Liczba wyświetleń: 484
W Warszawie i jej okolicach żyje się w Polsce najlepiej – wynika z badania Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju. Kolejne miejsca zajęły Kraków, Poznań i Rzeszów. Najgorzej jest na Suwalszczyźnie.
Jak informuje PAP, to pierwsze takie badanie w Europie. Wykorzystano w nim wskaźnik Local Human Development Index (LHDI), który mierzy lokalny i regionalny poziom rozwoju społecznego i odzwierciedla jakość życia w określonych społecznościach. Uwzględnia on m.in. dane dotyczące długości życia, zdrowia, dostępu do edukacji (w tym przedszkolnej) oraz średniego poziomu zamożności mieszkańców.
Z badania wynika, że aż pięć z dziesięciu powiatów o najwyższym poziomie rozwoju społecznego to Warszawa i jej okolice. Stolica zajęła 1. miejsce, kolejne dwa przypadły powiatom piaseczyńskiemu i pruszkowskiemu. Powiat warszawski zachodni zajął 4. miejsce, a legionowski – 10. Pozostałe miejsca zajęły: Kraków (5.), Poznań (6.), Rzeszów (7.), Sopot (8.) i Gdynia (9). Najgorzej wypadł powiat suwalski.
Wśród województw pierwsze miejsce zajęło mazowieckie, ale wynik ten zawdzięcza przede wszystkim wysokim wskaźnikom Warszawy. W całym regionie znajduje się wiele powiatów o niskim rozwoju społecznym. Kolejne województwa to małopolskie, pomorskie i wielkopolskie. Najgorzej wypadły kujawsko-pomorskie, lubelskie, łódzkie i świętokrzyskie.
Jak wynika z wniosków przedstawionych w raporcie z badania, w Polsce najwyższy poziom rozwoju społecznego występuje w metropoliach, dużych miastach i obszarach wokół nich, a najniższy – na wsi. Najgorzej jest w powiatach Polski centralnej i wschodniej, a najlepiej na południu kraju.
Autorzy raportu podkreślają, że warto przyjrzeć się nie tylko samemu LHDI, ale i jego poszczególnym składowym. Przykładowo, pod względem wskaźnika zdrowia najlepiej wypada woj. pomorskie, które w ogólnym rankingu jest trzecie, a woj. śląskie (piąta lokata) pod względem zamożności ustępuje tylko woj. mazowieckiemu. Ponadto, z badania wynikają duże różnice w rozwoju poszczególnych powiatów. Różnica między pierwszą w rankingu Warszawą a ostatnim powiatem suwalskim wynosi aż 70 punktów w 100-punktowej skali.
Badanie zostało przeprowadzone na podstawie analizy danych m.in. GUS, ministerstw finansów, pracy, zdrowia, rozwoju regionalnego i edukacji narodowej, Narodowego Funduszu Zdrowia, Centralnej Komisji Egzaminacyjnej oraz Państwowej Komisji Wyborczej. Pod uwagę zostały wzięte statystyki z lat 2007-2010.
Źródło: Nowy Obywatel
Jestem ciekaw jak wyglądałby ranking opierający się na pomiarze czasu, który człowiek przeznacza dla rodziny. Czy wtedy te duże miasta też by się tak twardo trzymały na pierwszych miejscach? Jak wydlądałby ranking, w którym dzieci byłyby pytane o to jakie są ich relacje z rodzicami?
Patrząc na zamożność i pochodne widzimy bardzo okrojony obraz świata. W końcu PKB rośnie między innymi od tego jak dużo kraj wydaje na transport i leczenie
Megapasożytnicza warszafka powinna przestać być stolicą i centrum Polski.