Amerykańska policja zabiła w tym roku już 500 osób

Opublikowano: 16.07.2015 | Kategorie: Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 943

Chcesz sobie postrzelać? Chcesz bezkarnie zabijać? Zostań policjantem w Stanach Zjednoczonych. Od początku 2015 roku funkcjonariusze w tym kraju zastrzelili już pół tysiąca ludzi. To rekordowy wynik.

Ostatnim razem podobnie krwawe żniwo działalność amerykańskiej policji zebrała blisko 40 lat temu – w 1976 roku. „Policja w USA zastrzeliła – od początku roku – co najmniej 500 osób” – informuje dziennik „The Washington Post”. Pięćsetna ofiara została położona trupem w ubiegły czwartek, tj. 9 lipca, w niewielkim miasteczku Baulder Creek w stanie Kalifornia. Patrol został wezwany późnym wieczorem z powodu awantury domowej. Policjanci podjęli interwencję, według ich zeznań, po wejściu do lokalu mieszkalnego natknęli się na mężczyznę, który celował w ich kierunku z dwóch pistoletów, w związku z czym – chroniąc własne życie – zastrzelili go.

Okazuje się, że nie tylko ten rok, ale i bieżący miesiąc, choć dopiero jesteśmy w jego połowie, okazał się rekordowy pod względem liczby osób, które poniosły śmierć z rąk funkcjonariuszy. Tylko w pierwszym tygodniu lipca amerykańscy policjanci zastrzelili 31 osób, czyli, średnio, ponad cztery osoby dziennie. Rekordowym dniem był zaś poprzedni wtorek, 7 lipca – tego dnia policjanci zastrzelili łącznie, w całym kraju, aż osiem osób.

Statystyki dotyczące liczby ofiar policyjnych interwencji w Stanach Zjednoczonych gromadzi i przetwarza Federalne Biuro Śledcze (FBI). Przeprowadzona przez dziennikarza „The Washington Post”, Wesleya Lowery’ego, analiza porównawcza ujawnia, iż tak wysokimi osiągnięciami amerykańska policja mogła się pochwalić tylko w odległym 1976 roku. Niestety, pracownicy FBI, przyznają że dane te obarczone są „dużym możliwym stopniem niedokładności” ze względu na to, że bazują wyłącznie na dobrowolnych raportach, które przesyłane są przez poszczególne policje stanowe. Poza tym statystyka ta dotyczy wyłącznie ofiar, które poniosły śmierć z powodu użycia broni palnej przez policjanta. Nie obejmuje więc wszystkich przypadków śmierci, które obywatele USA ponieśli w wyniku policyjnych interwencji.

W opracowaniu tym nie jest więc uwzględniona jedna z najbardziej spektakularnych egzekucji dokonanych przez policję w Stanach Zjednoczonych w tym roku – tj. zabójstwo Erica Garnera. Został on uduszony gdy poprosił policjanta, by ten zostawił go w spokoju.

Kwestia policyjnej przemocy jest od niedawna tematem numer jeden w Stanach Zjednoczonych. Protest przeciw bezkarności funkcjonariuszy, którzy mogą bezkarnie zabijać nawet nieuzbrojonych i ewidentnie niegroźnych obywateli, przerodził się w gigantyczny ruch społecznego oporu i konfrontacji z władzą. Do największych zamieszek doszło w Ferguson, dzielnicy St. Louis.

Autorstwo: BS
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Piechota 16.07.2015 13:37

    A ciekawe jak by wyglądało, gdyby policja w USA działała tak jak policja w Polsce.
    Amerykańce wystrzeliwaliby policjantów jak kaczki. Musi być silny respekt, bo inaczej, to bandziory by robili co by chcieli. W państwie, gdzie żyje ponad 300 milionów ludzi, muszą się zdarzać wypadki i to nawet dosyć często i tragiczne. USA to tak naprawdę kilka państw w jednym (nie licząc stanów). Być może pewnej grupie elitarnej zależy na wywołaniu potężnego wewnętrznego konfliktu w tym na ogół bardzo spokojnym kraju (pomijając niektóre dzielnice niektórych dużych miast). Media potrafią wywołać w ogłupionym społeczeństwie wręcz histerię. Podróżując przez różne Stany, widziałem chyba ze cztery interwencje policji i marzy mi się, żeby kiedyś w Polsce tak działali – akcje były prawdziwe a wyglądały jak pokazowe! Dlaczego media nie pokazują również pozytywnych przykładów interwencji amerykańskiej policji, podczas których prawdziwe bandziory są w stanie zupełnej dezorientacji i szoku?!

  2. Wytagen 16.07.2015 17:23

    Nigdy. Strzelają sobie do ludzi jak do kaczek. To zwyrodnialcy,przewrażliwieni,nauczeni strzelania do wszystkiego i z byle powodu. W Polsce policja nie strzela prawie do nikogo a i tak nikt im nie podskoczy bo za uderzenie policjanta idzie się do więzienia. Tyle wystarczy aby mieć do nich respekt. W Polsce jest to wypośrodkowane idealnie-policja nie może sobie strzelać jak kowboje,a ludzie nie mogą ich tykać. Niech tak zostanie. Naoglądałem się na YT nieuzasadnionych morderstw i egzekucji tej pseudo policji

  3. BrutulloF1 16.07.2015 18:22

    @Piechota
    No nie do końca. U nas też już się bawią w kowbojów i potem tuszują takie wypadki analogicznym do amerykańskiego tłumaczeniem.
    Trybunał w Strasburgu przyznał rację tygodnikowi „NIE”. Polska jest winna śmierci człowieka zastrzelonego przez policję.

    http://wolnemedia.net/prawo/swist-chybionych-pociskow/

  4. BrutulloF1 16.07.2015 18:27

    @ Piechota
    No nie bardzo u nas też już bawią się coraz śmielej w kowbojów i próbują zwalać skutki na drugą stronę. Dawno to było o tym jak na przesłuchaniu pies zastrzelił przesłuchiwanego. Nawet nie dostał aresztu. Po prostu wytłumaczył, że tamten chciał odebrać mu broń. Stary numer. W przekrętach specjalizują się funkcjonariusze z Wydziału Zwalczania Przestępczości Samochodowej Komendy Stołecznej Policji. Biją zatrzymanych i strzelają do niewinnych ludzi. Bicie jest zresztą powszechne u nas na dołkach – zwłaszcza w stosunku do małolatów i wyglądających na nieporadnych, którzy wiadomo, że nie będą się domagać sprawiedliwości przez papugę czy pisali skarg.

  5. sue 16.07.2015 19:16

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.