Źle się dzieje w państwie polskim

Opublikowano: 11.01.2012 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 808

„Państwo polskie się sprawdziło”, takie i tylko takie komunikaty słyszymy z ust najważniejszych osób w państwie, niezależnie od tego z jakim wydarzeniem pokazującym rozkład struktur naszego kraju, mielibyśmy do czynienia.

Podobnie brzmiące komunikaty od ponad 4 lat, wtłaczają codziennie w głowy Polaków mainstreamowe media, a wszyscy którzy widzą co innego albo też myślą inaczej, są oszołomami albo działają z najniższych pobudek.

Wszystko co mogłoby szkodzić obecnie rządzącym, nadszarpnąć ich wizerunek, pokazać, że nie sprawdzają się w tym rządzeniu, ba często działają mniej lub bardziej otwarcie w celu realizowania interesów osobistych albo partyjnych, nawet jeżeli pojawia się w mediach to na krótko i natychmiast jest w ten czy inny sposób zamiatane pod dywan.

Katastrofa smoleńska wyjaśniana w taki sposób, że woła to wręcz o pomstę do nieba. Za 3 miesiące minie 2 lata od tego strasznego wydarzenia i jak to ostatnio dosadnie ujął redaktor Ziemkiewicz „g…o mamy i g…o wiemy”.

Afera hazardowa, typowe zamiecenie pod dywan przez rządzących i to na oczach publiczności (sejmowa komisja śledcza pod przewodnictwem posła Sekuły, właśnie nagrodzonego za odpowiednią postawę w tej sprawie, stanowiskiem podsekretarza stanu w ministerstwie finansów), a później także przez prokuraturę, tak że jedynym, który poniósł konsekwencje, jest Mariusz Kamiński pozbawiony szefostwa CBA, który tę aferę wykrył.

Afera z kupowaniem głosów w wyborach samorządowych przez ludzi Platformy z byłym prezydentem Wałbrzycha na czele, poprowadzona medialnie tak, że w powtórzonych wyborach kandydat wspierany przez tę partię wygrał w cuglach, a o postępowaniach prokuratorskich wobec winnych już nawet nie słychać.

To tylko trzy wydarzenia, które w pełni demokratycznym państwie, przy prawidłowo realizowanej przez media funkcji kontrolnej wobec rządzących, nie tylko spowodowałyby odsunięcie ich od władzy ale najprawdopodobniej nie pozwoliłyby dostać się im do parlamentu.

Mamy również zagadkowe, ponoć samobójcze śmierci wysokich funkcjonariuszy państwowych i nic nie wskazuje na to, żebyśmy się kiedykolwiek dowiedzieli o rzeczywistych ich przyczynach. Przytoczę tylko 2 takie tragiczne wydarzenia.

Tuż przed Bożym Narodzeniem 2009 roku popełnia samobójstwo dyrektor generalny Kancelarii premiera Tuska Grzegorz Michniewicz, pracodawca wszystkich pracowników tej instytucji, pracownik służby cywilnej, który następnego dnia wybierał się na świąteczny wyjazd do żony na Wybrzeże. Śledztwo w tej sprawie trwało bardzo krótko i już dawno zostało zakończone, choć wątpliwości wokół tej śmieci jest co niemiara.

Podobnie tajemniczy charakter ma śmierć byłego wicepremiera i lidera Samoobrony Andrzeja Leppera. On także miał plany na cały feralny dzień, między innymi umówiony wywiad z dziennikarką i spotkania ze swoimi współpracownikami. Prawie natychmiast ogłoszono samobójstwo, choć sekcja zwłok została przeprowadzona dopiero trzy dni później. Wszystko wskazuje na to, że śledztwo w tej sprawie zmierza także do umorzenia.

Miały miejsce także dramatyczne próby samobójcze. Samopodpalenie pod Kancelarią Premiera, zwolennika Platformy, który najpierw parokrotnie interweniował pisemnie u urzędników Premiera Tuska, a następnie w tak straszny sposób targnął się na własne życie zostawiając list do Premiera.

Ponieważ rzecz miała miejsce w toczącej się kampanii wyborczej i mogła mieć negatywny wpływ na szanse rządzących, natychmiast w mainstreamowych mediach zaczęto przedstawiać tę próbę jako szaleńczą, nie mającą żadnego związku z rządami Premiera Tuska.

Także wczorajsza próba samobójcza prokuratora wojskowego, pułkownika i zastępcy prokuratora okręgowego w prokuraturze wojskowej w Poznaniu, po wcześniejszym dramatycznym wystąpieniu na konferencji prasowej (z sugestiami o gigantycznej korupcji w wojsku i wokół niego), daje wyobrażenie o sposobie funkcjonowania struktur państwa w tym przypadku prokuratury wojskowej i szerzej prokuratury w ogóle i jej szefów.

Po niedawnym wystąpieniu szefa Prokuratury Generalnej Andrzeja Seremeta i jego zastępcy generała Parulskiego na oddzielnych konferencjach prasowych, widać na kilometr ogromny konflikt pomiędzy prokuratorami cywilnymi i wojskowymi z korupcją w wojsku w tle.

To tylko pobieżne przedstawienie kilku wydarzeń z ostatnich paru lat rządów Platformy, wydarzeń które jak się wydaje tworzą pewien ciąg, który powinien zaniepokoić wszystkich, którym na sercu leży dobro naszego kraju.

Jeżeli nawet tak dramatyczne wydarzenia nie będą postawą do poważnej debaty o stanie naszego państwa i będą szybko przy pomocy usłużnych mediów uznawane za incydentalne i błahe, to mogą one doprowadzić kryzysu w Polsce, którego skutki nawet trudno w tej chwili przewidzieć.

Autor: Zbigniew Kuźmiuk
Źródło: Niezależny Serwis Informacyjny


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. senseimarcel 11.01.2012 15:11

    “Psy szczekają a karawana jedzie dalej”

  2. masakalambura 11.01.2012 18:00

    Ale to ci nowina.
    Można o Polaku powiedzieć w skrócie, że mało obchodzi go los współobywatela i w ogóle bliźniego.

    Zdobywanie dóbr kosztem innych nazywa sprytem, oszukiwanie i brak skrupułów w okradaniu nazywa zaradnością i wszystko zawsze zwala na innych. Nawet o własnej ręce złapanej na gorącym uczynku bez mrugnięcia powie: nie moja. I będzie chodził dumny jak paw trąbiąc dookoła: ale ich zrobiłem, gdy mu uwierzą.
    Na człowieka oddającego zgubę patrzy się wilkiem, bo jeszcze znaleźnego gotów się domagać. Zwracających wyniesiony niechcący bez zapłacenia towar ze sklepu nazywa się głupcami, bo przecież nikt nie widział. Sapanie napalonych samców odbiera się jako pochwałę urody. Ubraną ja prostytutka kobietę opisuje jako modną i zgrabną. Pożądanie własności innych nazywa się ambicją. I tylko skąpstwo pozostało skąpstwem, bo staliśmy się rozrzutni.

    Najlepiej to widać za granicą. Normalnie statystyczny Irlandczyk, albo Niemiec zawsze lepiej traktuje swojego. U nas nie, gościnność być musi. Obcy (szczególnie z zachodu, bo wschód niekoniecznie) będzie głaskany i lubiany (i bardzo obgadany ale to cecha międzynarodowa), za to swój? CZEGO?? Za granicą możesz liczyć na każdego bardziej lub mniej, ale najmniej na rodaka, szczególnie gdy chodzi o pieniądze (bo do bójki albo wódki o lepszego kompana trudno).

    Zatem drodzy rodacy, uderzmy się w pierś. Może jesteśmy okradani na potęgę i robieni w bambuko przez wszystkich (wątpię w to, bo oszwabić Polaka też ciężko), ale piekło w domu sami sobie robimy i to my jesteśmy za nie odpowiedzialni.

    Nawróćmy się i czyńmy pokutę.

  3. Foltynowicz Włodzimierz 11.01.2012 19:21

    @Olgierd
    Pisze Pan: “Panie Zbigniewie, aby pisać o czymś i być poważnie traktowanym publicysta trzeba zachować wyważenie nawet jeżeli się sprzyja jednej ze stron opisywanego problemu!!! Tego oczekuje od publicystów!!!”
    Przypominam. Pan Kuźmiuk nie jest publicystą, to koniunkturalny polityk z rodowodem ZSL, PSL, PIS poseł na Sejm, europoseł i znowu poseł na Sejm.
    Co można oczekiwać od polskiego polityka – nieprzerwanie we władzach RP – nieprzerwanie piszącego o Polsce jako kraju zniewolonych obywateli.
    Proszę samemu odpowiedzieć sobie na to pytanie.

  4. pasanger8 11.01.2012 22:47

    @Olgierd i@Foltynowicz Włodzimierz -pan Kuźmiuk pisząc artykuły jest publicystą -oczywiście trzeba pamiętać ,że jego ,,obiektywizm” jest nieco pisowsko skrzywiony.O tym ,że polskie instytucje w tym prokuratura są w stanie degrengolady wie każdy.Oczywiście krokodyle łezki ,że zawdzięczamy degrengoladę tylko PO są zwyczajnie śmieszne-PiS narobiło w prokuraturze jeszcze więcej szkód np.:minister Ziobro posądzający dr Garlickiego publicznie o celowe zabójstwa pacjentów. Kryzys instytucji i praworządności jest w mentalności-na razie możemy oglądać bezczelnie bezkarnych prokuratorów,którzy stosowali areszty wydobywcze.Zobaczymy ,czy generał Parulski poleci ze stanowiska-na miejscu Seremeta dążyłbym do tego-Parulski jako wojskowy powinien zrozumieć ,że publiczne kwestionowanie autorytetu przełożonego to wypowiedzenie mu wojny.

  5. Il 12.01.2012 21:10

    źle się działo, źle się dzieje a czy źle będzie to zależy od nas.
    jak policja i sądy nie pomagają to konieczny jest samosąd społeczny przeciwko finansistom i ich sługusom.

    straż graniczna krokodyla wpuściła i straszy nim tych, którzy łapówki dali celnikom.

  6. Il 13.01.2012 00:37

    proszę, pomóżcie zamknąć multipleksowego rydzykowego ryja.
    na poczcie fale,
    w banku fale,
    w kosciele fale,
    w zakładzie opieki zdrowotnej fale.

    zrobię se nadajnik szerokopasmowy i będę zakłócał te fale.

    rozp….lę nadajniki, które napromieniowywują mnie bez mojej zgody.
    wszystkie bez wyjątku.
    satelity, nadajniki rtv i gsm, radary i inne badziewie.
    zapraszam do współpracy.

  7. smerf 13.01.2012 13:23

    Jeśli autor tego artykułu jest posłem Kuźmiukiem o wiadomych poglądach to powinien sam sobie odpowiedzieź na postawione w pierwszym akapicie pytanie, czy państwo polskie się sprawdziło (czytaj III RP).
    To wszelkiej maści oszołomy na Wiejskiej, mający w poważaniu maluczkich, a tylko dbający o własny czubek nosa doprowadzili do tego, że prawo stanowione jest na żenująco niskim poziomie, a pospolity obywatel przedmiotem, a nie podmiotem tegoż prawa.
    Tak się dalej żyć nie da. Alienacja postępuje. Nie ma już czegoś takiego, jak w czasach PRL-u: NASZE państwo, NASI obywatele, NASZA duma narodowa czy państwowa. Patriotyzm w dzisiejszym wydaniu to raczej wątpliwejnatury przypadłość (patrz na przykład bandytów stadionowych wymachujących barwami narodowymi).
    Państwo z jego aparatczykami żywi się samo, a mieszkańcy III RP, gównomogący, dostają ochłapy z tego pańskiego stołu.
    I warto było obalać państwo dobrobytu? Z jego ochroną socjalną, zdrowotną, pewnością jutra i bezpiecznymi ulicami?
    Warto było sprowadzać tu ten zgniły chłam zachodni, w jego zdziczeniem obyczajów i pikantnym libertynizmem?
    Jeśli tak to zdrowia życzę.

  8. Hassasin 13.01.2012 20:00

    Pomorskie ma realizację planu zagospodarowania przestrzennego na poziomie ok 62 % a zaplanowane jest do dalszych 73 % …wniosek ,to ludzie tworzą sobie prawa.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.