Al-Kaida – światowi terroryści czy globalny spisek?

Opublikowano: 20.10.2012 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1236

Globalna siatka Al-Kaidy oskarżana jest o przeprowadzenie lub bezpośrednią inspirację najpoważniejszych zamachów terrorystycznych ostatnich lat. To właśnie przeciwko Al-Kaidzie wypowiedziana została trwająca już jedenaście lat wojna z terrorem. Czy jednak wiemy przeciwko komu toczy się walka?

Globalny terroryzm i Al-Kaida to słowa, które pojawiają się ze sobą w parze praktycznie bez przerwy. Organizacja ta od czasu ataków na World Trade Center 11 września 2001 roku stała się symbolem globalnego zagrożenia atakami terrorystycznymi i walczącego islamskiego fundamentalizmu. Pomimo ogłoszonej przez prezydenta George’a W. Busha ponad 11 lat temu wielkiej wojny z terroryzmem, bardzo trudno jest jednoznacznie orzec czy w tym czasie Al-Kaida w jakikolwiek sposób osłabła, czy też wręcz przeciwnie, jest silna jak nigdy wcześniej.

Al-Kaida jest międzynarodową siatką terrorystyczną o globalnym zasięgu skupiającą przede wszystkim sunnitów. Powstała w roku 1988 podczas trwania wojny sowiecko-afgańskiej. Jej założycielem był członek znaczącej saudyjskiej rodziny Osama Bin Laden skupiając wokół siebie radykalnych muzułmanów pragnących doprowadzić do powołania światowego kalifatu i powszechnego prawa islamskiego. Zadaniem organizacji była centralizacja i koordynacja działań bojowników a także szkolenie i podnoszenie ich umiejętności. W wywiadzie udzielonym w październiku 2001 roku Bin Laden wyjaśnił znacznie nazwy organizacji:

“Nazwa al-Kaida powstałą dawno temu zupełnie przypadkiem. Abu Ebeida El-Banashiri (jeden z prominentnych członków siatki – przyp. VO) powołał obozy treningowe dla mudżahedinów walczących z rosyjskim terroryzmem. Zwykliśmy nazywać te obozy Al-Kaida (arab. Baza). Nazwa się przyjęła. ”

NAJSŁYNNIEJSZE PRZEPROWADZONE ATAKI

– 1992 zamachy bombowe w hotelach w Aden w Jemenie (zginęły 2 osoby),

– 1993 atak na Word Trade Center (zginęło 6 osób),

– 1996 nieudana próba zamachu na Billa Clintona,

– 1998 zamach bombowy na ambasadę USA we Wschodniej Afryce,

– 2000 atak na niszczyciel U.S.S. Cole,

– 2001 ataki na World Trade Center oraz Pentagon.

PRAWDZIWA AL-KAIDA

W opublikowanej niedawno przez Stratfor analizie, eksperci tego prywatnego ośrodka wywiadowczego podjęli się próby zdefiniowania czym w istocie jest ta tajemnicza organizacja, która u jednych stała się synonimem największego zła i źródła największych zagrożeń z jakimi radzić sobie musi świat współczesny, u innych zaś jej członkowie uznawani są za wielkich bojowników walczących o słuszną sprawę. W rzeczywistości trudno mówić o jednej ściśle określonej siatce Al-Kaidy. Można mówić o jej ścisłym „rdzeniu” skupionym wokół jej aktualnego lidera, Egipcjanina Aymana al-Zawahiriego oraz o mniejszych, często od siebie niezależnych i nie wiedzących o sobie sieciach małych organizacji również działających pod tym szyldem. W istocie to właśnie one są dziś zdaniem Stratfor najpoważniejszym zagrożeniem. Sam Al-Zawahiri i inni członkowie „rdzenia” organizacji pomimo, że nie został schwytany, pozostaje we względnej izolacji ukrywając się gdzieś na pograniczu Pakistanu i Afganistanu, jednak legenda Al-Kaidy pozostaje na tyle silna, że grupy radykalnych muzułmanów decydują się wykorzystać ich nazwę i samodzielnie podjąć się walki, której celem jest ustanowienie światowego kalifatu. Co więcej, jak pokazują wydarzenia ostatnich lat, obalenie dotychczasowych przywódców państw islamskich bardzo często prowadzi do sytuacji, kiedy w budowie nowych struktur władzy uczestniczą wojujący islamiści, którym w wielu przypadkach światopoglądowo bardzo blisko do Al-Kaidy, stąd główne zagrożenie nie płynie od samej organizacji (a raczej jej „rdzenia”), lecz od anonimowych muzułmanów zafascynowanych dokonaniami Bin Ladena i jego popleczników.

AL-KAIDA NIE ISTNIEJE

Zupełnie inną opinię ma cytowany niejednokrotnie na blogu „Kod Władzy” James Corbett. Opublikował on niedawno film dokumentalny o wszystko mówiącym tytule „Al-Qaeda doesn’t exist” („Al-Kaida nie istnieje”), w którym bada on materiały dotyczące tej organizacji aż do jej początków pod koniec lat 1980. w Afganistanie. Na stronie filmu przejrzeć można szereg źródeł, materiałów filmowych, wywiadów oraz pojedynczych wypowiedzi mających świadczyć o tym, że cała działalność najsłynniejszej terrorystycznej organizacji świata jest niczym innym jak tylko jedną wielką operacją fałszywej flagi.

Corbett od dawna był sceptyczny co do natury Al-Kaidy i jej założyciela prezentowanej przez media głównego nurtu, wskazywał on na wiele niejasności związanych ze śmiercią Bin Ladena oraz na fakt jego współpracy z CIA. W opinii Corbetta saudyjski milioner był nikim więcej jak jedynie stałym współpracownikiem amerykańskiego wywiadu (kryptonim „Tim Osman”) i straszakiem mającym na celu usprawiedliwienie zamachów terrorystycznych przeprowadzonych na terytorium USA a także znacznego zaostrzenia przepisów bezpieczeństwa na terenie Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie bowiem głównymi celami jakie przyświecają amerykańskim elitom jest ograniczenie praw obywatelskich oraz przejęcie i utrzymywanie kontroli nad Afganistanem, którego położenie jest ze wszech miar strategiczne. Kraj ten leży na dawnym jedwabnym szlaku, stanowi naturalną bramę do serca Eurazji oraz niebezpiecznie przybliża wojska USA do rosyjskich granic.

NOWE ZAMACHY

W ostatnim czasie ponownie doszło do serii zamachów terrorystycznych skierowanych przede wszystkim przeciwko Stanom Zjednoczonym. Celem zamachów stały się ambasady amerykańskie leżące między innymi w Libii, Egipicie, Jemenie i w Tunezji. Wszędzie tam doszukuje się wpływów i inspiracji ze strony Al-Kaidy. Czy tak jest naprawdę? Czy chowający się gdzieś w górach pakistańsko-afgańskiego bojownicy faktycznie są w stanie podburzyć tłumy tysiące kilometrów od nich? A może aktywna jest zupełnie inna komórka terrorystów? Pewne jest jedno, w opublikowanych na początku października wynikach sondażu wynika, że poparcie Amerykanów dla wojny z terroryzmem, znowu rośne.

Autor: Victor Orwellsky
Źródło: Kod Władzy


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Pooky 20.10.2012 23:54

    Moim zdaniem zamachy na WTC przeprowadzili sami amerykanie. Najbardziej jaskrawym dowodem na poparcie tej tezy – oraz faktu, że amerykańskie media głównego nurtu uczestniczyły w tym przedsięwzięciu – jest fragment wiadomości (przewija się chyba we wszystkich niezależnych dokumentach na ten temat), w którym kobieta prezentująca informacje mówi o zawaleniu się również trzeciego budynku, podczas gdy ….. w tle za jej plecami widać, iż budynek o którym mowa stoi nienaruszony. W normalnych okolicznościach dziennikarka nie tylko nic nie wiedziałaby na ten temat, ale też podawaniu tej informacji towarzyszyłoby jakiekolwiek zaskoczenie. Ona jednak podawała informacje jak automat.

    Poniżej link do króciutkiego filmu o zamachach 9/11, który w żartobliwym tonie zestawia fakty, w obliczu których żaden myślący człowiek nie może powiedzieć, że w procesie tzw. “wyjaśniania” tych zamachów, nie doszło do mataczenia i zacierania śladów przez rząd USA. Filmik ten był już polecany tutaj na WM w dziale filmy dokumentalne:
    http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=WHM49c5pRck
    Nie ma tam jednak tego ujęcia, o którym wspominałem wcześniej, z dziennikarką mówiącą o przyszłości, której teoretycznie nie mogła znać. By to zobaczyć polecam wpisać na YouTube “prawda o 9/11” i rzucić okiem na kilka pierwszych wyników.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.