Przed wielkim testem

Opublikowano: 18.04.2015 | Kategorie: Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 562

Informacje przedstawione w książce niemieckiego dziennikarza śledczego Jürgena Rotha „Tajne akta Smoleńsk”, o zamachu na polski rządowy samolot w Smoleńsku, są bardzo ważne, a być może nawet przełomowe.

Po pięciu latach od tamtej tragedii Zachód ma okazję po raz pierwszy wejrzeć w szczegóły tragedii smoleńskiej i zobaczyć je w innym świetle niż chce tego Moskwa i jej „orkiestra” w Polsce. Wielka to zasługa polskich niezależnych ekspertów, których tak licznie zgromadził w sejmowym zespole ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej poseł Antoni Macierewicz.

Zgromadzone przez nich dowody, ekspertyzy, badania i wnioski musiały zrobić duże wrażenie na niemieckim autorze, skoro tak wiele z nich zamieścił w swojej książce, a sam konsekwentnie podtrzymuje pogląd, że w Smoleńsku miał miejsce zamach, nie akt terrorystyczny, gdyż ślady prowadzą do rosyjskiej FSB oraz do polskich zleceniodawców. Jak pisze Jürgen Roth: wysokiej rangi polski polityk zlecił bezpośrednio generałowi FSB Jurijowi D. wykonanie zamachu na polskiego prezydenta lecącego z delegacją na uroczystości w Katyniu. Swoją wiedzę Roth zaczerpnął z notatki, którą otrzymał od funkcjonariusza niemieckiego wywiadu BND. Ten z kolei zapewnił go, że wiadomość jest potwierdzona przez dwa niezależne od siebie źródła. Zamach dokonany przez agentów FSB przy użyciu materiałów wybuchowych nie byłby możliwy bez aktywnego udziału strony polskiej. Taka jest główna teza autora książki.

Tak więc po raz pierwszy od pięciu lat ostrożne wnioski o zamachu w Smoleńsku, do jakich dochodził stopniowo zespół Macierewicza, znalazły potwierdzenie w książce poczytnego, ale i poważnego niemieckiego autora. Oczywiście „rosyjska orkiestra” na Zachodzie już zaczęła ośmieszać tę publikację.

Lumpenelity III RP, tak zwalczające niepodległościowe dążenia Polaków, w tym polską niezależną politykę międzynarodową, jaką prowadził prezydent Lech Kaczyński, będą musiały zmierzyć się z podejrzeniem o współudział w zamachu smoleńskim. Kim jest ten wysokiej rangi polski polityk? Jeżeli elity te będą chciały przetrwać bez hańby, powinny oddalić od siebie to podejrzenie, oczyścić atmosferę, tak aby śledztwo smoleńskie stało się wreszcie rzetelne i rzeczywiście zmierzało do wyjaśnienia prawdy. Nikt już nie może być poniżany, odsuwany, ośmieszany za kwestionowanie dogmatów ustalonych wspólnie przez komisję Jerzego Millera i gen. Tatianę Anodinę. Musi powstać nowa państwowa komisja do spraw badania wypadków lotniczych. W jej składzie powinni się znaleźć ludzie wolni od podejrzeń o współpracę z Rosją, zlustrowani i czyści moralnie. Także prokuratura wojskowa powinna zrezygnować ze śledztwa na rzecz prokuratury cywilnej, tym bardziej że badają „cywilny”, a nie wojskowy lot do Smoleńska. Równocześnie stracić muszą głos ludzie oraz media odpowiedzialne za dezinformację. Ktoś powie, że są to postulaty naiwne, dziś nie do spełnienia, ale „sprawa smoleńska” nie kończy się, dopiero się zaczyna. Jeżeli nie teraz, to znajdzie swoje rozwiązanie, gdy Polska pozbędzie się rosyjskich zobowiązań w tej sprawie i wpływów, jakie są na nią wywierane.

Ujawnienie kolejnego stenogramu rozmów w kokpicie tupolewa słusznie nazywane jest „wrzutką”. Zapisy cofają nas do ustaleń Millera/Anodiny, a więc do czasów, kiedy to ówczesny prezydent Rosji Miedwiediew oświadczył, że nie wyobraża sobie, aby konkluzje obu komisji były różne.

Czy jednak odpowiedzialni za lot polskiego prezydenta oraz ci, którzy weszli w zbrodnicze porozumienie z Rosją, mające wyeliminować Lecha Kaczyńskiego, chcą iść na konfrontację z oczekującym prawdy narodem? Jest taka możliwość, wówczas nie należy zapominać, że logiczny ciąg wydarzeń zakończonych w błotach smoleńskich mógł zacząć się od wyboru na marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, przez co wchodził on w obowiązki prezydenta, po wcześniejszej tajemniczej rezygnacji Donalda Tuska z kandydowania na ten urząd. Dalszy scenariusz każewątpić w uczciwość wyborów prezydenckich w 2010 r. Przypomnę, że Jarosław Kaczyński złożył dwa razy więcej podpisów niż Bronisław Komorowski. A jednak przegrał. Po tym, co zobaczyliśmy w czasie ostatnich wyborów samorządowych, można to sobie wytłumaczyć.

Tragedia smoleńska, wbrew intencji i planom polskich władz i organów śledczych badających tę katastrofę, staje się powoli tragedią o wymiarze międzynarodowym. To, co wydarzyło się w Smoleńsku, będzie znane w Niemczech, a wkrótce także opinii światowej. Oczywistym jest, że wolny kraj ma prawo i obowiązek wyjaśnić okoliczności i tło zamachu oraz dążyć do wykrycia i ukarania sprawców, tak jak tylko wolny kraj ma prawo do wolnych i uczciwych wyborów. Polska staje przed wielkim testem – także wobec świata – czy jest krajem w pełni suwerennym, czy wciąż rosyjską kolonią.

Autorstwo: Wojciech Reszczyński
Źródło: NaszaPolska.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. moohozol 18.04.2015 21:39

    Autorze, a może wykażesz się wysoką wiarygodnością i napiszesz ile aktualnie ma Wielki Tropiciel spraw o zniesławienie i ile w ostatnich latach przegrał. Może dodasz coś z powszechnych ocen gazety, dla której pisze. W końcu czytelnicy warci są prawdy niezależnie od tego, jaką ona jest.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.