Duda wygrał z Komorowskim wg exit poll

Opublikowano: 25.05.2015 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 570

W II turze wyborów prezydenckich kandydat PiS pokonał Bronisława Komorowskiego. Według sondaży exit poll na zwycięzcę zagłosowało 53% osób, które poszły do urn. Dotychczasowemu prezydentowi zaufało 47% wyborców. Frekwencja była wyższa niż w I turze wyborów i wyniosła 56,1%.

To, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się niemożliwe, teraz stało się faktem. Po 10 latach od wyboru Lecha Kaczyńskiego, w wyborach prezydenckich ponownie zwyciężył kandydat PiS. Jest to również pierwsza wiktoria wyborcza tego ugrupowania od dekady.

Sztab wyborczy Dudy po ogłoszeniu wyników eksplodował radością. Chwilę później na mównicy stanął prezydent elekt. “Drzwi Pałacu Prezydenckiego będą otwarte dla inicjatyw społecznych – takich, z którymi się zgadzam, ale i takich, z którymi nie będę się zgadzał. To nie będzie prezydentura zamknięta. Obiecuję to dzisiaj” – mówił. Co ciekawe, podczas swojego wystąpienia Duda nie wystosował podziękowań dla prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Na twarzach współpracowników i bliskich Bronisława Komorowskiego malował się smutek, jednak trudno się oprzeć wrażeniu, że byli już pogodzeni z porażką – od godzin popołudniowych w mediach społecznościowych krążyły „zakodowane” wstępne wyniki sondaży exit poll, według których Duda prowadził różnicą kilku punktów procentowych. Ustępujący prezydent próbował jednak zasiać ziarno optymizmu: “Od nas zależy, czy porażkę przekujemy w zwycięstwo. Ja jestem tego pewien” – przekonywał.

Bronisław Komorowski tak skomentował swą porażkę: “Tak zdecydowali wyborcy Polski wolnej, demokratycznej. Gratuluję konkurentowi, Panu Andrzejowi Dudzie, życząc mu udanej prezydentury. Bo dobrze życzę Polsce. Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli mnie poprzeć. (…) Szanuję Państwa wybór, uznaję ten wybór jako ważną wskazówkę dla mnie i dla nas wszystkich (…) Dziękuję całemu pospolitemu ruszeniu na rzecz polskiej wolności. Te 47% to demokratyczne pospolite ruszenie w imię obrony naszej wolności, w imię powstrzymania fali nienawiści i agresji. Tę falę trzeba powstrzymać. Kto nie przeżył porażki, nie wart jest zwycięstwa. My pójdziemy do zwycięstwa!” Nie za bardzo wiadomo, co miał na myśli, ale można się domyślać, że wynik wyborów go zszokował i poplątał mowę zwycięzcy, którą zapewne przygotował, z mową przegranego.

Andrzej Duda zwyciężył, choć na początku kampanii w jego sukces powątpiewali nawet najbardziej zagorzali zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Pierwsze sondaże nie dawały mu poparcia wyższego niż 14-18%. W tym samym czasie Bronisław Komorowski był niekwestionowanym faworytem, cieszącym się zaufaniem nawet 75 proc. respondentów. Dyskusja toczyła się raczej wokół tego, czy „Gajowy” wygra w pierwszej turze, czy też potrzebna będzie dogrywka. Potem jednak przewaga urzędującego prezydenta zaczęła topnieć i walka o Belweder nabrała nieco rumieńców. Jednak jeszcze przez I turą wyborów sondażownie dawały Komorowskiemu przewagę 8-12 pkt procentowych. Po niespodziewanej porażce w pierwszej turze kandydatowi PO przydarzyło się kilka kompromitujących wpadek podczas spotkań z wyborcami na ulicach. Jego dobrym momentem była jednak z pewnością pierwsza debata prezydencka, podczas której kilka razy sprowadził rywala do głębokiej defensywy. Ostatnie sondaże prognozowały wynik remisowy z minimalnym wskazaniem na Komorowskiego. Jak widać – po raz drugi rzeczywisty rezultat okazał się inny.

Andrzej Duda ma 43 lata, pochodzi z Krakowa, z wykształcenia jest prawnikiem. W przeszłości należał do Unii Wolności. Członkiem Prawa i Sprawiedliwości jest od roku 2005. Nie ma wielkiego doświadczenia politycznego. Za rządów PiS w latach 2006 do 2007 sprawował funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, następnie od 2007do 2010 piastował stanowisko podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Był również członkiem Trybunału Stanu, posłem na Sejm VII kadencji. Ostatnim polem jego działalności był Parlament Europejski, w którym Duda zasiada jako deputowany. Nową Pierwszą Damą będzie Agata Kornhauser-Duda, nauczycielka języka niemieckiego w jednym z krakowskich liceów.

Andrzej Duda i Bronisław Komorowski nie zadbali o to, aby przed wyborami ich partie opublikowały wykazy zawartych umów. Obaj prezydenci (urzędujący i elekt) uważają się za zwolenników przejrzystości, ale też obaj pokazali, że tak naprawdę przejrzystość ich nie obchodzi. Obaj okazali się ludźmi nieprzygotowanymi do pełnienia funkcji w nowoczesnym społeczeństwie informacyjnym, w którym dostęp do informacji publicznej stanowi jeden z najważniejszych elementów demokracji. Obaj prezydenci oblali Prosty Test Szczerości zaproponowany dwa tygodnie temu. Przypomnijmy o co chodziło.

Zaraz po pierwszej turze wyborów znany prawnik Piotr Waglowski zaproponował dwóm kandydatom następujący Prosty Test Szczerości. Niech kandydaci zadbają o to, aby stojące za nimi organizacje opublikowały na swoich stronach BIP wykazy zawartych umów. Bronisław Komorowski miał zadbać o opublikowanie wykazów umów PO oraz Kancelarii Prezydenta. Andrzej Duda miał zadbać o opublikowanie wykazu umów PiS.

Przyznacie, że to naprawdę Prosty Test Szczerości. Nie chodziło tutaj nawet o publikowanie zawartych umów, ale wyłącznie ich wykazu. Chodziło o to by każdy mógł zobaczyć, na co Kancelaria Prezydenta oraz partie polityczne wydawały pieniądze podatników. Większa przejrzystość tych organizacji nie była jedyną korzyścią Testu. Opublikowanie takich wykazów mogłoby zachęcić inne instytucje publiczne do publikowania wykazów umów. Dziennik Internautów wspominał już o tym, że niektóre samorządy już publikują wykazy umów i odbywa się to dzięki wnioskom zwykłych obywateli.

Wyzwanie rzucone kandydatom przez Waglowskiego nie mogło być niezauważone. Dziennik Internautów zwracał się do sztabów kandydatów z pytaniami o to, czy wezmą oni udział w Prostym Teście Szczerości. Temat był poruszany m.in. na antenie TVN24. Pytali o to również inni dziennikarze i wreszcie kwestia została poruszona w czasie debaty prezydenckiej w telewizji. W czasie tej debaty obaj kandydaci przyjęli podobne stanowisko. Można je ująć w takich słowach: “Jestem przejrzysty i będę przejrzysty, a mój przeciwnik nie jest. Patrzcie na niego!”

Dziś mamy powyborczy poniedziałek i możemy się przekonać, że obaj kandydaci nie przeszli Prostego Testu Szczerości. Na stronie BIP Kancelarii Prezydenta nie da się znaleźć wykazu zawartych umów. Na stronie BIP Platformy Obywatelskiej nie da się znaleźć wykazu zawartych umów. Na stronie BIP Prawa i Sprawiedliwości nie można znaleźć wykazu zawartych umów. Na chwilę obecną nie widzę, aby ktoś przeszedł test.

Wybory ktoś musiał wygrać, ale w tej jednej kwestii Duda i Komorowski przegrali tak samo.

Jeszcze przed wyborami można było spotkać się z opinią, że opublikowanie wykazu umów byłoby najłatwiejszą do spełnienia obietnicą wyborczą. Chyba rzeczywiście tak było. Prezydent nie ma wpływu na wiele rzeczy w państwie i nie jest w stanie zrealizować wielu obietnic wyborczych. Sądzę natomiast, że każdy kandydat mógł nacisnąć na swoje sztaby w tej kwestii. To było naprawdę do zrealizowania, ale niestety nie wyszło. Nie wyszło, bo się nie chciało.

Na koniec wypada powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze partie polityczne mylą się jeśli myślą, że teraz temat Prostego Testu Szczerości się rozmyje. Nie rozmyje się. Zaraz po pierwszej turze wyborów Sieć Obywatleska Watchdog Polska zwróciła się do instytucji i partii związanych z głównymi kandydatami o udostępnienie informacji. Zostały złożone wnioski, na które organizacje powinny odpowiedzieć. Sieć Obywatelska Watchdog Polska ciągle będzie dążyć do uzyskania tych informacji. Przed nami wybory parlamentarne i temat dostępu do informacji publicznej też będzie podnoszony.

Druga istotna rzecz to najprostszy wniosek jaki nasuwa się po oblanym teście. Co takiego miały do ukrycia partie polityczne? Dlaczego tak bardzo się wstydzą swojego wykazu umów? Nasuwają się dwie możliwe odpowiedzi. Możliwe, żę partie polityczne mają gdzieś kwestię dostępu do informacji publicznej. Możliwe jest również to, że mają coś do ukrycia i opublikowanie umów zaszkodziłoby ich kandydatom.

Autorstwo: PN (1-5, 6, 7), Maurycy Hawranek (5), Marcin Maj (8-16)
Źródła: Strajk.eu, DI.com.pl
Kompilacja 2 wiadomości + uzupełnienie własne dla: WolneMedia.net


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

20 komentarzy

  1. atoreli123 25.05.2015 08:24

    straszne, takie nic wygrało bo polacy nie wierzą że może być gorzej…w latach 30 w niemczech też nie wierzyli że może być gorzej…

  2. mr_craftsman 25.05.2015 08:38

    O, nawet na WM słychać skowyt lemingów.

    Prawda jest taka, że Duda wygrał, bo Komorowski JEST gorszy.
    To taki sam słup-agent, jak Wałęsa, tyle że pozbawiony charyzmy.

    Komorowski nawet nie wiedział, że podpisuje ustawy budżetowe (co zdradził niechcący w wywiadzie telewizyjnym w zaprzyjaźnionej tv).
    Podpisał bezmyślnie dziesiątki szkodliwych ustaw, m.in “o bratniej pomocy”, zgodził się na kradzież środków emerytalnych, GMO, i wiele innych, szkodliwych rzeczy.
    Zgoda i współrządzenie sejmu PO i prezydenta PO nie przyniosło żadnych reform, tylko dalsze rozszerzanie republiki kolesiów i kapitalizmu kompradorskiego.
    Teraz przynajmniej będą się szachować i mniej szkodzić, chociażby w imię pryncypiów.

  3. agama 25.05.2015 09:34

    Wgl miejsce komorowskiego w polityce to jakaś pomyłka.

  4. Komzar 25.05.2015 09:43

    A mi się nie podoba tytuł artykułu przed oficjalnymi wynikami. Niezależne media powinny być obiektywne. Na razie nie wiadomo kto wygrał i to jest fakt.
    Tytuł powinien być w stylu, “Liczenie trwa, prowadzi Duda”.

  5. agama 25.05.2015 10:29

    za wojnę podziękujecie USA, PO za doprowadzenie polskiej obronności do ruiny, a komorowi za ustwę zezwalającą na pacyfikację Polaków przez bojówki z zagranicy w razie obywatelskiego nieposłuszeństwa

    http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1066

    http://pikio.pl/ustawa-1066-niebezpieczna-dla-spoleczenstwa/

  6. hashi 25.05.2015 12:08

    #bylchlopniemachlopa Wiec szopka zaczyna się od nowa. Myślę ze pomogła ksiażka Sumlińskiego i głosy Kukiza na mniejsze zło. Chcilbym doczekać dnia kiedy w Wolnej Polsce ci agenci będą rozliczeni. Bronek śmierć przez powieszenie, a jego krewni dożywotni zakaz polityki. To samo Donald T. von Rostowski Sikorski i reszta.

  7. masakalambura 25.05.2015 12:44

    Jeśli Lista Społeczna Kukiza nie zacznie być pokazywana już od zaraz, nie zacznie przedstawiać własnych postulatów już teraz, zostaniemy zblokowani w kleszczach partyjniactwa POPISu na kolejnych ileś lat. Nie dlatego że oni tego chcą. Po prostu nie umieją inaczej. Na nienawiści do siebie nawzajem oraz panicznemu braku zaufania zbudowali swe twarde elektoraty.

    Listy zadaniem jest wprowadzenie nowej jakości poprzez konstruktywne szukanie siły ustawodawczej. Poprzez konstruktywne projekty. Poprzez przemyślane działania. A przynajmniej wolę działania.

    No i najważniejsza jest strategia. Oczekuję ogłoszenia zwartej strategii dla Polski.

    Mój postulat:
    1. Oddłużenie Polski.
    – Na podobieństwo Orbana wydostanie się z pętli śmierci MFW.
    – Jeśli pretensje Diaspory Żydowskiej w Izraelu są dalej aktualne – wytoczenie międzynarodowego procesu Niemieckiej Republice Federalnej o zwrot należności za straty w 2WŚ. Na wielkość odszkodowania adekwatnego sumom jakie Niemcy oraz Europa Zachodnia otrzymały od zachodu w tzw Planu Marshala powiększone o inflację i zmniejszone o to, co wzięliśmy od Europy dotąd. Samo to lekko licząc pozwoli na wydobycie się z zadłużenia wobec Polski MFW i innych wierzycieli i Izraela i jeszcze zostanie coś na dokończenie tego, czego nieudolne rządy 3 RP nie zdołały ukończyć, zajęte bogaceniem.
    – Ustanowienie zapisu w Konstytucji zabraniającego życie ponad stan tzn tworzenia budżetów większych od zarobków. Dążenie do ustanowienia równowagi finansowej.
    – Nowoczesne uprzemysłowienie inspirowane i finansowane na zasadzie zero procent w czasie jakiś procent od zysków, przez Państwo Polskie, które będzie źródłem docelowej nadwyżki budżetowej w przyszłości. Inszaallah.
    – Zmniejszenie obciążeń podatkowych dla małych podatników i przełożenie ich tzn normalnych podatków na wielkie koncerny i grupy handlowo-kapitałowe – tak jak Orban.
    – ograniczenie lichwy i stworzenie mechanizmów pożyczkowych na procent od zysku w zamian od procentu na czas (głównie chodzi o zmniejszenie podatku od zysków w takich inwestycjach).

    Jakieś pomysły jeszcze?
    Toż to Lista Społeczna a myśmy to Społeczeństwo. W dodatku mam wrażenie że najbardziej za wybór Dudy odpowiadamy… .. .

  8. Gylhyrst 25.05.2015 14:15

    @masakalambura
    dodałbym do listy:
    – możliwość odwołania każdego polityka podczas trwanie jego kadencji
    – odpowiedzialność posłów i senatorów za podpisywane przez nich ustawy.
    – zniesienie immunitetu w przypadku łamania podstawowych przepisów które obowiązują każdego z nas

  9. masakalambura 25.05.2015 14:37

    To już jest zupełnie inna kategoria

    2. Zmiana ordynacji wyborczej i zasad działania oraz uprawnień Prezydenta, Rządu, Parlamentu i Sądownictwa – wymagana zmiana konstytucji

    a jeszcze:
    3. Podatki
    – ustanowienie najniższego wynagrodzenia w skali roku na poziomie wartości 82 gr złota zwolnionego z podatku
    – Wprowadzenie podatku liniowego dochodowego na poziomie 2,5 procenta
    – wprowadzenie 10% podatku VAT

    dla wszystkich wołających – to doprowadzi do bankructwa!
    Już jesteśmy bankrutami. Jest to sytuacja zaplanowana wiele lat temu aby uczynić nas niewolnikami długu. Przejdźmy drogę Islandii i wprowadźmy potężne ograniczenia dla lichwy.

    – coś jeszcze?

  10. bro 25.05.2015 14:45

    Uśmiałam się na wczorajszym przemówieniu Komorowskiego. Najpierw powiedział “…Dziękuję tym 47 procent, którzy chcieli powstrzymania fali nienawiści i agresji. Trzeba ją zatrzymać…” A dwa zdania później “… szykujemy się do kolejnej bitwy…” :))))

  11. agama 25.05.2015 14:53

    Komor robi teraz co może żeby swoją partię pogrążyć na jesieni.

  12. agama 25.05.2015 14:57

    jeśli pójdzie za kratki za przekręty z Pro Civili, to przynajmniej tam będzie miał poparcie: http://wpolityce.pl/polityka/245837-te-dane-mowia-wiele-wyborcy-z-zakladow-karnych-glosowali-na-komorowskiego-reelekcji-chcialo-prawie-83-proc

  13. Maximov 25.05.2015 15:30

    @masakalambura, Gyllhyrst
    Wasze postulaty już zostały dawno sformułowane.
    Zapraszam na https://1polska.pl oraz http://db.org.pl

  14. masakalambura 25.05.2015 17:35

    Nasze postulaty sięgają odrobinkę dalej.
    A może Ty też masz coś do dodania?

  15. smerf 25.05.2015 20:02

    Ja mam do dodania.
    1. Znieść urząd Prezydenta RP. Nie ma on żadnego znaczenia politycznego, a tylko wątpliwej jakości i miary, reprezentacyjne. Po pałacu zaś szwenda się stado nikomu nie potrzebnych doradców i urzędasów i oni to co miesiąc pochłaniają kolosalne sumy pieniędzy z budżetu. Inicjatywę ustawodawczą Prezydenta RP może odrzucić sejm. Podobnie sejm może odrzucić prezydenckie prawo veta. Po co więc utrzymywać ten twór? Dla tradycji i nostalgii za II RP?
    2. Pogonić na cztery wiatry senat. Stu członków “świątyni dumania” zwanych też (za D. Tuskiem) “klasą próżniaczą” na nic się przydaje. Ględzą bez sensu, a i tak ostateczna decyzja w sprawie losów ustawy należy do sejmu. Że coś tam zacieśniają w kwestii kontaktów z Polonią? Kogóż to obchodzi i komu to potrzebne? Senatorzy raczej jątrzą i podpuszczają Polonusów, co w konsekwencji pogarsza stosunki międzynarodowe (patrz: Litwa, Białoruś). No i znowu: przy senacie zatrudnionych jest setki bądź tysiące ekspertów i urzędasów, których nieprzydatne wypociny kosztują nas krocie.
    3. Polonia, ta z ostatnich lat, wybrała świadomie emigrację i, jak widać, ma się całkiem dobrze za granicą (na podobieństwo PRL-owskich przywileje socjalne, wyższe pensje w przeliczeniu na złotówki itp.). Ludzie wyjeżdżają nagminnie na krócej czy dłużej. Za pracą, bo w obecnej Polsce to już nie obowiązek (jak w PRL-u) tylko przywilej. Skoro jednak Polacy pracują i mieszkają za granicą to niech i biorą tam udział w życiu politycznym (czyt. uczestniczą w wyborach prezydenckich lub parlamentarnych) danego kraju. Ale niech na ten czas pobytu na obczyźnie mają zawieszone prawo wyborcze w wyborach prezydenckich czy parlamentarnych odbywających się w Polsce. Przecież to zakrawa na paranoję, że jakiś emigrant spod Kielc czy Szczecina, od dziesiątków lat przebywający w Chicago lub Dublinie, ma prawo wybierać mi, na co dzień przebywającemu w Polsce, parlamentarzystów (i to z listy warszawskiej) bądź (jeszcze, póki co) prezydenta kraju! Czyż to nie jest chore?

  16. Kaarolina 25.05.2015 20:51

    A czy zapomnieliście ze podpisaliśmy pakt z diabłem Unią
    Kto Rządzi Unią Europejską.. czyli wielostronne porozumienie..Światowa organizacja handlu powstała gdy dominowało przekonanie co dobre dla dużych firm jest dobre dla wszystkich wiec dajmy im swobodę działania.Wielostronne porozumienie przygotowały światowe korporacje gdzie celem było ograniczenie rządowej kontroli nad korporacjami oraz przepływem kapitału i inwestycji. .Zmniejszono kompetencje rządu.Unia korporacji zapewniła nowe prawa większa swobodę a także możliwość pozwania rządu.Porozumienie oznaczało ze gdyby dany rząd zaostrzył przepisy o ochronie środowiska chciał polepszyć warunki pracy lub podatkowac inwestycje musi wypłacić zagranicznym przedsiębiorstwom rekompensatę .Korporacje otrzymywałyby tez odszkodowanie za zyski utracone w wyniku wprowadzenia nowych praw lub regulacji
    Balcerowicz to zwolennik deregulacji czyli zmniejszenia oddziaływania państwa „rządu” na ekonomiczna strefę kraju.Czyli lobbyści rządzą nie rząd
    https://www.youtube.com/watch?v=JjQ-hTb2vxY

  17. Maximov 25.05.2015 20:56

    @masakalambura
    Naturalnie, że mam.
    Oto kilka z nich:
    1. Wprowadzić cenzus wyborczy, czyli prawo do głosowania mają ci, którzy zdadzą niezbyt trudny egzamin z funkcjonowania państwa.
    Efekt: świadomi wyborcy będą znacznie mniej podatni na populizm, drastyczny wzrost poziomu debaty publicznej co wymusi wyższy poziom kompetencji polityków
    2. Wprowadzić prawo do posiadania broni oraz złagodzenie przepisów dotyczących obrony koniecznej. To bandyta ma się bać, a nie ja.
    3. Generalnie dążyć do wyjścia z UE i uwolnić Polskę z mnóstwa idiotycznych regulacji (np. pakiet klimatyczny)
    4. Pełna zgoda co do stworzenia nowej konstytucji
    5. Uproszczenie prawa i deregulacja co pozwoli na znaczną redukcję aparatu urzędniczego i dalej, obniży koszty funkcjonowania państwa
    4. Reforma więziennictwa, która wymusi bezwzględną pracę więźniów np. przy segregacji odpadów. Niech zarobią na swoje utrzymanie.

    @smerf
    Co do likwidacji urzędu prezydenta to ciekawy pomysł. Nigdy o tym wcześniej nie myślałem.
    Co do senatu to popieram postulat Demokracji Bezpośredniej: niech w senacie zasiadają przedstawiciele samorządów. Będą trzymać w ryzach, czasem zbyt wybujałe, chęci posłów.

  18. realista 25.05.2015 22:17

    powtarzamy się, chłopaki ;)… .. .

  19. aZyga 26.05.2015 09:52

    A ja uważam, że trzeba zrobić coś z mediami głównego nurtu. Musi być jakaś odpowiedzialność za słowa, koniec z praniem mózgów Polakom. Potrzebujemy świadomego społeczeństwa, a nie baranów idących na rzeź. I to jest ważniejsze od tego czy ma być senat czy nie, czy będą JOWy czy nie. Ja się mogę z kimś nie zgadzać, ludzie mają różny świto pogląd, ale niech to będzie do cholery jego własna opinia oparta na faktach, a nie cytat z jakiegoś szmatławca.

  20. Maximov 26.05.2015 11:14

    @aZyga
    To załóż własną gazetę… 😉
    Niestety polskie media nie są już w rękach Polaków, tylko wielkich koncernów medialnych.
    Do tego doszła inwazja tabloidów, które dopiero “ryją beret” zwykłym ludziom.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.