Mobilizacja rdzennych mieszkańców Brazylii 2015

Opublikowano: 20.04.2015 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publikacje WM, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 671

W połowie kwietnia 2015 roku rdzenni mieszkańcy z całej Brazylii zjednoczyli się w szeregu wystąpień przeciwko polityce brazylijskiego rządu, forsującego prawa i regulacje legislacyjne, które jeżeli zostaną przyjęte, obalą prawne zabezpieczenia zawarte w Konstytucji z 1988 roku i w efekcie, w wielu segmentach, cofną poziom suwerenności i samostanowienia brazylijskich Indian do czasów dyktatury wojskowej.

Indianie są oburzeni wnioskiem zmieniającym konstytucję (PEC 215), który przeniesie do brazylijskiego Kongresu prawo podejmowania decyzji w zakresie demarkacji rdzennych terytoriów. Obecnie prawo te znajduje się w gestii FUNAI, rządowej agencji ds. Indian. Zatwierdzenie proponowanych zmian może spowodować ogromne opóźnienia w wytyczaniu tubylczych gruntów, istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że uprawnienie te będzie wykorzystywane w drugą stronę, a więc wiele indiańskich ziem zostanie powierzchniowo okrojonych. Częstotliwość gwałtownych starć spowodowanych walką o ziemie na pewno wzrośnie. Potężny blok wpływowych polityków znany jako „ruralistas”, związanych z agrobiznesem i hodowcami bydła, popierający także projekty hydrotechniczne, pozostaje bardzo wpływowy. Przeniesienie prawa do decydowania o losie ziemi Indian w ich ręce – jako, że tworzą oni silną frakcję parlamentarną – będzie przypominało oddanie ofiar w ręce ich przyszłych oprawców.

Tupã Karai z ludu Guarani, który brał udział w protestach powiedział: „grupa nie tubylczych polityków chce zabić wszystkich rdzennych mieszkańców Brazylii. Dlatego tu jesteśmy”. Lindomar Ferreira z ludu Terena i jednocześnie koordynator Sieci Rdzennej Ludności Brazylii (APIB) ostrzega: „Od momentu, kiedy organ ustawodawczy zacznie decydować o wytyczaniu rdzennych gruntów, wiemy, że nie będzie już więcej demarkacji. To jest jak wlewanie benzyny do ognia. Farmerzy poczują się ośmieleni, a my będziemy bronili naszego terytorium. Będzie konflikt, przemoc i śmierć”.

Po południu, w środę 15 kwietnia 2015 roku, 25 przedstawicieli rdzennej ludności zaangażowanej w tydzień mobilizacji dostarczyło oficjalne pismo do prezesa izby depuyowanych, Eduardo Cunha (PMDB-RJ). We wręczonym dokumencie zawarto stanowisko pierwszych mieszkańców Brazylii wobec proponowanej poprawki do konstytucji. Indianie bardzo wyraźnie artykułowali swoje opinie i nie szczędzili gorzkich słów. „Nie chcemy aby demarkacja, która jest procesem administracyjnym, stała się procesem politycznym. Zainteresowani są tym duzi rolnicy, finansowani przez agrobiznes” – tłumaczył Marcos z ludu Xukuru. Roberto reprezentujący naród Tupiniquim dodał: „Konstytucja jest nie przestrzegana, nie przez nas, ale przez dużych rolników, przez białych. Nigdy nie lekceważyliśmy prawa białych, ale biali naruszają prawa które sami tworzą”. W emocjonalny sposób przemawiała Rosane z ludu Kaingang, która zwróciła uwagę na Indian wegetujących na poboczach dróg, mordowanych, oglądających śmierć dzieci i doznających gwałtów. Zwracając się do Eduardo Cunhy powiedziała: „Ty jesteś protestantem. Nasi ludzie mają silną wiarę. Wiemy, że misją daną nam przez Boga jest dbanie o innych. Nie weźmiemy do trumny swoich samochodów, mieszkań i pieniędzy”.

Na finał tegorocznej mobilizacji, który zaplanowano na 19 kwietnia czyli „Dzień Indianina”, na ulicach Brasilii i pod brazylijskim Kongresem mogło pojawić się nawet 1500 Indian. Przez cały tydzień poszczególne wystąpienia trwały jednak w różnych regionach Brazylii, w tym w stanach Maranhão, Rondonia, Rio Grando do Sul i Minas Gerais. „Te zjednoczenie pokazuje jedność ludów tubylczych w walce o swoje prawa. Nie ma gwarantowanych tradycyjnych ziem. Ruch lokalny trzeba organizować na ulicy, w sojuszu z innymi grupami, które doznają tych samych ataków: z Maroons, z bezrolnymi, tradycyjnymi społecznościami i bezdomnymi” – podkreśla kacyk Babau z ludu Tupinamba. Taka manifestacja zawiązała się na ulicach Salvadoru, stolicy stanu Bahia. W zorganizowany marsz włączyli się Indianie Pataxó i Pataxó uh-uh-Hae, rolnicy bez ziemi, Maroons czyli potomkowie zbiegłych niewolników oraz aktywiści z różnych ruchów społecznych. Korowód demonstrantów liczył sobie ok. 2000 osób.

W stanie Paraiba ponad 1000 Indian Potiguara w środę 15 kwietnia, z samego rana zablokowało autostradę BR-101. Potiguarowie zaprotestowali tym sposobem przeciwko PEC 215 i pozostałym rozporządzeniom, które mogą zalegalizować odbieranie Indianom ziemi na rzecz państwa lub sektora prywatnego. Zwrócili również uwagę na problemy lokalne: konieczność usunięcia z ich ziem najeźdźców, w tym demarkacje 14 hektarowego gruntu Taepi należącego do Potiguarów, a opanowanego przez cukrownie. Uprawa trzciny cukrowej uniemożliwia demarkacje indiańskiego terytorium i wpływa na rzekę, w której łowią ryby i krewetki będące częścią ich wielowiekowej tradycji. „Oglądamy całkowity brak szacunku dla ludności tubylczej. PEC 215 jest ludobójstwem ludności tubylczej” – powiedział wódz Sandro Potiguara. Kryminalizacja Potiguarów jest na porządku dziennym. Wódz Josivan Potiguara został zamordowany w 2012 roku, wodza Anibala Potiguarę trafiono siedmioma pociskami w 2011 roku, a Sandro Potiguara uniknął śmierci tylko dlatego, że nie było go w domu, kiedy napastnicy próbowali wykonać powierzoną sobie egzekucje.

Wodzowie Bel, Alcides, Hannibal i Sandro występujący w obronie interesów Potiguarów są ciągle zagrożeni i jak się wydaje, powinni być objęci szczególną ochroną. Zagrożenie te dotyczy zresztą pozostałych członków plemienia, którzy starają się poruszać problem na forum publicznym. Bel Potiguara podkreśla, że wielokrotnie zwracali się o ujęcie sprawców zabójstw i poszukiwali sprawiedliwości. Starania te rozbijają się o niemoc i bierność policji federalnej. „Bierność sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na zamachy” – twierdzi Bel.

Autorstwo: Damian Żuchowski
Na podstawie: survivalinternational.org, ecoamazonia.org.br, cimi.org.br [1] [2], amazonia.org.br, mobilizacaonacionalindigena.wordpress.co
Dla: WolneMedia.net


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.