Setki dziewczynek uratowanych przed obrzezaniem

Opublikowano: 19.12.2015 | Kategorie: Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 906

– Aresztowaliśmy osiem osób i uratowaliśmy setki, setki dziewczynek – mówi Alasow Hussein, reprezentujący władze regionu Marakwet, gdzie praktyka okaleczania dziewczynek wciąż jest bardzo powszechna.

Proces walki z FGM (ang. female genital mutiliation – okaleczenie żeńskich genitaliów) na poziomie prawnym zaczął się w Kenii już w 1999 roku, jednak ostateczne prawo, zakazujące obrzezania, weszło w życie w roku 2011. Zgodnie z tymi przepisami, każdy, kto dokonuje tego zabiegu na innej osobie, ale też każdy, kto wie o zamiarze obrzezania dziewczynki albo o tym, że do tego doszło i nie informuje władz, podlega karze. Z roku na rok obrzezań jest mniej (w 1998 38 proc. Kenijek miało obrzezanie za sobą, w 2003 – 32 proc., a w 2013 już „tylko” 27 proc.) i mimo że wciąż stanowią one problem społeczny, sytuacja wygląda znacznie lepiej niż w sąsiadującej z Kenią Etiopii (74 proc. obrzezanych kobiet) czy Somalii (98 proc.).

W Kenii wykonuje się zwykle FGM typu II, czyli wycina się łechtaczkę i część warg sromowych (w Sudanie kobietom zaszywa się całą waginę; mąż rozcina ją w noc poślubną). FGM jest niebezpieczne, często wdaje się zakażenie, co grozi rozmaitymi powikłaniami, brak higienicznych warunków sprzyja też przenoszeniu się chorób, w tym wirusa HIV. Głównym celem jest pozbawienie kobiety możliwości odczuwania przyjemności seksualnej. W walce z FGM ważną rolę pełnią lokalni aktywiści i policja, ale także szkoły, w których chronią się te dziewczynki, które uciekają z domu z obawy przed bolesnym, krwawym i szkodliwym zabiegiem.

– W ciągu ostatnich trzech tygodni aresztowaliśmy osiem osób, oskarżonych o wykonywanie obrzezania – mówi Hussein. – W zeszłym roku zaledwie jedną, przez cały rok. Uratowaliśmy też dziesiątki, setki dziewczynek, ale zagrożenie ciągle istnieje – tłumaczy.

Trzeci tydzień grudnia to najbardziej popularny termin obrzezań – zaczynają się długie ferie, podczas których rany zwykle zdąża się zagoić, dziewczynki nie chodzą do szkoły i nie ma obawy, że ktoś odkryje, co im się stało. W tym roku „sezon” zaczął się wcześniej. O dokonanych zabiegach alarmują szpitale, do których przyprowadzane są te dziewczynki, u których nie udało się zatamować krwawienia, aktywiści informują też o grupach dziewcząt udających się na rytualne kąpiele, które poprzedzają krwawy zabieg – policji kilkukrotnie udało się zapobiec okaleczeniom.

Christine Nanjala, szefowa rządowej jednostki do walki z FGM, jest optymistką. – Aktywiści społeczni, policja, nauczyciele i lekarze od lat tłumaczą, że obrzezanie dziewczynek jest nielegalne. Świadomość jest coraz większa, coraz więcej osób to zgłasza, stąd mamy więcej aresztowań – tłumaczy.

W niektórych społecznościach wciąż jednak uważa się, że nieobrzezana kobieta nie ma szans na zamążpójście i normalne życie, że jest nieczysta, stąd rodzice, a często same dziewczynki, bojąc się ostracyzmu, decydują się na FGM. Duże znaczenie ma też fakt, że pierwsze działania przeciwko obrzezaniu kobiet podejmowane były przez brytyjskich kolonizatorów – wycinanie łechtaczek urosło więc do aktu obrony własnej kultury i nieposłuszeństwa wobec okupanta.

Jak tłumaczy Prisillah Kamau, dyrektorka szkoły żeńskiej w West Pokot, po obrzezaniu dziewczynkom szybko znajduje się męża; edukacja przestaje mieć znaczenie i wkrótce jest przerywana. – W naszej szkole uczymy, że obrzezanie nie jest dobre. Nasze uczennice spotykają studentki, spotykają kobiety pracujące zawodowo i widzą, że możliwe jest inne życie – mówi. – Wiele z nich jest jednak poddawanych bardzo ostrej presji w domach rodzinnych, dlatego przed zimowymi feriami zawsze dużo o tym rozmawiamy, daję uczennicom swój numer telefonu, żeby dzwoniły, jeśli ktoś będzie próbował je zmusić do obrzezania.

Autorstwo: JS
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. vannamond 20.12.2015 07:07

    Ciekawe… a co z kampania MGM? Not politically correct?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.