Antidotum na demonizowanie muzułmanów

Opublikowano: 26.11.2015 | Kategorie: Polityka, Publicystyka, Społeczeństwo, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 1039

Gdy dziennikarze głównego nurtu napędzają wojnę, to nie można już zrobić zbyt wiele; trzeba jakoś to obłąkanie przetrwać i mu się nie poddać. Osobom przytomnym, które chcą oprzeć się nazistowskiej histerii i apelom o holocaust muzułmanów oraz niewiernych Zachodowi, niniejszym polecamy garść ważnych informacji. Przekażcie znajomym.

Gigantyczne tryby propagandy, doskonale naoliwione, obracają się bardzo systematycznie, bez najmniejszych przeszkód. Zachód grzmi wciąż o islamskim terroryzmie, o zderzeniu cywilizacji, o wojnie, uciętych głowach, eksplozjach, zabójstwach, podpaleniach i całym tym piekle, którego sprawstwo – otwarcie lub poprzez umiejętne żonglowanie tzw. wątpliwościami – przypisuje się muzułmanom. Czy na świecie istnieją terroryści, którzy posługują się islamskim fanatyzmem jako swoją ideologiczną bazą? Bez wątpienia. Tak samo jak istnieją terroryści, którzy profilują się jako chrześcijanie. Są na świecie nawet buddyjscy terroryści. Od blisko 15 lat jednak, od czasu zamachów w Nowym Jorku, cały ciężar oskarżeń i propagandy skierowany jest przeciwko muzułmanom. Na dodatek wytwarza się jakąś obłędną atmosferę ustawicznego zagrożenia. Muzułmańscy terroryści czyhają na ciebie za każdym rogiem z dynamitem, niczym kadrowi sukcesorzy WSI na Sumlińskiego i Brauna z bagnetem – takie wrażenie wtłacza się poprzez główny medialny nurt.

Oto kilka faktów, które posłużą do obalenia tych kłamstw.

KŁAMSTWO NR 1 – ŚWIAT NIGDY NIE WIDZIAŁ TAKIEJ FALI TERRORYZMU

To islamofobiczna bzdura. Z jakiegoś powodu udało się ludziom zaszczepić propagandowy nonsens, z którego wynika, że terroryzm, który posługuje się muzułmańską symboliką, jest najbardziej niebezpieczny i zbiera najkrwawsze żniwo w historii. Nic bardziej mylnego. Wystarczy sięgnąć do opracowań statystycznych dostępnych choćby na “Wikipedii” albo na portalu “Data Graver”. „Global Terrorism Database (1970-2014)” to dokument, który zawiera m.in. ilościową kompilację porównawczą, rok po roku, śmiertelnych ofiar ataków terrorystycznych. Ostatnie 15 lat były najmniej obfitujące w akty terroru od 1970 roku. Liczba zabitych przekracza 50 osób rocznie w roku bieżącym, w 2011, w 2005 i 2004. W tym ostatnim terroryści odebrali życie blisko 200 osobom. Tymczasem w latach 1972-1992, co roku trupem kładziono w zamachach terrorystycznych ponad 150 osób. Drobne odstępstwo od reguły stanowiły lata 1989 i 1991. Wówczas zginęło, bagatela, po ok. 130 osób. Za to w latach 1973, 1975, 1978 i 1985 ofiar było ponad 250. Zaś w latach 1972, 1974, 1980 i 1988 terroryści zabili ponad 500 ludzi, a w 1976 – blisko 350.

Wykres obrazujący liczbę ofiar ataków terrorystycznych w Europie Zachodniej w latach 1970-2015 wg Global Terrorism Database.

Naturalnie, nie oznacza to, że żal, empatia czy współczucie nie należą się dziś paryżanom czy bejrutczykom. Zarówno ostatnie wydarzenia we Francji, jak i poprzedzające je zamachy na Libańczyków i Rosjan na Bliskim Wschodzie zasługują na najwyższy stopień moralnego potępienia. Ale przytoczone wyżej fakty pokazują dobitnie, że terroryści wymachujący sztandarem islamu są propagandowo demonizowani, a uleganie tym nasadzanym przez media kliszom sprzyja ugruntowywaniu postaw islamofobskich.

KŁAMSTWO NR 2 – PRAWIE WSZYSCY MUZUŁMANIE TO TERRORYŚCI I NALEŻĄ DO ISIL

Nic podobnego. Na świecie żyje obecnie około 1,6 mld muzułmanów. Tzw. Państwo Islamskie, siatka terrorystyczna, którą uznaje się za najbogatszą i najbardziej skuteczną organizację kryminalną o takim profilu na świecie, to, według różnych danych, od 7 do 15 tys. żołnierzy. Nawet jeżeli, dla wygody liczenia, dorzucić jeszcze tysiąc, to statystycznie biorąc do ISIL należy jeden na 106 tys. muzułmanów. Terroryści z Państwa Islamskiego to jakiś promil całej populacji. Zważywszy na ustawiczne akcje #NotInMyName organizowane w krajach o dominującej tradycji muzułmańskiej i radykalnie odcinających się od ISIL praktycznie wszystkich islamskich duchownych – zarówno globalnie jak i w poszczególnych państwach – twierdzenie o masowym poparciu muzułmanów dla ISIL jest po prostu fałszem.

KŁAMSTWO NR 3 – MUZUŁMANIE DĄŻĄ DO WPROWADZENIA SZARIATU, BIJĄ KOBIETY I GWAŁCĄ DZIECI

Tylko niektórzy. Ludność żyjąca w kulturze muzułmańskiej, podobnie jak ta z obszaru chrześcijańskiego, laicyzuje się. W Libanie, uważnym za wylęgarnię „islamskiego terroryzmu”, tylko 38 proc. populacji muzułmańskiej skłonnych jest wierzyć, iż ma to cokolwiek wspólnego ze „Słowem Bożym”. Spośród tych niecałych 40 proc. tylko 1/3 twierdzi, że powinno ono być włączone do obowiązującego systemu prawnego. Mało tego, znakomita większość tych, którzy skłonni są wprowadzać szariat twierdzi, że jego zasięg powinien być ograniczony wyłącznie do wyznawców islamu. W Libanie jedynie niecałe 3 proc. całej populacji popiera wprowadzenie szariatu włącznie ze wszystkimi jego brutalnymi aspektami. Zwróćmy też uwagę na to, że rozwiązania takie jak kamienowanie są również propozycjami politycznymi wysuwanymi przez integrystów chrześcijańskich. Np. za takim postępowaniem w osobami nieheteroseksualnymi optuje oficjalnie Scott Esk, ważny amerykański polityk Tea Party. Donald Trump zmierza w podobnym kierunku i niedługo również takiej koncepcji przyklaśnie. Póki co twierdzi, iż należy „poważnie rozważyć” zamykanie meczetów w USA. Dajmy mu jeszcze trochę czasu. Lepiej nie pytać, jaki rodzaj egzekucji dla homoseksualistów przewidują Paweł Kukiz lub Grzegorz Braun. A uczestnicy tzw. Marszu Niepodległości?

Jeżeli chodzi o przemoc wobec kobiet, to warto dostrzec to zjawisko w szerszym, globalnym i ideologicznym aspekcie. Patriarchat to brutalny schemat niezależnie od religijnego elementu, który mu towarzyszy. W Polsce przemocy doświadczyła co trzecia kobieta, w USA co czwarta. Gdy więc znów wasz wuj lub kolega z pracy rozpocznie tego typu lament, poprosicie go, by najpierw wyjął belkę ze swego oka, zanim weźmie się wydłubywanie źdźbła z cudzego. Muzułmanie nie są lepsi ani gorsi. Nie żyją w jakiejś próżni, są osadzeni w tym samym barbarzyńskim, klasowym systemie, którego ostateczne zniszczenie przyniesie wolność i im, i nam. Także od religijno-kulturowej opresji.

W kwestii wykorzystywania dzieci niepodzielnym rekordzistą pozostaje jednak Kościół katolicki. W tej materii nie ma sobie równych. Poza tym zgodnie z raportem UNICEF-u „State of the World’s Children” opublikowanym w sierpniu, żaden z bliskowschodnich krajów nie figuruje w pierwszej dwudziestce państw z najwyższym odsetkiem małżeństw zawieranych z dziećmi.

WNIOSEK OGÓLNY

Państwa muzułmańskie, zwłaszcza rządzone przez fundamentalistyczne koterie, z pewnością nie są oazą liberalnych wartości i nie można stawiać ich jako przykład czy bronić tamtejszego status quo. Nie wolno jednak ulegać indoktrynacji, którą na co dzień proponują nam polskie media i politycy oraz funkcjonariusze propagandowi nowej polskiej doktryny narodowej. Na wyzwolenie z okowów fundamentalizmu zasługują nie tylko Iranie czy Arabii Saudyjskiej, ale także w Polsce, Missisipi czy Arkansas. A poza tym świat stał się okropnym miejscem, ale to co opowiadają Wam o „powszechnym zagrożeniu terroryzmem” to bajeczki dla naiwnych.

Autorstwo: Bojan Stanisławski
Źródło: Strajk.eu

BIBLIOGRAFIA

1. http://www.start.umd.edu/gtd/

2. http://www.pewresearch.org/fact-tank/2013/06/07/worlds-muslim-population-more-widespread-than-you-might-think/

3. http://www.ctvnews.ca/world/how-isis-became-the-richest-terrorist-group-in-the-world-1.1872634

4. http://www.vox.com/cards/things-about-isis-you-need-to-know/iraqi-army-sectarian-lines

5. https://www.facebook.com/Not-in-MY-Name-Muslims-Against-Terrorism-214632765363893/

6. http://www.pewforum.org/2013/04/30/the-worlds-muslims-religion-politics-society-beliefs-about-sharia/

7. http://www.independent.ie/world-news/americas/tea-party-candidate-endorses-stoning-gay-people-to-death-30351832.html

8. http://www.girlsnotbrides.org/where-does-it-happen/


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. Blacha 26.11.2015 14:52

    Szkoda czasu, jak bardzo jest to bezsensowne wystarczy sam początek “… dziennikarze głównego nurtu wzywają do popełniania masowych mordów…”.

  2. Wytagen 26.11.2015 22:04

    Ja też po tym zdaniu przestałem czytać. Śmierdzi trollem na kilometr…Nienawidzę kościoła katolickiego ale muszę w tym żyć i go toleruję. Ale kretyńskie zasady muzułmanów nie pozwalaja ich nawet tolerować-burki,chore modły na dywanikach allahy i halal.To ostatnie wyznają tylko skrajnie chorzy zwyrodnialcy którzy powinni umrzeć właśnie w ten sposób.

  3. geryk 27.11.2015 00:56

    Co za gniot, o ile autor nie jest szczęśliwym mieszkańcem dzielnicy muzułmańskiej, to z całego serca życzę mu zaznania jej uroków.

  4. zydor 27.11.2015 02:13

    Wg wykresu w 2001 roku ok 50 ofiar terroryzmu. Znaczy w WTC to nie były ofiary terroru islamskiego? Dziękuję dalej nie czytam.

  5. trewor23 27.11.2015 07:33

    zydor wykres obejmuje tylko Europę Zachodnią.

    Ale sam artykuł jest typową manipulacją.

    Napiszę wprost: gdyby nie było fundamentalnych muzułmanów w Europie Zachodniej to nie było by w ogóle żadnych ofiar terroryzmu na naszym kontynencie. A nie ważne jakie były statystyki 20 lat temu czy z czasów średniowiecza. Liczy się tu i teraz.
    Doszło do główek?
    I hipoteza zawarta w temacie artykułu “demonizowanie muzułmanów” staję się tezą.

  6. Gylhyrst 27.11.2015 08:39

    Sumliński, Braun, Kukiz, Trump i uczestnicy Marszu Niepodległości ukazani jako oszołomy i wręcz ośmieszani – zmusiłem się do przeczytania całości i pomimo tego, że popieram samo przesłanie które rozumiem – to takie argumenty dyskredytują niestety tego dziennikarza (?) jako obiektywnego analityka. Co nie znaczy, że takie artykuły są bez wartości – warto znać zdanie z różnych stron i przesiewać je przez sito własnego umysłu, wiedzy i logicznego myślenia a zawsze coś ciekawego się znajdzie.
    Polecam wspaniały film “My name is Khan” z rewelacyjnym Shah Rukh Khanem, poza oczywiście przejaskrawieniami i różnymi błyskotkami scenariuszowymi ogólne przesłanie jest uniwersalne.

  7. hashi 27.11.2015 10:17

    Nie każdy muzułmanin to terrorysta ale każdy terrorysta to muzułmanin.
    Nie każdy mason to Illuminati ale każdy Illuminati to mason.
    Nie mam nic do muzułmanów puki są u siebie, są gościnni pomocni uprzejmi.
    Ale do nas wysyłają celowo czarne owce by zniszczyły Europejską tożsamość.
    Choćby 1 na 100 był zły wystarczy.

  8. MasaKalambura 27.11.2015 10:27

    Czyli Brewik jest muzułmaninem?
    Powtarzają powtarzają i uwierzyli….

  9. MasaKalambura 27.11.2015 10:54

    Trewor23 ty chyba wczoraj się urodziłeś.
    IRA to nie muzułmanie a katolicy
    ETA to nie muzułmanie

    Terroryzm to broń pokonanych i gnębionych.
    Gdyby Niemcy nie najechali Polski nie byłoby w czasie 2WŚ Polnische Terroristen zwanych AK.
    Gdyby Angole nie gnębili Irlandczyków i nie narzucali im swojej dominacji nie było by IRA
    Gdyby muzułmanom w Syrii, Palestynie, Iraku, Afganistanie, Libii i gdzie tam jeszcze są Terroryści Państwowi z USA UK Fracji Rosji i innych sługusów systemu ONZ, tam też nie byłoby terrorystów. A nawet jeśli byliby, to wewnątrz swych własnych granic.

  10. robi1906 27.11.2015 11:10

    Teza
    “Gdy dziennikarze głównego nurtu napędzają wojnę”
    jest prawdziwa .
    Zresztą to że napędzają to jeszcze za mało powiedziane ,
    one kreują zwyrodniałych wrogów by ich społeczeństwo z zadowoleniem patrzyło jak się ich unicestwia .

    Przykład
    Irackich żołnierze wyrzucających noworodki z inkubatorów .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.