Ciąg dalszy policyjnych morderstw w Brazylii

Opublikowano: 24.04.2014 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 625

W wyniku ostatnich policyjnych nalotów na favele (prowizorycznie powstające dzielnice biedy- przyp. red.) w Rio de Janeiro, policja zamordowała 3 młodych chłopców. To kolejne, w krótkim odstępie czasu, ofiary śmiertelne w niekończących się rajdach sił policyjnych na brazylijskie dzielnice biedy. Niemal codziennie ktoś zostaje zamordowany przez policję, która używa argumentu „wojny z narkotykami” do rozprzestrzeniania swojego terroru i usiłując utrzymywać w pełnej kontroli lokalnych mieszkańców.

Feralny dzień rozpoczął się około południa, gdy policja patrolująca favele napotkała na swojej drodze 26-letniego Douglasa Rafael da Silvę, zawodowego tancerza, który zmierzał na spotkanie ze swoją partnerką i ich dzieckiem, mieszkającymi w favelach nieopodal Copacabana, w południowej części Rio. Gdy bez wyraźnego powodu policja zaatakowała Douglasa, ten uciekł i ukrył się w pobliskiej szkole. Tam też dopadli go gliniarze, skatowali na śmierć i pozostawili jego ciało. Całe zajście widziało kilka osób. W późniejszym oświadczeniu policja oskarżyła Silvę o posiadanie narkotyków, czemu stanowczo zaprzeczyła rodzina zabitego, zarzucając policji kłamstwo i tłumacząc, że Douglas nigdy nie używał narkotyków, a policja stara się odwrócić kota ogonem. Policjanci przyznali potem, że „prawdopodobnie popełnili błąd i mylnie wzięli ofiarę za handlarza narkotyków”, jednak miejscowi i świadkowie utrzymują, że było to morderstwo z premedytacją. Ciało Silvy było całe zakrwawione, pokryte wieloma ranami; policjanci zakatowali chłopaka uderzeniami pałek i kopniakami. Następnie policja starała się wmówić, że obrażenia spowodowane są upadkiem.

Zabójstwo wywołało silne wzburzenie okolicznych mieszkańców faveli, którzy tłumnie wylegli na ulice. Zaatakowany został pobliski posterunek policji. Wzniesiono i podpalono barykady, szyk policjantów obrzucono kamieniami i butelkami. Mieszkańcy donoszą o strzałach, które w międzyczasie były słyszane w okolicznych favelach. Policja starała się przegonić tłum ostrzeliwując okolicę z helikopterów i używając dużych ilości gazu łzawiącego. Mieszkańcy zabarykadowali wjazdy na teren faveli, zaledwie kilka przecznic od słynnej plaży Copacabana, w okolicach której w krótkim czasie rozmieszczono znaczne siły policyjne, w tym oddziały BOPE (zmilitaryzowane oddziały specjalne policji- przyp. red.) oraz helikoptery. Relacje świadków donoszą o intensywnych starciach pomiędzy nieuzbrojonym tłumem a uzbrojonymi jednostkami policji, używającej ostrej amunicji.

Mateus, 12-letni chłopak, został zabity po tym, jak brygada BOPE wdarła się do jednego z domów, z okien którego rzucano kamieniami w policyjny kordon. Gdy wraz z drzwiami wpadli do mieszkania, przerażony chłopak zaczął uciekać. Gliniarze jednak szybko dopadli Mateusa, powalili na ziemię i zabili na miejscu. Świadkiem naocznym zdarzenia była kobieta pracująca na rzecz praw człowieka. Z oczami zalanymi łzami mówiła do kamery, że „tu jest istne piekło! Policja strzela i zabija kto jej się nawinie”.

Było to drugie morderstwo w ciągu raptem kilku godzin. Do kolejnego doszło zaledwie kilkadziesiąt minut później, gdy inny oddział policyjny wdarł się do kolejnego mieszkania i strzałem w głowę zabił nastoletniego Leo, podczas gdy jego przerażona matka starała się uspokoić agresywnych policjantów.

Opisane zabójstwa są kolejnym przykładem narastającego terroru „pacyfikacji” ubogich mieszkańców faveli, które władze starają się oczyścić z tzw. „niepożądanego elementu” przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata w piłce nożnej. Favele to rozległe dzielnice biedy, zamieszkałe w większości przez bezrobotnych, społeczności najniższych szczebli, okoliczną biedotę. Są stygmatyzowane i kryminalizowane przez media i policję, co daje siłom bezpieczeństwa wolną rękę i pełne rozgrzeszenie za brutalne ataki na mieszkańców faveli, „normalizując” i często tuszując nadużycia, jakich dopuszcza się policja i wojsko.

Każdego roku ponad 2,000 ludzi jest mordowanych w Brazylii z rąk policji. Są to tylko oficjalne dane i udokumentowane przypadki, jednak rzeczywista liczba ofiar zdaje się być znacznie wyższa. W miniony Wielkanocny weekend policja zastrzeliła dwie inne osoby- kobietę i mężczyznę ze wspólnoty Caramujo, wywołując tym samym uliczne zamieszki. W Mare, dzielnicy która jest pod militarną okupacją, od początku tego roku przeszło 50 osób zostało zamordowanych przez bandytów w policyjnych mundurach.

Autor: Jaromir
Na podstawie: revolution-news.com
Źródło: CIA


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.