Liczba wyświetleń: 1611
Polska szykuje się na wojnę. Premier Ewa Kopacz z Platformy Obywatelskiej, już miesiąc temu podpisała rozporządzenie, które do dzisiaj pozostawało nieznane. Otwiera ono możliwość wzięcia w kamasze dosłownie każdego z nas. Nagle okazało się, że chodzi nie tylko o rezerwistów, ale i takich “żołnierzy”, którzy nigdy w armii nie byli i zostali przeniesieni do rezerwy bez odbywania służby wojskowej.
Rządząca nami partia po latach miłości do Rosji, jako zupełnie demokratycznego kraju zdolnego bezstronnie wyjaśniać kulisy katastrofy smoleńskiej, zrobiła zwrot o 180 stopni i Rosjan już nie lubią, a na dodatek zaczęli stosować wojenną retorykę tak jakby Polska miała w najbliższym czasie prowadzić wojnę z Rosją.
Niedawno informowano o kolejnych transportach amerykańskich czołgów na Łotwę. Litwa przywraca pobór, o tym samym myśli Estonia to i w naszym kraju władza wpadła na pomysł, aby nas – mięso armatnie rządzącej ekipy – przeszkolić przynajmniej zanim pozwolą nam umrzeć bezsensowną śmiercią na polu walki za nic a raczej za tych właśnie polityków, którzy przygotowują nam wojnę.
Przygotowania do tej wojny trwają już od dłuższego czasu. Od ponad roku trwały próby ustalenia przez lokalne struktury WKU (Wojskowa Komisja Uzupełnień) kto z poborowych jest w kraju, a kogo nie ma i na wypadek konfliktu będzie osiągalny. Początkowo wzywano tylko celem stawiennictwa się w WKU poborowych pewnych branż, na przykład mechaników samochodowych. Teraz jednak dzięki rozporządzeniu pani premier może to spotkać każdego, a nie tylko tych, którzy wcześniej byli w wojsku.
Trudno się dziwić, że w roku wyborczym władza woli po cichu załatwiać pewne sprawy. Najpierw zaangażowano nasz kraj w organizowanie zamachu stanu na Ukrainie, a już rok po tych wydarzeniach nasz kraj musi się zbroić i szkolić, bo rozdrażniony “niedźwiedź” może się stać nieobliczalny. Skrajna głupota naszych rządzących ma być teraz okupiona naszą krwią?
Na podstawie: wiadomosci.dziennik.pl
Źródło: Zmiany na Ziemi
Poznaj plan rządu!
A ja się ogolić nie dam! Nosze zarost od przedwojny! Hehe. Zresztą nie mogę należeć do lotnictwa, wojsk lądowych i marynarki dlatego, że już należę do wojsk podziemnych:-) OSD – Oddziały Specjalne Duzersów w stopniu Rurkownika. Sorry taki mam klimat. Ziemia, halucynacja, hemoglobina taka sytuacja:-)
Ja za osłów także nie oddam funta kłaków a co dopiero życia.
Puki co to trwają przygotowania do wydawania naszych pieniędzy na zachodni złom – gdzie nie zajrzeć straszą wojenką żeby ludzie sami domagali się zbrojenia – problem reakcja rozwiązanie …
pakować klamoty to trzeba dopiero jak zaczną uspokajać ….
chociaż wyciąganie przez zachód smoleńska faktycznie może niepokoić …
jednak ekipa za to odpowiedzialna raczej sprawę szybko ukręci …
Kupiom za naszą kasę Tomahowki ale warunek jest taki: “Muszą pytać amerykanów kiedy i czy mogą ich użyć”. Padłem jak wczoraj to usłyszałem. Pełnoletnie dziecko przez lata odkładało do skarbonki pieniążki potem kupuje sobie zabawkę ale musi spytać taty kiedy może się pobawić.
Jak jakimś cudem trafię na takie szkolenie to po kilku dniach mnie sami wywalą.
Założenie jest proste – z własnej woli tam się nie pcham. Jak mnie przymuszą i pierwszego dnia o 6 rano jakiś wojskowy trep każe mi wstawać i iść na ćwiczenia to mu grzecznie odpowiem żeby się wypchał bo jeszcze się nie wyspałem. Jak mi zagrozi, że dostanę karę (pompki, czyszczenie kiblów) za to, że nie mam ochoty wstawać to ja dzwonię na policję i zgłaszam, że jakiś obcy człowiek stosuje wobec mnie mobbing, przymus bezpośredni i groźby. Policja przyjedzie, oczywiście nic nie zrobi, ale to nie ważne. Bo za każdym jednym razem będę dzwonił na 997. Jak mnie będą wyganiali na ćwiczenia, a nie będę miał ochoty, jak mnie będą wyganiali ze stołówki chociaż będę chciał jeszcze posiedzieć, jak mi będą kazali się myć o jednej godzinie, chociaż ja będą chciał później, itd.
Żaden obcy mi człowiek nie będzie mówił co mam robić!
Na szkolenie mogę jechać, ale wstaje kiedy się wyśpię, jem kiedy mam na to ochotę. Co najwyżej mogę o wyznaczonej porze iść pouczyć się strzelać i obsługiwać broń palną. Nic więcej! Żadnego biegania, musztry, poligonów.
Hehehe a słyszałeś o rozdzielnosci wojska od cywila? Policji juryzdykcja w koszarach sie kończy.
A synowie polityków też w tym uczestniczą?
To akurat żadna niespodzianka, wystarczy oglądać tv – propaganda wojenna w toku, od dawna trwa proces przygotowywania społeczeństwa do ewentualnego konfliktu. Niespodzianką jest natomiast to, że tak wielu Polaków w te brednie uwierzyło, chyba spece od socjotechnik przesadzili. Jeszcze trochę a konieczne będzie “wewnętrzne umocnienie” wschodniej granicy aby powstrzymać masy oszalałych ze wściekłości na “sztana-Putina” samozwańczych “obrońców ojczyzny”.
“Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota. Co do tej pierwszej są jednak pewne wątpliwości.” (Albert Einstein)
Polska chce pokoju. Dlatego na wojnę się szykuje…
Może frankowicze powinni “pójść w kamasze”. A niech pazerne państwo spłaca ich kredyty, przeczekają zwyżkę franka. Lichwę międzynarodową pod przewodnictwem gówienka syjonistycznego trzeba potraktować ich własną bronią, tak by się zamotali w tych swoich poczynaniach i sami pogrążyli.
Polska jako kraj już od dawna jest na wojnie przeciwko swoim obywatelom.
A to odstrzelą jakichś obywateli przez przypadek:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019407,title,Strzelanina-na-Baltyckiej-w-Poznaniu-Sad-uchylil-wyrok-dla-policjantow,wid,17234054,wiadomosc.html?ticaid=1147ed
A to komornik ukradnie chłopu ciągnik i sprzeda a prokuratura utajnia śledztwo
http://wpolityce.pl/kryminal/236884-niewiarygodne-prokuratura-ktora-prowadzi-sledztwo-w-sprawie-slynnego-asesora-komorniczego-utajnila-postepowanie
Widać to, że komornik okrada obywateli to tajemnica państwowa.PRL był w swojej manii tajemnicy państwowej bardziej śmieszny.
Kto idzie bronić Ojczyzny?
Jakiej Ojczyzny? Nie ma Polski! Nie ma jedności narodowej! Z kim?! Dla kogo! Ja nie mam dzieci np. bo nie miałem możliwości ich mieć w tym urwidołku! Co miałem w nędzy i beznadziei je chować?! Z prezydentem zdrajcą i rządem złodziei?! Mój dziadek się bił do końca! Jaką nagrodę dostał?!
adambiernacki
Jedność narodowa powoli się buduje , w sumie dzięki banderowcom ,
prawdziwy i śmiertelny wróg jednoczy najbardziej .
Z jednej strony chcę tej konfrontacji , a z drugiej żal ludzi .
Bo do wojny dojść musi , za wszelką cenę dążą do niej żydowscy lichwiarze ,
jeśli wygramy my to Polska się odbuduje , jeśli oni ,
to przepadniemy jak za Hitlera .
My albo Oni , innego rozwiązania nie ma .
haha!! Na kompanii pobudka! Pobudka! Wstac!
Flaszki w dloń i w morde lać!!
Stary zazdroszczę Ci tej nadziei, że oto jedność powstanie i scali to społeczeństwo. Wtedy to społeczeństwo wyłapie wierzgających cwaniaczków i ich rodzinki i wybierze wodza spośród tłumu na placu spontanicznie. Nie możemy wygrać tej wojny. Nie możemy wygrać żadnej wojny. Zwycięstwem dla nas(Polaków nie tzw. Polski) jest brak wojny. Brak wojny można osiągnąć skierowując rakiety z głowicami nuklearnymi w każdym kierunku. Do tego pięknego wolnościowego gestu potrzebne jest by prawdziwie Polski rząd patriotów ogłosił niepodległość. Jednak gdyby to się stało to w ciągu pięciu minut to terytorium zostałoby zaatakowane i to niewykluczone, że przez tzw. naszych sojuszników.
adambiernacki
To nie będzie wojna w takim drugowojennym sensie ,
obecnie władza (jak każda władza w każdym kraju w Europie ) nie zmusi ludzi by brali udział w zabijaniu kogoś z innego kraju ,
będą to robić zawodowcy ,( po to wszędzie uzadowiali armię )
ale społeczeństwo widząc to co się dzieje , widząc chociażby trupy w internecie , będzie z każdym dniem wyrażać swój sprzeciw .
A czy coś z tego wyjdzie ? .
Może tak , może nie
trzeba może mieć nadzieję że w sytuacjach ekstremalnych z człowieka wychodzi człowiek ,
a z małpy na gumie szabasowatych bandytów wychodzi małpa na gumie.
gdyby to politycy mieli iść na wojny, które wywołują i ginąć za ojczyznę, o którą rzekomo dbają, to byłby pokój wieczny.
Patrioci – polscy, ukraińscy, rosyjscy, amerykańscy – mają się wykrwawić, zdechnąć. Nowy, lepszy świat będzie wypełniony w 90% ludźmi nijakimi i 5-10% elity.
Już dziś 10% ludzi zapytanych na ulicy, czy poprą jakiegoś kandydata mówi: nie interesuje mnie polityka/nie znam się.