Rzetelność mediów

Opublikowano: 19.10.2008 | Kategorie: Media

Liczba wyświetleń: 1299

Poniższy artykuł może wydawać się mało odkrywczy, ale są ludzie, którzy bezrefleksyjnie wierzą w papkę serwowaną przez media i to właśnie do nich jest skierowany niniejszy tekst.

W dziennikarstwie elementem wpływającym najmocniej na rodzaj, ilość i jakość informacji są wytyczne pracodawcy. W przypadku mediów komercyjnych i państwowych o rzetelności dziennikarskiej żadnej mowy być nie może. Dziennikarz nigdy nie będzie działał zgodnie z Kodeksem Etyki Dziennikarskiej, bo ów kodeks nie jest jego żywicielem. Prywatne stacje telewizyjne i gazety serwują odbiorcom tylko wybór informacji i tylko takie ich interpretacje jakich sobie życzą ich właściciele. Nie twierdzę, że media we wszystkim kłamią. Informują, lecz wiadomości są w większym lub mniejszym stopniu nasycone propagandą, na którą trzeba być wyczulonym. W mediach są stosowane różne techniki manipulacyjne… przykładowo, dziennikarze “Gazety Wyborczej” muszą pewne sprawy przemilczać, inne nagłaśniać, marginalizować prawdziwe problemy (postkomunistycznych służb specjalnych) i tworzyć sztuczne(np. tropienie faszystów, walka z nazizmem). Stosowanie przez “GW” manipulacji zostało wykazane w tym artykule. Takie praktyki są również nieobce innym mediom.

Schemat jest ten sam; zmieniają się jedynie tematy nagłaśniane i wyciszane. Przykładem tego jest reportaż TV Trwam o Przystanku Woodstock – daleko mu do rzetelnego sprawozdania. Równie dobrze mógłbym pójść na pierwsze lepsze, tradycyjne polskie wesele, porozmawiać wyłącznie z ludźmi będącymi w stanie wskazującym, posklejać nagrane wywiady w jedną całość i ukazać zło i patologię polskiej tradycji. Z kolei z “NIE” Jerzego Urbana, mogłem się dowiedzieć, że Jan Paweł II to morderca, bo nie pozwolił katolikom w Afryce stosować prezerwatyw, przez co niewinni Murzyni zarażają się i umierają na AIDS. Urban widocznie zapomniał, że papież zalecał również katolicką wstrzemięźliwość i życie w związkach monogamicznych, a to by owych katolików przed chorobą uchroniło. Papież nie odpowiada za to, że katolicy nie stosują się do jego zaleceń – niestety umknęło to uwadze Urbana.

Dalej; jednym z moich ulubionych przykładów propagandy jest artykuł o NOP-ie z “Wprost”. Na podstawie tego paszkwilu ludzie z NOPu złożyli na samych siebie doniesienie do prokuratury. W wyniku przeprowadzonego śledztwa nie znaleziono potwierdzenia dla żadnej z tez postawionych przez “sumiennych” dziennikarzy z “Wprost” i “Nigdy Więcej”. Tego typu przykładów nierzetelności prywatnych gazet i stacji TV jest dużo więcej i nie ma sensu przytaczać ich wszystkich, bo z niniejszego artykułu zrobiłaby się książka, księga, a może i nawet kilka tomów.

Jeśli chodzi o media państwowe – ich również dotyczy zarzut nierzetelności. Działają zgodnie z wytycznymi tych środowisk politycznych, którym w trakcie bycia u władzy, udało się obsadzić zarząd TVP swoimi ludźmi. Przykładowy efekt tego procederu: WC Kwadrans (program Wojciecha Cejrowskiego) był emitowany w TVP1 głównie za prezesury Wiesława Walendziaka z AWSu. Program zdjęto z anteny po dojściu do władzy postkomunistów z SLD. Zaś gdy PiSowi udało się nieoficjalnie przejąć kontrolę nad TVP, mogliśmy zaobserwować wyraźny wzrost czasu udostępnianego partii Kaczyńskich. Oczywiście kosztem czasu poświęcanego innym partiom. A już zupełnie niezależnie od tego czy wpływy w TVP miała lewica czy prawica, zawsze “tępiono” Janusza Korwin-Mikkego. Pomijano i marginalizowano go, mimo iż ustawa oficjalnie gwarantuje politykom równy dostęp do mediów publicznych. W TVP często również zapominano o Polskiej Partii Pracy.

Manipulować przy tworzeniu informacji można nie tylko poprzez pomijanie pewnych elementów wydarzenia przy jednoczesnym eksponowaniu innych jego części(zmiana jakościowa informacji). Już sama częstotliwość prezentowania w wiadomościach danej informacji jest w pewnym sensie manipulacją. Niezbyt istotna informacja A może być powtarzana kilkanaście razy dziennie podczas gdy ważna informacja B może w ogóle nie być podana do wiadomości. W różnych gazetach i stacjach TV istnieją różne linie redakcyjne realizujące konkretne cele polityczne. Nie mam o to do nich żadnej pretensji(robią to do czego zostały powołane przez swoich mocodawców), lecz niech nie utrzymują, że zależy im na rzetelności, obiektywności i prawdzie! Wysokiej jakości dziennikarstwo może i istnieje ale chyba tylko i wyłącznie w głowach zindoktrynowanych czytelników “Gazety Wyborczej” bądź “Naszego Dziennika”. Jedni i drudzy bezpodstawnie uważają, że wyłącznie ich gazety mają monopol na prawdę. Gdyby media prywatne i państwowe rzeczywiście zachowywały rzetelność i podawały informacje bez żadnych ideologicznych dodatków, to mielibyśmy do czynienia z niezwykle ciekawym zjawiskiem – informacje podane w Telewizji Trwam, TVN-ie i TVP niczym by się od siebie nie różniły.

Tak nie jest, a to skłania do tezy, że polskie media rzeczywiście są w dużej mierze wolne. Od prawdy.

Ostatnim bastionem wolności pozostał internet. Oczywiście można w nim trafić na taką samą (jeśli nie większą) ilość chłamu co w tradycyjnych środkach masowego przekazu ale jeśli ktoś potrafi szukać, to znajdzie wartościowe informacje. Grunt, byśmy byli nastawieni sceptycznie do wiadomości oferowanych nam przez gazety, telewizję i różnego rodzaju strony internetowe. Ważne by popełniać, jak to nazwał Orwell, myślozbrodnie – wtedy nawet z samej propagandy mainstreamowych mediów uda się wyłuskać jakieś ziarnko prawdy.

Autor: lumberjack
Źródło: Niepoprawni


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Tomek_Krk 23.10.2008 13:40

    Najśmieszniejsze jest to, że jakaś lokalna gazetka, żeby się wypromować, zamieści jakiś “sensacyjny” artykuł, najczęściej paszkwil a potem reszta mediów bez żadnej weryfikacji to powtarza, i plota się roznosi. Tak było z Maybachem Ojca Tadeusza, można mu wiele zarzucać, ale jakim trzeba być kretynem, żeby wierzyć w Maybacha. ..bo zdjęcie pokazali ;>
    Podobnie ma się sprawa z artykułami na zamówienie oraz o pedofilii. Komuś zależy, aby rozpowszechniać histerię i wyolbrzymiać zjawisko tylko po to, żeby kogoś potem wrobić.

  2. mr_craftsman 06.12.2008 11:39

    dość wyważony artykuł.plusik.

    @ Tomek_Krk – komu zależy na histerii?
    -władzy – przestraszone i nieufne społeczeństwo nie umie się organizować i sobie pomagać bo każdy walczy o siebie.
    -mediom – bez mediów nie byłoby tylu gwiazd. po co gwiazdy mediom? żeby było o czym pisać.podobnie z aferami.pedofilia to dyżurny sensacyjny temat, który stosowany z rozmysłem podnosi sprzedaż – bo tylko sprzedaż tak naprawdę się liczy w wielkich mediach.eot

    p.s. mam nadzieję że nie obraziłem Twojej inteligencji podając być może rzeczy oczywiste 😉

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.