Wydało się! Wikileaks zrobiła interes z Izraelem

Opublikowano: 11.12.2010 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 891

Według najnowszych rewelacji, Assange rzekomo zrobił interes z Izraelem przed ostatnią “aferą depeszową”, co wyjaśnia dlaczego przecieki były “dobre dla Izraela”, jak powiedział izraelski premier.

Liczni komentatorzy, szczególnie w Turcji i Rosji, zastanawiają się, dlaczego setki tysięcy amerykańskich dokumentów niejawnych, jakie w zeszłym miesiącu wyciekły na stronę internetową, nie zawierają niczego, co mogłoby wprawić w zakłopotanie izraelskiego rządu, jak było z niemal każdym innym państwem, o którym mowa w dokumentach. Odpowiedzią wydaje się być tajne porozumienie zawarte między „sercem i duszą” Wikileaks, jak określił się skromnie sam Assange [1], i izraelskimi urzędnikami, co spowodowało, że wszystkie takie dokumenty zostały „usunięte” zanim upubliczniono pozostałe.

Według witryny arabskich dziennikarzy śledczych [2], Assange otrzymał pieniądze z półoficjalnych izraelskich źródeł i obiecał im w „tajnej video-umowie” nie publikować żadnych dokumentów, które mogą zaszkodzić izraelskiemu bezpieczeństwu lub interesom dyplomatycznym.

O źródłach raportu Al-Haqiqa mówi się, że są to byli wolontariusze Wikileaks, którzy opuścili organizację w ciągu ostatnich kilku miesięcy z powodu „autokratycznego przywództwa” Assange i „braku przejrzystości”.

W niedawnym wywiadzie dla niemieckiego dziennika “Die Tageszeitung”, były rzecznik prasowy Wikileaks Daniel Domscheit -Berg powiedział, że on i inni dysydenci Wikileaks planują uruchomienie platformy własnych informatorów by zrealizować pierwotny cel Wikileaks z „nieograniczoną ilością plików” [3].

Domscheit-Berg, który zamierza wydać książkę o swojej pracy pt. “Inside Wikileaks” (“Wewnątrz Wikileaks”), oskarża Assange’a, że działa jak „król” wbrew woli innych osób w organizacji, poprzez „robienie interesów” z organizacjami medialnymi, które mają kreować wybuchowy efekt, o czym inni w Wikileaks albo wiedzą albo niewiele, albo nic. [4]

Ponadto, insiderzy mówili, że parcie Assange’a na pierwszostronicowe historie oznaczało, że Wikileaks nie była w stanie „zrestrukturyzować się” sama aby uporać się z tym wzrostem zainteresowania. Oznacza to, że mniejsze przecieki, które mogą być interesujące dla ludzi na poziomie lokalnym, są obecnie pomijane, gdyż ważniejsze są duże historie. [5]

Według źródeł Al-Haqiqa, Assange spotkał się z izraelskimi urzędnikami w Genewie na początku tego roku i zawarł tajne porozumienie. Rząd Izraela, jak się wydaje, w jakiś sposób dowiedział się lub oczekiwał, że dokumenty, które miały wycieknąć, będą zawierać dużą ich ilość na temat izraelskich ataków na Liban w 2006 r i Strefę Gazy w latach 2008-2009. Te dokumenty, które miały pochodzić głównie z ambasady Izraela w Tel Awiwie i Bejrucie, usunął i być może zniszczył sam Assange, który jest jedyną osobą, która zna hasło otwierające te dokumenty.

Rzeczywiście, w opublikowanych dokumentach wydają się być „luki” z okresu lipiec-wrzesień 2006 r., podczas którego miała miejsce 33-dniowa wojna w Libanie. Czy to możliwe, aby amerykańscy dyplomaci i urzędnicy nie dokonywali żadnych komentarzy lub wymiany informacji na temat tego przełomowego wydarzenia, a spędzali czas na „plotkowaniu” o każdej innej „trywialnej” sprawie na Bliskim Wschodzie?

Po przecieku (a nawet wcześniej) premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział na konferencji prasowej, że Izrael „pracował z wyprzedzeniem” aby ograniczyć szkody przeciekowe, dodając, że „w Wikileaks nie ukaże się żaden tajny izraelski materiał” [6]. W wywiadzie dla magazynu “Time” w tym samym czasie, Assange chwalił Netanjahu jako bohatera przejrzystości i otwartości! [7]

Według innego raportu [8], lewicowy dziennik libański spotkał się dwukrotnie z Assangem i próbował negocjować z nim interes, oferując „dużą ilość pieniędzy”, by zdobyć dokumenty dotyczące wojny w 2006 roku, w szczególności protokół z posiedzenia jakie odbyło się w ambasadzie amerykańskiej w Bejrucie w dniu 24 lipca 2006 r., co powszechnie uważa się za spotkanie „rady wojennej” między stronami amerykańską, izraelską i libańską, które odegrały rolę w wojnie przeciwko Hezbollahowi i jego sojusznikom. Jak potwierdzają źródła, dokumenty otrzymane przez redaktorów “Al-Akhbar”, wszystkie datowane są począwszy od 2008 r. i nie zawierają „nic wartościowego”. To tylko świadczy o słuszności zarzutów, że Izrael zrobił jakiś interes.

Wreszcie warto może zauważyć, że Assange mógł zrobić to, o co się go oskarża, aby chronić siebie i zapewnić, że ujawnione dokumenty są publikowane w taki sposób, aby pokazać amerykańską hipokryzję, na punkcie której mówi się, że ma obsesję “kosztem bardziej fundamentalnych celów”.

Autor: Gordon Duff
Tłumaczenie: Ola Gordon
Źródło oryginalne: Veterans Today
Źródło polskie: Stop Syjonizmowi

PRZYPISY

[1] http://www.wired.com/threatlevel/2010/09/wikileaks-revolt/

[2] http://www.syriatruth.info/content/view/977/36/

[3] http://www.taz.de/1/netz/netzpolitik/artikel/1/vom-hacker-zum-popstar/

[4] http://www.spiegel.de/international/germany/0,1518,732212,00.html

[5] http://www.spiegel.de/international/germany/0,1518,719619,00.html

[6] http://www.haaretz.com/print-edition/news/netanyahu-wikileaks-revelations-were-good-for-israel-1.327773

[7] http://www.time.com/time/world/article/0,8599,2034040-2,00.html

[8] http://www.syriatruth.info/content/view/986/36/


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. acidek303 11.12.2010 18:53

    Co prawda miałem już nie zaszczycać was swoją obecnością, jako że wylaliście na moją osobę kubeł wymiocin pod antypolskim artykułem nawołującym do “antyfaszystowskiej” bijatyki w polskie święto odzyskania niepodległosci, jednak widząc po raz kolejny cyrk odprawiany na Wolnych Mediach nie sposób przejść człowiekowi z obojętnością.

    Proszę redakcję WM o podawanie pełnych linków do artykułów które u siebie zamieszczacie. Tego wymaga elementarna zasada przedruku – podania źródła.

    Dziękuję.

  2. acidek303 12.12.2010 10:03

    Raczej odnośnik na stronę główną portalu z którego dany materiał podchodzi. Do źródła trzeba się samemu dokopać.

  3. smok_sielski 12.12.2010 21:03

    To sprytne zagranie ze strony Assange – wie z jakimi supermocami zadziera i stara sie miec kogos poteznego po swojej stronie. Z drugiej strony Izrael zawsze potrafil dbac o swoje interesy i tym razem udowodnili swoja skutecznosc.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.