RedTube uzyskał nakaz przeciwko zastraszaniu ludzi

Opublikowano: 27.12.2013 | Kategorie: Prawo, Seks i płeć, Telekomunikacja i komputery, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 914

Serwis RedTube postarał się o nakaz sądowy zabraniający prawnikom-antypiratom dalszego zastraszania ludzi. Oto dożyliśmy czasów, kiedy dystrybutorzy pornografii robią rzeczy bardziej chwalebne niż prawnicy.

Niecałe dwa tygodnie temu Dziennik Internautów, podobnie jak wiele innych serwisów, informował o działaniach niemieckiej kancelarii prawnej przeciwko internautom rzekomo korzystającym z serwisu RedTube. Kancelaria rozsyłała do ludzi listy, żądając 250 euro za rzekome oglądanie na RedTube filmów chronionych prawem autorskim.

Oczywiście nikt nie ma pewności, czy osoby atakowane przez kancelarie rzeczywiście naruszyły czyjeś prawa. Tego typu działania, określane jako copyright trolling, są tak naprawdę rodzajem szantażu, uświęconego niby to szlachetnym celem ochrony twórców. Często celem ataków są osoby niewinne żadnych naruszeń.

Warto wiedzieć, że historia z RedTube ma swój dalszy ciąg. Z doniesień niemieckiego Heise.de wynika, że serwis RedTube postanowił walczyć z zastraszaniem internautów przed sądem w Hamburgu. Udało mu się uzyskać tymczasowy nakaz sądowy, zakazujący wysyłania kolejnych listów z żądaniami wpłat kancelarii Urmann und Kollegen oraz szwajcarskiej organizacji The Archive.

Serwis RedTube podkreśla, że nikomu nie przekazywał informacji o swoich użytkownikach. Ponadto przedstawiciel serwisu Alex Taylor zauważył, że wstrzymanie działań prawników-antypiratów ma znaczenie nie tylko dla użytkowników RedTube, ale w ogóle dla użytkowników usług internetowych oferujących wideo w streamingu.

Dziennik Internautów już wcześniej zauważał, że pornograficzny RedTube nie różni się znacząco od popularnego i jakże szanowanego YouTube. Skoro prawnicy byli w stanie zastraszać użytkowników tego pierwszego, równie dobrze użytkownicy YouTube mogą stać się ich celem. Jedyne, co prawnikom byłoby do tego potrzebne, to jakieś adresy IP oraz pełnomocnictwo posiadacza praw autorskich.

Szczerze mówiąc działanie RedTube ma znaczenie wykraczające nawet poza serwisy wideo. Każdy internauta może się stać odbiorcą listu wzywającego do dobrowolnej wpłaty za naruszenie. Wystarczy, że adres IP powiązany z tym internautą znajdzie się jakimś magicznym sposobem na liście domniemanych sprawców.

Doskonale wiadomo, że firmy identyfikujące rzekomych piratów mogą robić błędy i robią je. Wiadomo też, że prawnikom-antypiratom bardziej zależy na wpłatach od zastraszonych ludzi, niż na rzeczywistym dochodzeniu praw artysty.

Całe zamieszanie z RedTube wydaje się przerażające z jednego powodu. Oto dożyliśmy czasów, kiedy prawnicy zajmują się zastraszaniem ludzi, a tymczasem operator serwisu pornograficznego zajmuje się sądową walką o prawa internautów. Można powiedzieć, że dystrybutorzy pornografii robią rzeczy bardziej chwalebne niż prawnicy.

Dziennik Internautów jako jedna z niewielu gazet podkreśla, że copyright trolling to nadużycie połączone z zastraszaniem. Inne media wciąż analizują to zjawisko jako formę egzekwowania praw autorskich, ale w tym modelu biznesowym naprawdę nie chodzi o prawa autorskie. W innych krajach takich jak UK czy USA, sądy podejmowały kroki przeciwko temu zjawisku. W Niemczech otwarcie krytykuje się to zjawisko. W Polsce wciąż udajemy, że copyright trolling to normalne działanie prawnika.

Na koniec dodajmy, że w sondzie Dziennika Internautów z dnia 20 grudnia, ponad 93% ankietowanych stwierdziło, że “copyright trolling to zwłaszcza nadużycia i zastraszanie”.

Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. biedak 27.12.2013 13:45

    “Można powiedzieć, że dystrybutorzy pornografii robią rzeczy bardziej chwalebne niż prawnicy.”

    Śmiem twierdzić, że żul pobierający 500zł renty robi rzeczy bardziej chwalebne niż prawnicy.

  2. FreeG (korektor i moderator WM) 27.12.2013 23:03

    Zależy dla kogo pracują.

  3. Joshua 28.12.2013 09:40

    Ciekawe tylko ile gwalconych kobiet mozna ogladać na redtubie… nikt o tym nie pomyslał ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.