Jak wyglądają konsultacje TTIP

Opublikowano: 06.04.2014 | Kategorie: Opowiadania

Liczba wyświetleń: 612

Celem tego tekstu jest wyjaśnienie różnicy między “konsultacjami TTIP” a uczciwą przejrzystością. Wyobraźcie sobie, że polski rząd obiecał debatę, na której pokaże tekst wciąż tajnego porozumienia…

W sali, którą przeznaczono na wielką debatę TTIP, powoli zbierali się ludzie ciekawi tekstu porozumienia TTIP. Był Piotr Węgłowski, znany poeta i prawnik. Był Andrzej Pogodny z Uniwersytetu w Paprotkach. Byli ludzie z Fundacji Azkaban i Fundacji Polska Murowana. Przyszedł nawet jakiś Anonymous w masce Guya Fawkesa.

W sali dało się wyczuć duże napięcie. Oto polski rząd ogłosił, że jako pierwszy w Europie pokaże ludziom tekst porozumienia TTIP. Niestety z jakiegoś powodu zabroniono gościom wnosić na salę urządzenia elektroniczne.

Gdy wszyscy zajęli miejsca, przed zebrany tłum wyszedł facet o bardzo przeciętnym wyglądzie. Przed sobą pchał stoliczek na kółkach, na którym leżała czarna, drewniana skrzynka. Gdy wszyscy się nieco uspokoili, jegomość zabrał głos.

– Witam państwa! Przejdźmy od razy do rzeczy. Specjalnie na wasze życzenie zorganizowaliśmy spotkanie konsultacyjne TTIP. Możecie sobie konsultować ile chcecie. Sugeruję wybrać jakiegoś przewodniczącego. Kto chce nim być? Pan?

– Bardzo przepraszam – odezwał się mężczyzna w okularach podnoszący rękę – dlaczego nie mogliśmy wnieść na salę sprzętu do nagrywania?

– Nasze służby PR nagrywają wszystko i przygotują raport z tego spotkania oraz relację wideo – odpowiedział prowadzący zebranie. Jego odpowiedź wywołała pomruk niezadowolenia w tłumie, ale prowadzący nie wydawał się zmieszany.

– Ja również chciałam o coś spytać – odezwała się jakaś młoda kobieta – obiecano nam, że będziemy mogli zobaczyć tekst TTIP.

Zapadła chwila milczenia, ale prowadzący tylko się uśmiechnął.

– Oczywiście! Tekst porozumienia został zamknięty w tej oto czarnej szkatułce. Możecie sobie popatrzeć na niego, gdy jest zamknięty. My natomiat będziemy mogli w relacjach napisać, że “w czasie debaty po sali krążyła kopia tekstu porozumienia”. Naprawdę będzie krążyła…

– Nie dostaniemy tekstu do ręki? – spytał Anrzej Pogodny.

– Akurat dla Pana mógłbym zrobić wyjątek. Mógłbym nawet… – tutaj prowadzący ściszył głos do szeptu – …mógłbym dać Panu zajrzeć do tej skrzynki.

Prowadzący wziął skrzynkę do ręki, otworzył ją i podszedł do profesora. Pogodny zajrzał, ale w tym samym momencie prowadzący zatrzasnął skrzynkę. Potem odwrócił się do jednego z PR-owców stojących z boku i polecił mu zanotować, że “Pogodny najuważniej i najdłużej ze wszystkich oglądał tekst porozumienia”.

– Proszę Pana! To jest jakiś absurd! – odezwała się Katarzyna Szynszelewicz z Fundacji Azkaban – konsultacje miały dotyczyć tekstu porozumienia TTIP. Jak mamy debatować nad dokumentem, którego nie widzieliśmy?

– Proszę Pani – odparł spokojnie prowadzący – przecież od miesięcy trwają podobne konsultacje! Ludzie na całym świecie są zapraszani na spotkania, gdzie dyskutują o TTIP, choć nie wiedzą nic o tym porozumieniu. Im to nie przeszkadza, a pani tak! Najwyraźniej Ci ludzie zgadzają się na takie konsultacje, bo chcą współpracować. Oni dbają o dobry dialog, natomiast pani… pani tutaj wysuwa jakieś absurdalne roszczenia. Jest pani agresywna!

– Bez sensu. Idziemy stąd – rzucił jakiś dziennikarz.

– Tak, tak! – krzyknął prowadzący – chętnie poinformujemy, że pewne osoby nawoływały do bojkotowania spotkania konsultacyjnego! My wyciągnęliśmy do was rękę, zrobiliśmy konsultację, a wy odchodzicie od stołu niczym małe, niewdzięczne…

Prowadzący nie dokończył, bo w tym momencie Jarosław Dąbszyc z Fundacji Polska Murowana podbiegł do czarnej skrzynki i chwycił ją. Przebiegł parę metrów w stronę ściany i zanim zatrzymali go ochroniarze, zdążył rzucić skrzynką przed siebie. Ta wylądowała na podłodze z głośnym hukiem, otworzyła się, a papiery z tekstem TTIP rozsypały się po ziemi.

Anonymous w masce Guya Fawkesa był pierwszy przy papierach. Haktywiści zawsze byli pierwsi, żeby położyć łapę na dokumentach z ataku. Anonymous chwytał kartki garściami i losowo rozdawał je uczestnikom spotkania. Wszyscy wpatrywali się w nie chciwie, ale po chwili zrozumieli podstęp. Na kartkach wydrukowano tylko jakieś cyfry.

– Oczywiście tekst został zaszyfrowany – powiedział prowadzący, po raz pierwszy podnosząc głos – dzięki temu stanowczo możemy twierdzić, że widzieliście państwo “dokumenty papierowe zawierające treść porozumienia”. Oczywiście będziemy musieli wspomnieć w komunikatach o waszym karygodnym zachowaniu w czasie spotkania konsultacyjnego. Odnotujemy próby niszczenia mienia…

“Dziennik Astronautów”, 30.06.2014: “Portal Wikileaks opublikował wczesną wersję TTIP, którą udało się odszyfrować z dokumentów pozyskanych przez uczestników polskiego spotkania konsultacyjnego. Polski rząd i Komisja Europejska nie chcą komentować dokumentu, który ich zdaniem jest już nieaktualny.”

Autor: Marcin Maj
Źródło: Dziennik Internautów


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Aida 08.04.2014 13:04

    To jakiś żart?
    Przypomina mi to odcinek IT Crowd “internet”:
    http://joemonster.org/filmy/12861
    Serial świetny swoją drogą, polecam.

  2. Aida 08.04.2014 19:27

    Uff to tylko opowiadanie…:)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.