uznał, że bloger odpowiada za komentarze zamieszczane w nim przez anonimowych internautów i jeżeli zezwala na komentowanie, powinien liczyć się z konsekwencjami. Pozwanego wspierała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, wedle której autor bloga obraźliwe komentarze szybko usunął. Pozywającym był były przedstawiciel władzy samorządowej.

Źródło: WikiNews


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Pablito 06.10.2011 13:22

    Osoba sprzedająca noże i zezwalająca na jego użytkowanie powinna liczyć się z konsekwencjami czynów osób anonimowych. Osoba sprzedająca samochody… osoba sprzedająca lekarstwa…..

    Dlaczego każe się tylko bloggera? My już naprawdę mamy drugą Białosruś…

  2. Rozbi 06.10.2011 20:05

    Jest jedna zasadnicza różnica. Sprzedawca noży czy samochodu nie może zablokować wypadku, a bloger może moderować komentarze pod swoim blogiem.

    Jedyny problem to taki o jakie komentarze chodzi, i dlaczego karany ma być bloger a nie osoba komentująca ??

    Jeśli nastąpiło naruszenie dóbr osobistych to osoba poszkodowana (np polityk czy inny uj) moze wytoczyc proces cywilnoprawny komentującemu – sąd będzie musiał udowodnić czy komentarz jest obraźliwy prawdziwy i czy naruszył dobra osobiste,i moze usunac komentarz i ukarac komentującego.

    Ale dlaczego ma być karany bloger? albo wlasciciel serwisu?

    To tak jakby ktoś po przeczytaniu np Wyborczej powiedzial na glos “Tusk to zlodziej i partacz” to tez powinien byc karany… Może powinni do kazej gazety podlaczac podsluch>

  3. Jack Ravenno 06.10.2011 21:01

    Zauważyliście?

    W oparciu o “prawa do wolności wypowiedzi” odmawia się wogóle prawa do wypowiedzi zakładając karny knebel na coraz więcej tematów, m.in. rzydzi, homoseksualiści, dewianci, itd.

    Po prostu legalny zamordyzm…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.