Marsz przeciwko przymusowej islamizacji Polski

Opublikowano: 21.09.2015 | Kategorie: Polityka, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1270

19 września o godzinie 17.00 we Wrocławiu odbył się marsz pod nazwą “Dolny Śląsk Przeciwko Islamizacji!”, na który udałem się z wielką chęcią, niemniej moim głównym celem było nagranie całości marszu i stworzenie materiału, który w odróżnieniu od mediów głównego ścieku byłby pozbawiony indoktrynacji i zwyczajnie pokazywał marsz takim jakim on był.

Na starcie pragnę powiedzieć, że sam marsz zaczął się i skończył jako pokojowa manifestacja. Połączenie środowisk rzekomej skrajnej prawicy jawiło się wielu ludziom jako mieszanina wybuchowa, jednakże wrocławianie pokazali dosadnie na co ich stać. Oczywiście wrocławska “Gazeta Wyborcza” przedstawiła ten marsz na swój sposób, ale o tym za chwilę.

To co najbardziej mnie razi w przekazach “Gazety Wyborczej”, ale i innych internetowych portali, to tendencyjność z jaką podchodzą oni do zdarzeń, które ja sam słyszałem i widziałem. Nie dość, że wymieniane przez nich okrzyki są zbitkiem najbardziej kontrowersyjnych, to niektóre hasła typu “Polska dla Polaków” zostały potraktowane jako coś złego i ksenofobicznego.

Kwestionowanie przynależności Polski do narodu polskiego jest czymś czego rzekomo polskie media nie powinny się nigdy podejmować i taką działalność należy zawsze tępić. Uważam, że warto też wspomnieć o tym, że przez całość marszu policjanci zachowywali się w stosunku do demonstrantów w porządku i nie było chyba ani jednej sytuacji, w której uczestnik marszu podniósłby rękę na policjanta.

Co ciekawe, w pociesznym przekazie “Gazety Wyborczej” nie ma nawet najmniejszej wzmianki o fakcie, że tuż przed rozpoczęciem manifestacji kilkunastu uczestnikom marszu rozdano transparenty z napisem “Chcemy repatriantów, nie emigrantów”. Co więcej, ta fraza pojawiała się później w okrzykach co najmniej kilkanaście razy i z całą pewnością pojawiała się częściej niż wspomniane przez “Gazetę Wyborczą” “Polska cała tylko biała”, które tak uraziło starszyznę okrągłostołową. Szczęśliwie większość portali nie zapomniała wspomnieć o tym fakcie i przynajmniej za pomocą zdjęć dali do zrozumienia, że takie hasła również były częścią marszu.

Zabawnie wyglądają też relacje z innych portali, które z uporem maniaka starają się nie wspomnieć o jednym ciekawym fakcie. Mianowicie podczas marszu za teoretyczny punkt kulminacyjny można byłoby uznać spalenie flagii Unii Europejskiej na rynku i na tym kończą się relacje większości portali. Jednak zaraz po tym, gdy flaga unijna stała już w płomieniach, na placu boju pojawiła się również flaga Państwa Islamskiego, która również została spalona (co ciekawe podpalono ją od flagi Unii). Doprawdy, nie jestem w stanie pojąć, dlaczego ktokolwiek miałby omijać ten fakt, jeśli naprawdę żyjemy w wolnym i na dodatek rzekomo katolickim kraju.

Autorstwo: M@tis
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. Marek Witkowski 21.09.2015 08:39

    Dzisiaj organizujemy marsze przeciwko islamizacji Polski. W XII wieku Saraceni też zorganizowali “marsz” przeciwko chrystianizacji – zdobyli Jerozolimę. W tamtym okresie chrystianizacja miała bardzo podobną formę do obecnej islamizacji, czyli mord. Wszystko działo się i dzieje w imię “boga”, może dlatego, że prawie nikt nie chce zrozumieć istoty “boga”, lecz wykorzystuje się jej personifikowaną formę do osiągania czysto przyziemnych celów. Czy można to potępiać? Ja się nie odważę, gdyż nie chcę stawać na przeszkodzie naturalnemu rozwojowi człowieka.

  2. Maximov 21.09.2015 08:40

    Gdyż w nim nie żyjemy, drogi Autorze.
    Jest zarówno rzekomo wolny jak i rzekomo katolicki.

  3. trewor23 21.09.2015 10:11

    My Polacy, my naród polski musimy wciąż walczyć o naszą wolność. W ciągu ostatniego ćwierć tysiąclecia mieliśmy tylko 20 lat wolności. My Polacy jak mało, który naród w Europie wiemy co to bieda i utracona wolność. Dla nas małe zagrożenie na horyzoncie to wróg śmiertelny.

    APEL:
    Proszę moich rodaków: uświadamiajcie o zagrożeniu islamistami swoją rodzinę dalszą i bliższą, znajomych i przypadkowe osoby. Ja tak robię, znaczna część moich rozmówców nie miała pojęcia o faktach. Ale prawie wszystkich udało mi się przekonać, że imigranci czy uchodźcy (jedni i drudzy są niebezpieczni i właściwie niemożliwi do rozróżnienia) jest to gigantyczny problem dla nas i dla naszej przyszłości.

    Do pablitto:
    pytasz jak 10 000 uchodźców ma sterroryzować 40 mln Polaków? Odpowiadam: teraz 10 tyś, za rok 100 tyś, a potem będzie ich w mln. Pół Afryki Płn i Bliskiego Wsch jest na walizkach. We Francji czy w Szwecji też na początku wszyscy mówili przyjmijmy kilka tysięcy, nic się nie stanie. Stało się!

    Poniżej napiszę opinie jednego z internautów na temat imigrantów:
    “Jak ja przekraczam granice samolotem to muszę mieć paszport z odciskami palców, przekraczam granice w wyznaczonym punkcie na lotnisku, wyrzucam wszystkie butelki (niektóre płyny mogą być zapalnikiem do bomby) , moje bagaże są prześwietlane. A tutaj masa gości w wieku poborowym łazi po Europie jak chce, przekracza granice gdzie chce i kiedy chce, nie ma dokumentów, a plecakach może mieć wszystko – łącznie z bombą.

    Jak kiedyś bodaj salezjanie zabrali młodzież do Afryki w pobliże ognisk Ebola to rejwach był taki w mediach, że narazili nasz naród na niebezpieczeństwo ściągnięcia śmiertelnej choroby, że hej A teraz w ogóle nie ma problemu chorób zakaźnych . No po prostu wszyscy imigranci są na wszelkie choroby zaszczepieni (np na chorobę Heine-Medina czyli polio) i są zdrowi (np nikt nie jest nosicielem Ebola)”

  4. pablitto 21.09.2015 11:48

    @trewor23

    nie neguję tego co piszesz – tylko, jak zawsze, adresat powodu, dla którego spalamy się tutaj w sfrustrowanych komentach siedzi gdzieś daleko, bezpiecznie, zapewne z przednim kubańskim cygarem w dłoni.

    PS. a co do granic – i to nie żart – zdarzyło mi się w życiu 2 razy (słownie: dwa, może nawet i trzy – raz przez “zieloną”) przekroczyć “nielegalnie” granicę – przez punkt graniczny/środek transportu BEZ okazywania wymaganego dokumentu i bez okazywania czegokolwiek (nie -to nie była jakaś granica Szengen, dla uniknięcia ironii). I jestem z tego powodu bardzo dumny.

    Obawiam się, że jakbym urodził się w Syrii, to teraz – obojętnie, czy sam, czy przy pomocy mosadu, pana sorosa, obamy, czy innego imama, lub “braci” z isil, czy samego diabła – też pewnie zapi3rniczałbym w pontonie, albo na dachu ciężarówy do jakiegoś “normalnego” kraju, przeklinając sprawców podpalenia mojego kraju.

    Uważam też, że nikt nie jest “nielegalny” – i tak samo my nie powinniśmy poddawać się totalitarnej kontroli, bo to po prostu nieludzkie. Zgoda na to, to tylko pasywne patrzenie na to, jak za 20 lat nasze dzieci i wnuki czipowane będą jak psy, a obawiam się, że m.in. ta psychodza z uchodźcami ma taki właśnie cel.

    Spróbuj rozumować w drugą stronę – skoro “nielegalny” uchodźca nie jest kontrolowany – to dlaczego kontrolowany mam być ja?

    I, co oczywiste – jeśli nie rozwiążemy (my?) źródła problemu – to nie będzie miała znaczenia żadna demonstracja, policja, mur etc… Jeśli naprawdę x milionów ludzi “zechce” (a raczej KTOŚ im pomoże, lub po prostu ktoś podpali ich domy, a my niestety w tym pomagaliśmy) przedostać się do obojętnie jakiego kraju – NIC tego nie powstrzyma. To chyba oczywiste… no, chyba, że poświęcimy wschodnie i południowe województwa “rewitalizując” plan wojny nuklearnej USA-ZSRR = pas spalonej ziemi z zimą nuklearną w Polsce ;] ooops… ale przecież wtedy uchodźcy będą atakować z Zachodu (bo już się tam nie zmieszczą, potną im socjal itd.) – więc -sorry, ale Paprykarza Szczecińskiego też nie będzie. Ostanie się Wyspa-Warszawa, a ostatni bastion bohaterskiej obrony, gdzie ginąc będą opiewani wierszem złotymi zgłoskami przez resztki przyszłych pokoleń bohaterowie… będzie na Wiejskiej 😉

  5. trewor23 21.09.2015 12:20

    Czytałem o “Projekt BLUE BEAM”, o innych też, ogólnie dużo ostatnio czytam.

    Ale teraz, tu i teraz w sprawie imigrantów:

    NIE ma mojej zgody na jakąkolwiek ilość wprowadzonych do Polski obcych.

    Wychodzę z założenia: albo ja i moje dzieci albo oni, dla mnie nic nie ma po środku.

    PS.
    Gdybym to ja był w sytuacji takiej jak Syryjczycy, też pewnie bym zrobił to co oni,

    ALE

    jest jedna różnica gdziekolwiek bym przybył robiłbym wszystko aby gospodarze ze mnie byli zadowoleni.

    To jest ta kolosalna różnica dla której ja mowie STANOWCZE NIE!

  6. Marek Witkowski 21.09.2015 12:40

    Rozumiem @trewor23, że jak idziesz do kogoś w gości, to musisz zjeść, co Ci poda gospodarz. A jak tego czegoś nie lubisz lub Twój organizm tego czegoś nie toleruje, to co? Oczywiście jest wyjście, wychodzisz od gospodarza głodny, ale jakie masz o nim wtedy zdanie? Wszyscy potrzebujemy czasu do “przetrawienia” wszelkich zmian, ale na te zmiany nie mamy wpływu, one będą. Może nadchodzą czasy, że trzeba będzie zmienić definicję państwa i narodu. Kiedyś państwo to było miasto, lecz rozwojowi towarzyszy zawsze ekspansja i tak mamy dziś tzw. mocarstwa.

  7. trewor23 21.09.2015 12:48

    Marek Witkowski:
    tak wychodzę głodny, i idę sam coś kupić i ugotować,

    ale na litość boską: nie domagam się abym dostał to co ja chcę, grożąc że następnym razem gospodarzowi łeb utnę i kobietę zbałamucę, a teraz profilaktycznie zdemoluje mieszkanie wcześniej wynosząc co kosztowne – to w dużym uproszczeniu, a może nie?

    Ja nigdy nie zmienię podejścia, żadna kampania rządowa typu “więcej wiedzy mniej strachu” – na mnie nie zadziała, ja znam te hordy.

  8. Marek Witkowski 21.09.2015 12:59

    @trewor23

    Widocznie tym się różnimy, że ja skorzystałbym z szansy na wspólne ustalenie menu, lub gdy to jest niemożliwe, to grzecznie zapytałbym gospodarza, czy nie ma po prostu chleba z masłem, co mnie by zadowoliło. Widzę, że Ty tworzysz od razu scenariusze kryminalne a nawet horrory, ja wolę dobrą komedię i filmy muzyczne, bo ponoć kultura łączy, choć ma wiele twarzy.

  9. trewor23 21.09.2015 13:12

    To tak jakbym słyszał tą właśnie kampanie rządową typu „więcej wiedzy mniej strachu”:
    “skorzystałbym z szansy”, “grzecznie zapytałbym gospodarza”, “co mnie by zadowoliło”…
    Oni (celowo generalizuję) nigdy o nic nie proszę i nie pytają, zamiast tego żądają i domagają się, więcej, więcej.

    Gdy Dania zapowiedziała ograniczenie socjalnych dodatków to “goście” wyjeżdżają do Szwecji. Wystarczy na oś x nanieść datę poinformowania mieszkańców Dani o tym a na oś Y ilość nowych wniosków o azyl oraz ilość opuszczających kraj. Bardzo wyraźnie widać po co oni przyjeżdżają do Europy.

    Ale żeby to zrozumieć to wg mnie trzeba z nimi w sąsiedztwie pomieszkać, nasi rodacy, przymusowi emigranci ekonomiczni przebywający na Zachodzie Europy mogą podzielić się informacjami z pierwszej ręki.

  10. XXIRapax 21.09.2015 14:23

    @emigrant
    I kto to mówi…:P

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.