Kukiz nawołuje do głosowania na bezpartyjnych

Opublikowano: 31.10.2014 | Kategorie: Polityka, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 691

Paweł Kukiz zaskakuje. Na swoim profilu na Facebooku publikuje film, w którym zachęca do udziału w wyborach. W tekście promującym spot muzyk odnosi się do „funkcjonariuszy postbolszewickich mediów”.

„Na początku chciałbym wyjaśnić funkcjonariuszom postbolszewickich mediów, którzy obserwują mój profil, że mój wygląd nie jest wynikiem tygodniowego picia a rezultatem przejechania w ostatnim czasie kilku tysięcy kilometrów (za kółkiem i za własne pieniądze)” – pisze muzyk.

Dodaje, że jeździ po Polsce, „aby móc głosić w różnych miastach Polski podobny komunikat do zalinkowanego” filmu.

W spocie, publikowanym przez Pawła Kukiza, śpiewak zachęca do głosowania w zbliżających się wyborach samorządowych. „Bardzo mocno zachęcam do wzięcia udziału w wyborach samorządowych i do głosowania na kandydatów bezpartyjnych. (…) Mamy szansę, w związku z pojawieniem się jednomandatowych okręgów wyborczych, na rozpoczęcie procesu odpartyjniania państwa. Po co? By za rok rozpocząć odpartyjnianie naszej Ojczyzny od szczebla centralnego” – przekonuje Kukiz na zalinkowanym filmie. Dodaje, że w ten sposób trzeba przywrócić państwo obywatelom.

Kukiz wskazuje, że trzeba zmniejszyć opresyjność państwa. „70 procent naszych pieniędzy jest zabieranych przez watahy urzędnicze. Mamy ich obecnie 840 tysięcy. To jest żelazny elektorat partii politycznych, które dają im jeść” – tłumaczy. Dodaje, że ci, którzy nie będą chcieli głosować, którzy nie poprą kandydatów bezpartyjnych, nie mają potem prawa do narzekania.

Tłumacząc swoje zaangażowanie na rzecz bezpartyjnych kandydatów Kukiz wskazuje: „Po co? By żyło się lepiej! Ale Obywatelom a nie partio-urzędniczym klanom i ich sługusom z reżymowych mediów”.

Autor: ez
Źródło: Stefczyk.info


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Szwakszty 31.10.2014 18:31

    Szkoda tylko że większość tych bezpartyjnych jeszcze niedawno było aktywnymi towarzyszami – po prostu wyczuli trend. Ale tak ogólnie to popieram Pawła.

  2. janpol 02.11.2014 01:13

    Jest mi smutno…
    Ile można tłumaczyć i to wydawało by się mądrym i niezależnie myślącym ludziom?

    Od prawie 300 lat rozwoju nowoczesnych myśli politycznych i traktowania polityki jako pracy na rzecz wspólnego dobra, rozwoju społeczeństw obywatelskich i nowoczesnego państwa jest wiadomo, że TYLKO w ramach PARTII politycznych jednostki mogą skutecznie wpływać na rzeczywistość!!! Ale jeden WAŻNY SZCZEGÓŁ to mają być partie IDEOLOGICZNE nie koterie i mafie!!! Tylko w ramach partii ideologicznej, można wykluczyć tych, którzy zapominają o idei a zaczynają pracę “na własny użytek” i stosunkowo łatwo takich “prywaciarzy” namierzyć.

    Ten FAKT jest znany tzw. “elytom wadzy” i dlatego ze wszystkich sił i z pomocą “zakupionych” środków masowej dezinformacji usiłują rozbijać społeczeństwo i propagować różne dziwne poglądy, np. “bezpartyjne partie” itp. brednie. Zastanawia mnie, w związku z tym, czy nie jest wiadome ludziom takim jak Kukiz, że jedyną “partią”, którą stać na skuteczne wprowadzenie “bezpartyjnych” do władz to “ubekistan”?!!!

  3. bartolomeo 02.11.2014 08:28

    @janpol ale napisałeś bzdury (ale bez urazy). Nie widzisz tego, że partie reprezentują swoje interesy a nie interesy obywateli? Nie mówię tylko o Polsce ale o Anglii, Francji, Niemczech, USA i każdym “demokratycznym” państwie. Linie podziału między partiami są sztuczne. Podziały typu lewica – prawica, konserwatyści – liberałowie to fałsz, stosowany po to by tak samo podzielić społeczeństwo, by mieli komu kibicować i mogli przejąć wszystkie inne poglądy i idee danej partii, chociaż zgadzają się tylko z jednym.
    Owszem ludzie powinni się jednoczyć wokół pewnych konkretnych spraw żeby móc je załatwić i przekonać do nich innych ale tylko wokół konkretnych spraw i problemów. A problemy te powinny być faktycznymi problemami i wychodzić od obywateli. W systemie partyjnym natomiast jest tak, że partia wymyśla problem (którego nie ma) a potem wmawia go ludziom za pomocą mediów i propagandy, by następnie móc przedstawić jego cudowne rozwiązanie (już wcześniej zaplanowane), którego ludzie tak naprawdę nie chcieli. Partie są skostniałymi organizmami, które może gdy powstawały (dziesiątki lub setki lat temu) to działały na rzecz załatwienia pewnej sprawy ale z czasem stały się skostniałymi strukturami nikogo nie reprezentującymi prócz siebie.

    Poza tym jestem za przywróceniem liberum veto !!!

  4. pablitto 02.11.2014 12:01

    To może zamiast jałowych quasi-ideologicznych odrealnionych dywagacji :

    Sprawdźcie sami “waszych” lokalnych “przedstwicieli” – jak głosowali za jakimiś ustawami, a zobaczycie, że >90% głosowało tak, jak partia każe (mało kogo stać dzisiaj na postawienie się partyjnym ziomkom – wiadomo, wszyscy mają kredyty (a jak tu awansować potem w partyjnych przydupaskich strukturach), partia wie o tym, jak delikwent dochodził do partyjnego stołka, z reguły ma na niego jakieś “ACTA” 😉 itd. itp…

    Np. u mnie wszyscy partyjni lokalesi zaklinają się jak to nie dbają o lokalną społeczność itp. dyrdymały – po czym sprawdzamy ich wynik głosowania np. za GMO = 100% głosowało ZA (nawet ludzi, których bym zupełnie nie kojarzył z miłością do GMO) – i cóż?

    Poza tym – jak przeca wygląda mechanizm (na tym przykładzie) – wchodzi tu jakieś Mon$anto, no i trzeba przepchać fajną ustawkę, żeby “zasiać ziarno” 😉 i nad Wisłą – co robi? – ależ to proste! “Lobbuje” partię rządzącą (no przecież nie jakąś opozycję) -[LOBBUJE – to oczywiście bardzo miękkie słowo w WIELKIM cudzysłowiu ;)))))]- i sprawa załatwiona. Wystarczy “przekonać” (;))) szeryfa partii i paru “działaczy” – a chłopaki wyślą już z centrali SMSy do członków, które przyciski trzeba wcisnąć na głosowaniu (jak w dokumencie “czy politycy kłamią”)…
    PS. za GMO głosowało niemal 100% leszczy z podobno-niby-quasi rolniczej partii ;))) – Monty Python normalnie. To się opłaca – każdy “economic hitman” to wie – i jest bardzo TANIE – “inwestujesz” milion $ w kilka (ważnych) jednostek – ustawa przechodzi – i płyną do ciebie miliardy 🙂 – logiczne 🙂

    Przykład z życia – np. mój jeden wujo zajmował się swego czasu handlem i kombinowaniem na “zachodzie”. Pewnego razu, wokół granicy przez parę dni powoli zaczęły ustawiać TIRy – o co chodzi? Było tego naprawdę sporo -zastanawiali się lokalni graniczni kombinatorzy… Okazało się, że TIRy wypełnione były elektroniką. “Nagle” (dla kogo nagle, dla tego nagle ;)) weszła w życie jakaś śmieszna (czasowa!) poprawka do Ustawki o imporcie BLABLA pierdylion pińcet – i jednego dnia wszystkie TIRy przejeżdżają nagle granicę 😉 – piękne, co? Może ktoś też przy okazji się załapał i przywiózł z Niemiec jakąśtam pralkę czy komputer (jak miał nosa i jaja)… ale to tylko płotki, które w dodatku działają zawsze z opóźnieniem (przecież to nie one “lobbują” te ustawy) 😉

    Jaki logiczny wniosek? – jesli struktura jest rozproszona, kupienie ustawy staje się trudniejsze technicznie – bo trzeba “przekonać”/”lobbować” znacznie większą ilość mniej powiązanych ze sobą osób.

    Do tego – wystarczy porównać (a’propos “lobbowania”) ile ustaw zostało przepchniętych przez koncerny, a ile przez społeczeństwo w tym kraju – stosunek jest pewnie 100:1 (są na to badania o dziwo – lata to gdzieś, może ktoś kojarzy link -jakaś organizacja badała mechanizmy uchwalania ustaw od 1989).

  5. janpol 02.11.2014 13:29

    @Fenix, bartolomeo i inni zresztą też: Przestańcie mi wreszcie wciskać KIT pt. “co ty gadasz (piszesz, itp.) za bzdury, zobacz co się dzieje w Sejmie, rządzie, takiej czy innej partii itp., itd…”, bo zacznę być niegrzeczny! Należę do ludzi myślących i korzystających z rozumu, sumienia i wolnej woli (chociaż to musicie trochę “wziąć na wiarę”) i wiedziałem to co niedawno zapodali najmici “ubekistanu” już BARDZO DAWNO temu, że to co jest to: “c…, d… i kamieni kupa” i NIGDY nie należy brać tego za przykład czegokolwiek!!! Chyba tylko na przykład: jak robić naiwniaczków w ciula i jak utrwalać mafijna władzę kolesi. I tylko OD NAS SAMYCH zależy czy na to pozwalamy czy nie!!! Oni (ubekistan) robi swoje i robi to, jak na razie skutecznie.

    A to co się złego dzieje w krajach o tzw. “starej demokracji” to nie do końca nasze zmartwienie ale nie zgodzę się z tym, że można to porównać do tego co się dzieje u nas. Jednak tam “partyjnym prywaciarzom” dziękuje się za współpracę a trybunały i sądy jednak działają trochę skuteczniej i bezstronnie. Zresztą zapytajcie tych co tam mieszkają (w tym naszych rodaków, niestety też).

  6. janpol 02.11.2014 15:37

    Każdy jest wolny na tyle na ile potrafi sobie to wywalczyć. Fakt – koszty czasem są duże, tak duże, że dla wielu nieakceptowalne i dlatego wybierają metodę BMW i dzięki temu mogą mieć też np. BMW (i wydaje im się, że “złapali Pana Boga za nogi” co oczywiście nie jest prawdą), chociaż BARDZO wielu musi się zadowolić 20-letnim BMW (czyli cena zbyt wysoka za wybranie metody BMW).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.