Liczba wyświetleń: 734
We wrześniu tego roku badacze z Uniwersytetu Browna opublikowali wyniki prac próbujących podsumować, ile Stany Zjednoczone wydały na wojny w Iraku i Afganistanie od roku 2001. Prowadzący badania ocenili, że koszty amerykańskich interwencji i wojny z terrorem aktualnie wynoszą ok. 3,7 biliona dolarów.
Naukowcy wzięli pod uwagę wiele czynników, wykraczających poza bezpośrednie wydatki na uzbrojenie i okupację. Całkowite koszty biorą pod uwagę pierwotne wydatki bezpośrednie, opiekę medyczną i renty dla weteranów, inwestycje w infrastrukturę, programy szkoleniowe w okupowanych krajach, programy zapobiegania przeciwdziałania terroryzmowi i nawet oprocentowanie pożyczek zaciągniętych na sfinansowanie tego wszystkiego. W konkluzji zespół podał, że w 2017 całkowite koszty wzrosną do ok. 4,8 bilionów USD.
W zrozumieniu skali wydatków pomóc może fakt, że stanowią one około jednej czwartej całości amerykańskiego długu publicznego oraz najdroższe wojskowe przedsięwzięcie od czasów II wojny światowej. Największą różnicą między tymi bieżącymi konfliktami a poprzednimi amerykańskimi wojnami jest zaś to, że finansowane są one głównie z kredytu; sposób ten nie był stosowany od czasów rewolucji amerykańskiej, na którą pieniądze pożyczano u nieprzyjaciół Wielkiej Brytanii.
Samo oprocentowanie pożyczek zaciągniętych na wojnę z terrorem wyniosło już około 500 miliardów dolarów. Pamiętać przy tym należy, że administracja Busha zaczynała wojnę z nadwyżkami na koncie, pozostałymi po okresie rządów Clintona.
Nadwyżki te skończyły się mniej więcej w tym samym czasie, w którym przegłosowano obniżki opodatkowania dla najbogatszych Amerykanów. Zmniejszone dochody pociągnęły za sobą cięcia w wielu krajowych programach, konieczne dla sfinansowania wojny. Ostatecznie jednak i one nie wystarczyły, więc rząd Stanów Zjednoczonych rozszerzył sprzedaż obligacji skarbowych.
Długi zaciągnięte na wojnę z terrorem nie mają specjalnego statusu, są po prostu wpisywane w koszta codziennej działalności amerykańskiej administracji. Eksperci finansowi zaczynają ostrzegać, że takie beztroskie wydawanie pieniędzy najprawdopodobniej zagrozi możliwościom stawienia czoła przyszłym zagrożeniom i że jeśli tempo zadłużania kraju się nie zmieni, same odsetki od zaciągniętych kredytów wkrótce przewyższą rzeczywiste koszty prowadzonych działań.
Dla ludzi zdających sobie sprawę z tego, że kosztów nie sposób bez końca przerzucać w przyszłość finansowa strona wojny z terrorem jest szokująca. Być może gdyby amerykańscy politycy byli uczciwi w kwestii kosztów, zwykli Amerykanie mieliby zupełnie inny pogląd na ten najdłuższy konflikt zbrojny w historii kraju. Być może nie odczuwają oni jeszcze pełnych efektów tych ogromnych kosztów, ale kiedy tak się stanie, powszechne oburzenie może osiągnąć taki poziom, jaki powinno mieć od samego początku tej nieskończonej wojny.
Autorstwo: Jim Carrey
Tłumaczenie: Jędrzej Jaxa-Rożen
Źródła oryginalne: Thefifthcolumnnews.com, Geopoliticsalert.com
Źródło polskie: MediumPubliczne.pl
Poznaj plan rządu!
i bardzo dobrze, niech padnie ten najbardziej śmiercionośny kraj na świecie a tych amerykanów tępych jak stado baranów nawet troszczeke mi nie będzie żal