Górnictwo w kosmosie

Opublikowano: 01.02.2013 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 1279

Było tylko kwestią czasu, kiedy człowiek sięgnie po przeogromne bogactwa, jakie kryją w swych wnętrzach planetoidy. W celu asteroidalnych odwiertów powołano w ostatnich dniach przedsiębiorstwo górnictwa kosmicznego Deep Space Industries z siedzibą w Santa Monica (Kalifornia). Rzeczywiście wyglądać to może jak fikcja naukowa, jednak naukowcy sugerują, że “kosmiczne górnictwo” jest jak najbardziej realne.

Pierwsze badania rozpoznawcze planetoid planowane są na 2015 r. W kosmos polecieć ma wtedy mała, ważąca zaledwie 25 kg sonda Firefly, której misja ma potrwać od 2 do 6 miesięcy. Amerykańska firma chce docelowo pozyskiwać z asteroidów paliwo i surowce do produkcji komponentów potrzebnych do produkcji satelitów krążących po ziemskiej orbicie. Połowę kosztów przedsięwzięcia pokryje rząd i kontrakty badawcze, drugą połowę zasilą reklama, sponsoring i przedsięwzięcia marketingowe.

Jak podkreślają eksperci, problemem “kosmicznej eksploatacji” są wielkie odległości między planetoidami, co znacznie zwiększa koszta ich eksploatacji. Dlatego ludzie zamiast budować kopalnie rozrzucone po całym pasie planetoid najprawdopodobniej „zepchną” te najbardziej perspektywiczne w okolice większych obiektów, na których powstanie podstawowa infrastruktura potrzebna do funkcjonowania kopalni. Niektórzy badacze dodają, że wystarczyłoby zamontować na wybranych obiektach żagle słoneczne i sterować ich ustawieniem aż do osiągnięcia zadowalających rezultatów.

Mimo ogromnych kosztów finansowych i organizacyjnych, kosmiczne odwierty mogą okazać się bardzo użyteczne. Na przykład planetoida Psyhe zawiera 10 do potęgi 20-stej kg niklu, co jak sugeruje NASA powinno wystarczyć całej ludzkości na kilka milionów lat (!). Kosmiczne zasoby takie jak złoto, platyna, iryd, osm, rod czy ruten mogłyby zostać wykorzystane kiedy największe złoża na Ziemii zostaną już wyeksploatowane (co jak sugerują agencje rządowe w zasadzie może nastąpić nawet za 60 lat).

Obecnie jako ludzkość nie posiadamy żadnych regulacji prawnych dotyczących planetoid. Do kogo Waszym zdaniem one należą? Kto pierwszy ten lepszy? Najwyraźniej na naszych oczach rozpoczyna się właśnie “wyścig o kosmos” i jego sukcesywna kolonizacja.

Opracowanie: Victor Orwellsky
Na podstawie: gizmodo, science20, absolutely-unbelievable
Źródło: Kod Władzy


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Murphy 01.02.2013 14:42

    Jak by przetwarzali śmieci przemysłowe to na pewno wiele by się dało odzyskać surowców.

  2. Sventer 01.02.2013 19:22

    Myślę, że jest to całkiem możliwe i wizje podboju kosmosu się sprawdzą.

  3. Pola 01.02.2013 22:28

    Ciekawe, czy w tym wyścigu o Kosmos weźmie udział PO. Mogliby się tam przejechać i pozarabiać sobie zakładając kopalnie.

  4. goldencja 01.02.2013 22:40

    @Pola, dobre! PO chyba jest na razie zajęte zarabianiem na sprzedaży polskich zasobów. A że nie należą do zbyt pracowitych ludzi, to pewnie z lenistwa zajmą się tym co mają pod nosem. 😉

  5. edek 04.02.2013 00:23

    Niestety koszty wysyłania czegokolwiek poza atmosferę Ziemi są tak wysokie, że nie opłaca się cały interes. Konieczny byłby inny, niechemiczny napęd. Ale to już inna historia 🙂

  6. hashi 04.02.2013 18:39

    Puki mamy tanie surowce ziem rzadkich i murzyńskie ręce, nikomu nie chce się bawić w orbitalną eksplorację przyciągniętych asteroid. Dobra do tego mogła by być winda kosmiczna. Jednak główny problem to grawitacja ziemska a więc masa samej liny.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.