GIODO nie potępił kamerek w aucie

Opublikowano: 02.09.2014 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 565

Mając rejestrator jazdy, możemy naruszyć prawo – zauważył Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. To dość istotna informacja, a media chyba trochę przesadziły, donosząc, że GIODO “potępił kamerki”.

Rejestratory jazdy ostatnio bardziej interesują dziennikarzy, a to dlatego, że Polacy coraz częściej ich używają. Oczywiście rejestratory jazdy wzbudzają zastrzeżenia dotyczące prywatności i do tej pory nie było pewne, czy ich stosowanie nie narusza prawa.

Pod koniec ubiegłego tygodnia różne media podały informację, że “GIODO potępia kamerki w autach”. Mówiąc ściślej, chodzi o to, że GIODO wypowiedział się na temat rejestratorów jazdy i zwrócił uwagę na pewne niewłaściwe zachowania. To nie znaczy, że “potępił kamerki”.

GIODO zauważył, że nagrywanie jazdy na własne potrzeby jest zasadniczo zgodne z prawem, także jeśli przekazujemy nagranie organom ścigania. Problem zaczyna się wówczas, gdy nagranie wrzucamy do internetu celem wyśmiania innego kierowcy. Wówczas może dojść do naruszenia prywatności i nie ma znaczenia, czy zamazaliśmy tablicę rejestracyjną. Da się bowiem rozpoznać kierowcę po aucie i miejscu, gdzie doszło do zarejestrowania filmu (zob. Wyborcza, “Gazeta Wyborcza”: GIODO potępia kamerki).

Nie wiem, czy przedstawiane w mediach cytaty obejmują wszytko, co GIODO powiedział o kamerkach. Nie znalazłem jednak cytatu w rodzaju “Ja, GIODO, potępiam kamerki”.

Należy tu dodać, że postawa GIODO i tak jest względnie liberalna. W maju tego roku Dziennik Internautów poruszał temat kamerek w autach w odniesieniu do ustawy o ochronie danych. Zastanawialiśmy się wówczas, czy udostępnianie nagrania z wypadku naprawdę mieści się w “osobistym” celu zbierania danych? Eksperci mieli co do tego wątpliwości i niektórzy sugerowali, że jeśli chcesz wykorzystać nagranie w procesie, możesz być zobowiązany do zarejestrowania zbioru danych. To by dopiero był problem!

Warto też wziąć pod uwagę to, co działo się w Niemczech. Sąd w Ansbach uznał kamerki za nielegalne i nie wziął pod uwagę nagrania z takiego urządzenia. Pisał o tym m.in. Biztok w tekście pt. Samochodowe kamerki nielegalne? Rynek się załamie? Sądzono wówczas, że orzeczenie niemieckiego sądu może mieć zły wpływ na rynek rejestratorów jazdy w UE. Trzeba przy tym brać pod uwagę, że Niemcy są krajem bardzo poważnie podchodzącym do prywatności.

W Polsce powstaje obecnie ustawa o monitoringu, ale najwyraźniej nie obejmie ona rejestratorów jazdy. Nie wiadomo, jak będą one traktowane w przyszłości. Nawet teraz sytuacja nie jest jasna. Co w takim razie robić, aby nie złamać prawa? Najlepiej chyba korzystać z zasady, że jeśli nie wiesz, jak się zachować, zachowuj się przyzwoicie. Niewłaściwe byłoby nagrywanie na zwykłą kamerę czyjegoś kompromitującego zachowania i późniejsze udostępnianie tego nagrania na YouTube lub Facebooku. Do kamerek w autach stosują się dokładnie te same zasady.

Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Jac 03.09.2014 10:28

    Tylu bezmyślnych kierowców jeździ po Polsce, wymuszających, zajeżdżających drogę z naprzeciwka, młodzież którym buzuje krew i jadąca na czołowe zderzenie, że aż się prosi o kamerę w samochodzie. Nagrania powinny być legalne a dane kierowców udostępnione publicznie w przypadku jazdy “na debila”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.