Nie żyje wódz dżihadystów w Dagestanie

Opublikowano: 05.12.2016 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 697

Nie żyje jeden z najniebezpieczniejszych terrorystów z Północnego Kaukazu. Rustama Asildarowa (na zdjęciu niżej trzeci od lewej w dolnym rzędzie) i jego czterech towarzyszy broni zastrzeliła wczoraj rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa.

Jak podała FSB, pięciu członków Państwa Islamskiego ukrywało się w domu mieszkalnym w Machaczkale w Dagestanie. Wezwani do poddania się, otworzyli ogień. Zginęli podczas szturmu na budynek. Po stronie atakujących nikt nie został ranny, nie ucierpiały również osoby postronne. W domu zajmowanym przez Asildarowa znaleziono materiały wybuchowe, broń automatyczną i zapas amunicji.

Biografia urodzonego w 1981 r. Rustama Asildarowa jest typowa dla północnokaukaskich islamskich watażków. Jego dzieciństwo i wczesna młodość przypadły na czas rozpadu ZSRR i rozkwitu bandyckiego kapitalizmu w Rosji. Był to znakomity grunt dla rozwoju na Kaukazie religijnego ekstremizmu, hodowanego m.in. przez przybyłych z krajów Zatoki Perskiej salafickich kaznodziejów. Nie mając lepszych perspektyw, Asildarow przystał do takich właśnie fanatyków. W 2010 r. został dowódcą jednego z regionalnych oddziałów Wilajetu Dagestanu, wchodzącego z kolei w skład Emiratu Kaukaskiego. W tym samym roku brał udział w przygotowaniach do udaremnionego ostatecznie zamachu na moskiewskim Placu Czerwonym. Gdy dwa lata później podczas rosyjskiej operacji antyterrorystycznej zginął szef całego wilajetu Ibragimchalil Daudow, Asildarow zajął jego miejsce. W grudniu 2013 r. właśnie on wysłał zamachowców samobójców do Wołgogradu; wywołane przez nich wybuchy w trolejbusie i na dworcu kolejowym zabiły 30 osób i raniły 85.

W 2014 r. Asildarow uznał, że dla dżihadystów z Północnego Kaukazu wielką szansą jest połączenie sił z Państwem Islamskim. Nie wyjechał jednak do Syrii, jak tysiące ochotników z Czeczenii, Dagestanu i innych rosyjskich republik, gdzie dominuje islam. Zamiast tego ogłosił, że Wilajet Dagestanu występuje z Emiratu Kaukaskiego i zamiast tego chce odtąd być składową Państwa Islamskiego, sam zaś przybrał arabskim pseudonim Abu Muhammad al-Kadari. ISIL z radością przyjęło deklarację Dagestańczyka, wściekłość za to wywołała ona u tych północnokaukaskich watażków, którzy woleli nadal działać na własną rękę. Przystąpienie do Państwa Islamskiego sprawiło również, że Asildarowa za szczególnie niebezpiecznego terrorystę uznali już nie tylko Rosjanie, ale i Stany Zjednoczone. Ostatecznie jednak dżihadystę dopadła wczoraj FSB.

Autorstwo: AR
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.