Jak Jan III Sobieski nie popędził Tatarów…

Opublikowano: 14.08.2016 | Kategorie: Historia, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 902

Jeżeli wierzyć potocznemu wyobrażeniu, Jan III Sobieski był bezkompromisowym pogromcą islamu – świadczyć mają o tym spektakularne zwycięstwa pod Wiedniem i Parkanami oraz wiele innych działań. Jednak historia jak to historia – lubi płatać figle.

„Prezentyzm” – dla historyka słowo wiejące grozą. To poręczny termin oznaczający patrzenie na wydarzenia historyczne przez pryzmat doświadczeń współczesności, bez brania pod uwagę tego, w jakim systemie pojęć żyli przodkowie, oraz z dopisywaniem im różnych motywów i celów. Mądry Polak po szkodzie: Niemca w 1939 roku pokona, a w 1920 roku na Moskwę pójdzie. Z tego samego wynika przekonanie, że Jan III Sobieski bezprecedensowo zwalczał islam.

Historia to jednak złośliwa jędza. To, co wydaje się oczywistym w 2016 roku, ma nieco inny charakter w XVII wieku. Dzisiejsze wydarzenie o wymiarze ideologicznym za czasów Jana III Sobieskiego było po prostu polityką.

Dzieje polskich Tatarów nie należą do najprostszych. W Polsce pojawili się już za czasów Jagiellonów i cieszyli się licznymi przywilejami, a cześć z nich z biegiem czasu była zaliczana w poczet braci szlacheckiej. Sytuacja zmieniła się za czasów Wazów, kiedy to wzajemne relacje uległy ochłodzeniu, Tatarów obłożono podatkami, a ich szlachectwo uznano za nieprawdziwe.

Punktem kulminacyjnym był tak zwany bunt lipków – w 1672 roku zawiedzeni brakiem dotrzymania obietnic przez króla Tatarzy przeszli na stronę turecką, skarżąc się na niewypłacanie żołdu przez ostatnie trzy lata. Rotmistrzowie tacy jak Aleksander Kryszczyński czy Hussein Murawski stanęli przeciwko Rzeczpospolitej.

Przeciwko królowi nie wystąpili jednak wszyscy polscy Tatarzy. Większość muzułmańskich obywateli Rzeczpospolitej, których meczety znajdywały się na terenie Litwy, pozostała wierna Michałowi Korybutowi Wiśniowieckiemu i Janowi III Sobieskiemu. Pozostali, którzy przyjęli służbę u sułtana, też niezbyt długo pozostali mu wierni. W 1674 roku „Lew Lechistanu” zdobył broniony przez tatarów Bar. Zamiast krucjaty zaproponował im… amnestię.

Sarmaci, pogromcy pogan, muzułmanów i obrońcy chrześcijaństwa, szybko doszli do wniosku, że lepiej mieć lipków po swojej stronie i oddać to co im się należy. W 1673 roku sejm przyjął (veta najwyraźniej nie było) uchwałę, na mocy której, tak jak inni szlachcice, Tatarzy zostali pozbawieni obowiązku płacenia podatków. Postanowiono jednak pójść dalej. W 1677 roku, po zakończeniu wojny z Turcją rozejmem w Żurawnie, wydano następujące przywileje: możliwość posiadania meczetów wszędzie tam, gdzie istniały one zanim w latach 1655-1667 spalili je Moskale, prawo odkupowania od szlachty swoich dawnych ziem oraz posiadania chrześcijańskiej służby w domach. Jednym słowem, król Jan III Sobieski nie widział niczego złego w tym, aby tatarski rotmistrz po powrocie z meczetu żądał strawy od jakiejś Hanki czy innej Kachy.

Sobieski poszedł dalej, szybko rozwiązując sprawę zaległego żołdu. Skarb Rzeczpospolitej jak zwykle świecił pustkami, król musiał więc znaleźć alternatywne rozwiązanie. Stąd też zdecydowano, że najlepszym wyjście będzie zapłacenie muzułmanom ziemią.

Sejm nie przeciwstawiał się królowi i podczas sejmu w Warszawie panowie bracia zdecydowali, że jak najbardziej Tatarzy mają prawo do pozostania „przy dawnych prawach, wolności i wierze”. Oznacza to, że tolerancyjni polscy szlachcice nie mieli problemu z prawem szariatu, które przecież wyznawali Tatarzy polscy (według zasad szkoły hanafickiej).

Najwyraźniej Jan III Sobieski nie wiedział jeszcze, że islam z definicji jest religią szatana…

Autorstwo: Paweł Rzewuski
Źródło: Histmag.org
Licencja: CC BY-SA 3.0

BIBLIOGRAFIA

1. Stanisław Kryczyński, “Tatarzy litewscy: próba monografii historyczno-etnograficznej”, Warszawa 1938.

2. Jan Tyszkiewicz, “Tatarzy na Litwie i w Polsce. Studia z dziejów XIII-XVIII w.”, Warszawa 1989; Volumina Legum, t 5.


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

21 komentarzy

  1. MasaKalambura 01.05.2016 13:01

    I tyle w temacie monoreligijnego charakteru Wielkiej Polski.

    Dodam tylko, że polscy Tatarzy są tutaj nadal, i dalej przejawiają pozytywne cechy charakterystyczne dla szlachty polskiej.

  2. MasaKalambura 01.05.2016 16:35

    Zapoznałem się dogłębnie z życiem Proroka (PZN) i hochsztaplerem się wcale nie okazał.

    A 72 dziewice, cóż w świecie bez śmierci, na obszarze wielokrotnie większym niż cały wszechświat, wiecznie młodych doskonałych 72 kobiet to wcale nie tak znowu wiele. I wcale nie musi być to infantylne. Coś w końcu przez całą wieczność robić by wypadało. W dodatku w krainie wiecznego szczęścia. Czemu mieli byśmy rezygnować z cielesnej rozkoszy?

    Nawet Jezus uczył w przypowieściach o wielu partnerach w niebie:

    “Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umierając nie zostawił potomstwa. Drugi ją wziął i też umarł bez potomstwa, tak samo trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę». Jezus im rzekł: «Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie”

    Mnie bardziej infantylnym się zdaje przekonanie, że seks i rozmowa o nim jest czymś niedojrzałym. To rzecz dojrzała dla dojrzałych. Tak samo tutaj jak i w niebie.

  3. MasaKalambura 02.05.2016 08:11

    Widzisz we mnie to, co siedzi w tobie. Buzujące hormony, tak.
    Jeśli rozmowa o seksie budzi w tobie uczucie żenady, to właśnie zdradzasz swoją seksualną niedojrzałość. To właśnie sam jesteś infantylny.

    Człowieku, będąc istotą nieśmiertelną, która obcować będzie z innymi nieśmiertelnymi, będziesz miał możliwość bycia z nimi tak blisko, jak tylko będziecie chcieli. Nie będzie ograniczeń ludzkich – czasu, odległości i liczby – więc porzuć ludzki obraz tych spraw, z typowo ludzką niedojrzałością.

    A co się tyczy twoich opracowań, to zamiast do nich sięgać, lepiej sięgnij do źródeł z których one bazują. Dajmy na to Bukhariego czy Siry, które są już dostępne w naszym języku. I stwórz swój własny obraz, a nie opierasz się na bełkocie innych.

    Z taką łatwością pochwalasz bałwochwalstwo i politeizm Mekkańczyków w 7 wieku, a potępiasz Proroka, który tych wszystkich ludzi przywrócił do wiary w Jednego Boga, do Jego Prawa opartego na 10 przykazaniach, na szacunku do Mojżesza i Jezusa i Abrahama i wszystkich proroków Boga? Kim ty jesteś?

    300 lat później na ziemiach polskich chrześcijanie zrobili to samo. Usunęli politeizm i bałwochwalstwo z tych ziem i przywrócili wiarę w Jednego Boga i jego Wysłannika Jezusa syna Marii i pozostałych proroków Boga. Oprócz ostatniego. W którego wiarę na tych ziemiach ustanowili Tatarzy już za czasów Jagiellonów, i która trwa nieprzerwanie do dzisiaj.

  4. agama 02.05.2016 09:51

    Lol masakalambura, serio wierzysz w te dziewice?

  5. maciek 02.05.2016 10:36

    Artykuł kiepsko przedstawia historię Tatarów Polskich. Niby obiektywnie, dobre strony i złe… Ale bardzo nieproporcjonalnie. Przeczytajcie jakąkolwiek książkę na ten temat: Lipkowie, Tatarzy Polscy, a przekonacie się, że chwała zasług dla Rzeczypospolitej polskich Muzułmanów jest tysiąckrot większa niż momenty zdrady.

    Zaborca rosyjski dał Tatarom władzę urzędniczą. Był przekonany, że mniejszość religijna będzie pilnowała interesów Rosji a nie dawnego pana. Po odzyskaniu niepodległości przebadano kilkadziesiąt tysięcy dokumentów w których był spór był pomiędzy Polakiem a Carem, a w którym orzekał Tatar. Nie znaleziono ani jednego na korzyść Cara!!! Po tym badaniu była niepisana zasada, że przynajmniej jeden Tatar musi być w rządzie w randze ministra, lub wiceministra.

  6. MasaKalambura 02.05.2016 11:23

    Agama, na serio wierzę, że w raju będę mógł kochać inne istoty nie mniej niż tu na ziemi. I w stopniu znacznie mniej ograniczonym niż daje dzisiejsza ograniczona ziemskość.

  7. MasaKalambura 02.05.2016 15:09

    Najwyraźniej nie zrozumiałeś, że w Raju będziemy kimś więcej niż ludźmi. Będziemy jak aniołowie. A zatem wieczna erekcja nie będzie niczym szczególnym, podobnie jak samoregerujące się doskonałe ciało. Co w tym takiego wstydliwego?

    Ah, porno, dokładnie tam kierują się infantylni ludzie z niezaspokojonymi rządzami, samoograniczający wasną seksualność. Poprzez wstydliwe wstrzymywanie się najpierw wybrzuszają się na poziomie rosporka, a potem własne skrzywienie widzą w innych…

  8. Youpidou 02.05.2016 17:49

    @MasaKalambura
    “Ah, porno, dokładnie tam kierują się infantylni ludzie z (…)”
    oglądał pan porno, że wie?
    “w Raju będziemy kimś więcej niż ludźmi. Będziemy jak aniołowie.”
    tak tak i pić alkohol [wino] to dopiero boskie.

    ” a potępiasz Proroka, który tych wszystkich ludzi przywrócił do wiary w Jednego Boga, do Jego Prawa opartego na 10 przykazaniach, na szacunku do Mojżesza i Jezusa i Abrahama i wszystkich proroków Boga? Kim ty jesteś?”

    Od kiedy Abraham, Mojżesz, Mahomet byli dobrzy? Od kiedy te postacie są ważniejsze dla europejczyka, indianina od ich przodków? Z jakiej racji ludzie mają szanować kogoś, kogo porwał ludzi z Egiptu, okradł Faraona a następnie nadał wyzwolonym ludom 10 przykazań? A dochodzi do tego poświecenie syna, bo bóg tak chciał – bardzo to męski a zarazem ojcowski czyn, nie wspominając o braniu za żony własne siostry i córki. Ale widocznie bóg tak chciał, aby kradli, sypiali z własną rodziną i poświęcali własne dziecko.
    A sam Mahomet przypadkiem nie brał udział w wojnach i bitwach? to dopiero jest wybraniec.

    Ps. cały kult mekki, to jest fanatyzm, jakaś pielgrzymka, okrążanie kamienia nawet 7 razy, co ciekawe obraz poruszających się ludzi w okół czarnego kamienia, ewidentnie przypomina księżyce oraz sam Saturn. To samo tyczy się Watykanu, ale ludzie tę kwestie zrozumieli, pozostał islam.

  9. MasaKalambura 02.05.2016 19:26

    Czy trzeba porno oglądać by wiedzieć czym ono jest?

    Masz rację ani Abraham, ani Mojżesz, Muhammad ani nawet Jezus (pokój z nimi wszystkimi) nie byli dobrzy.

    Mk10,18 ” Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie dobrym? Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg”

    Szanuje się Kogoś, Kto ratuje cię z niewoli trwającej 400 lat i czyni to w taki sposób, że ciemiężyciel jeszcze sam oddaje ci pieniądze na drogę. Szanuje się Kogoś, kto po tym obdarowuje cię Prawem streszczonym w 10 przykazaniach, których słuszności nawet najwięksi Boga wrogowie nie ważą się podważać, nawet mimo swojego jego przekraczania. Dzięki któremu jesteś zdolny zbudować wielkie królestwo, królestwo Dawida i Salomona, a potem przetrwać bez tego państwa pod władaniem innych i zachować tożsamość. Szanuje się Kogoś, kto wysyła posłańców, nawet Mesjasza, mimo wiedzy, co ludzie będą próbowali z nimi zrobić. Albo Proroka, dzięki któremu Prawo podobne Mojżeszowemu znowu przywraca monoteizm i buduje imperium trwające 14 wieków.

    Jak można nie szanować Boga, który daje nadzieję każdemu, kto się do Niego nawraca, i otwiera serce na miłość i napełnia nią każdemu, kto tylko zechce Boga miłować.

    Nie ma czegoś takiego jak kult Mekki, jest tylko kult Boga w Mekce, a okrążenia to jedyny i unikalny sposób modlitwy. To miejsce i czas w którym, wraz z innymi, zwracasz się do Boga, kochasz swego Boga, błagasz swego Boga, dziękujesz swemu Bogu, trwasz przed Nim w radości pełen Jego błogosławieństw. Czy tak jak ja z każdym okrążeniem, czyniąc to wszystko, wyobrażasz sobie, że otwierasz kolejne bramy coraz wyższych Niebios, by w pokorze upaść przed Bogiem i uczcić Go najwyższą możliwą dla ciebie miłością.

  10. MasaKalambura 03.05.2016 09:13

    Masz po prostu małą wyobraźnię albo żyjesz w jakimś wypaczonym świecie.

    W tym świecie zarówno teraz jak i w przeszłości stosunek seksualny jest dla zwykłego człowieka przykładem jednej z najprzyjemniejszych czynności danych nam na ziemi. Intensywnością przeżycia nie dorównuje mu nic innego.

    To znaczy są inne rzeczy, takie jak na przykład nirwana, które w monoteizmie nazywa się teofanią, zjednoczeniem ze Stwórcą – to jednak dane jest przeżyć wyłącznie pojedynczym ludziom, sufim, gnostykom, a ci jeśli muszą, nie zamienią możliwości ich przeżycia na zwykły stosunek.

    Wracając do przeciętnego człowieka (a tacy żyli wokół Proroka). Kiedy zwykły człowiek dowiaduje się, że raj to kraina wiecznej rozkoszy i szczęścia, naturalnym jest, że kojarzy to z tym, co tu na ziemi daje mu najwyższą rozkosz i chwilowe szczęście. Co zatem dostali od Proroka, gdy pytali Go o to? Coś co mogli pojąć, a więc wiecznie trwającą rozkosz seksualną w maksymalnej intensywności – potężna długo trwająca erekcja, mnogość najpiękniejszych i młodych partnerek, dysponujących ciałami dającymi najmocniejsze odczucia i wiecznotrwały orgazm. A oprócz tego miliony innych jeszcze przyjemniejszych i intensywniejszych nagród, których rozum człowieka pojąć ma trudność. Wszystko to czeka dla zwycięzców.

    Jest to dla ciebie żenujące? Przykro mi, ale przyjemność seksualna stanowi dla człowieka przykład największej przyjemności od zawsze. I zasadniczo dobrze, bo taką faktycznie jest. Nie zależnie od tego, co sobie myślą aseksualne jednostki.

    Ciekawe czego spodziewasz się ty po raju. Jakiego rodzaju prośby kierują aseksualni? Jakiego rodzaju szczęście ich pociąga?

    Bo jeśli o mnie pytasz – tutaj na ziemi to nirwana, tego uczucia szukam. Bywałem blisko, i tęskno mi za tym. Nirwana podczas stosunku też może być 😉

    A jeśli pytasz o raj – myślę, że najpierw trzeba jeszcze popracować, by się tam dostać, a nagroda z pewnością mnie zaskoczy. I to zaskoczenie też będzie nagrodą.

  11. agama 03.05.2016 12:20

    Padam. Co też ta religijna hipnoza czyni z ludzkim rozumowaniem. A ile religii, tyle wizji życia pośmiertnego, kar i nagród, bogów, supermenów etc., i każda wersja jest tą najprawdziwszą. Jeszcze z 200 lat i ludzie będą traktowali to wszystko co najwyżej jako ciekawostki historyczne, tak jak my traktujemy wierzenia starożytnych. Prawda jest dużo bardziej przyziemna, ale żeby ją dojrzeć trzeba pierw sobie odinstalować z podświadomości upierdliwy programik zawieszający świadome, logiczne myślenie.

  12. Fenix 03.05.2016 12:26

    Do raju nikt się nie dostaje ,raj budujesz na ziemi, to bycie w raju.

  13. MasaKalambura 03.05.2016 14:09

    Od czasów Tomasza nazywanego świętym wiele się zmieniło.

    Przedewszystkim to, że dziś bez problemu możemy rozpoznać jego przepowiednie o przyszłości i uznać za prawdziwe. To czyni z niego pełonoprawnego Proroka, zgodnie z warunkiem postawionym w Starym Testamencie na temat proroków rozpoznawania.
    Poza tym, tylko On z pośród wszystkich ludzi w całej historii pasuje do obiecanego w Torze proroka podobnego Mojżeszowi, z pośród BRACI Izraela z Księgą podobną Mojżeszowej. Znajdź innego…
    Tylko teraz każdy bez problemu może zbadać Koran, nie ma przecież barier. A tekst ten sam w sobie jest cudem.

    Świadom jestem, że zadeklarowanych przeciwników nie przekonam, bo wola silniejsza jest niż rozum. A wola połaczona z emocjami jeszcze bardziej.

    Ale jak już słowa Tomasza zwanego świętym ruszamy: “Kiedy jednak rozpatrujemy włącznie kobietę, wtedy nie jest ona obrazem Boga, co też odnosi się do mężczyzny, gdyż jest on pełnym obrazem Boga tylko jeśli kobieta jest z nim złączona w jedno”

    Próbować zbliżyć się do Boga, to złączyć się w jedno, żona z małżonkiem. Pomyśl…

  14. MasaKalambura 04.05.2016 14:52

    No miało, nawet było, ale z niektórymi niestety każda rozmowa na hormony schodzi…

  15. Youpidou 07.05.2016 23:32

    @MasaKalambura 02.05.2016 19:26

    A czy trzeba przeczytać Koran, by wiedzieć o czym jest?
    Dziwne, że muzułmanie ciągle odnoszą się do bibli, bóg też nie jest dobry, więc to zły cytat. Jak bóg może zatapiać to, co sam stworzył – czyżby się wstydził swojej wszechmocy i wszechmiłości? Dziwne, że w obecnych czasach nie pozbywa się tych co na niego plują, bądź gardzą.

    Śmiem wątpić, aby ci prorocy z bliskiego wschodu wierzą w tego samego boga.
    Po co bogowi ofiary ze zwierząt, a nawet z ludzi [syn Abram’a] – nie to nie była żadna próba/test.

    Wspomniałeś o niewoli, a to czemu bóg nie uratował niewolników porywanych właśnie z Europy, bądź z Afryki dla muzułmanów w Turcji, czy Arabii?
    Gdzie był wtedy bóg? Odpoczywał chyba po 6 dniu, ale dla “ludu wybranego” znalazł czas i nawet miejsce na ich repatriacje.
    Przykro mi, ale jakiemu człowiekowi z Amazonii, albo z Tybetu obchodziłby niewolnicy w Egipcie w tamtych czasach? I na dodatek nakazuje mi przestrzegania nowego “boskiego” prawa.

    Dziwne, że nie było mesjasza ratując Słowian, czy Indian w Ameryce. Doprawdy, słaby wiek wybrał Jezus pojawiając się ponad 2000 tys. lat temu i akurat wybrał “Jerozolimę”.

    Skoro budować monoteizm od 14 wieków na mordach uważasz za plus.
    To doprawdy jestem pod wrażeniem szczerości.

    Wspomniałeś o nadziei, jakiej nadziei – na zbawienie- pójścia do nieba i zdobycia 72 młodych dziewic o których wspomniałeś? Nic dziwnego, że analfabeci wierzący w Allaha się wysadzają. Podobno najgorsi konwertyci, którzy nawet arabskiego nie znają, ba Koranu a już wchodzą na Islam – nie żona, która była częścią mego, życia aż do śmierci, tylko 72 dziewicę.

    Czy ty MasaKalambura nie widzisz co Abrahamowe religie zrobiły ze światem? Aż po nasze czasy nic tylko, który bóg jest lepszy – dla ciebie jest to Allah, chyba tak się on nazywa, bo skoro to bóg, to czemu ludzie np. Brytyjczycy nie piszą “God”, tylko Allah, w Niemczech “Gott”, a wciąż Allah – to ewidentnie świadczy o jego imieniu.
    Z jakiej paki ludzie w Azji, Europie, Ameryce, ba w Afryce mają brać za autorytet gościa, z którym nie mieli nic wspólnego? Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to Mojżesz nie rozstąpił rzeki, tylko zalał dany obszar, a gdy Faraon zatonął – okradł go, przecież z czegoś musiał wybudował swoje imperium Dawida. Podobnie mogłoby być z Noem, też mieszkał gdzieś w dolinie/nizinie a tu chec. Jahve wybrał Noego do zabrania zwierząt żyjących na danym terenie, a potem zatopił tę dolinę, przecież powódź nie trwała na całej kuli ziemskiej – nie ośmieszajmy się. A, ze to bóg zazdrosny, a byli giganci na tej ziemi, to ich się pozbył.

    Równie dobrze można to zrobić na łonie natury, nie klękając, nie kłaniając się na dywanik w stronę Jerozolimy (jak się nie mylę pierwszy kierunek modłów Mahometa), ah Mekki. Podobno nawet Jezus medytował, modlił się swoimi słowami, nie pamiętam, aby ani on ani inni przed nimi modlili się do Mekki, kamienia wyglądającego jak Saturn, a pierścienie jak tłum go okrążający.
    Czyż to nie jest przypadek?

  16. MasaKalambura 14.08.2016 10:30

    Jeśli interesuje cię, o czym jest Koran w rozumieniu innych ludzi, wtedy nie musisz go czytać. Będzie wydawało ci się że wiesz, jak rozumieją Koran ci co go przeczytali, lub ci, co go nie przeczytali. I mniej więcej, o czym jest. Jest to wiedza w stylu g. prawda.

    Jak Bóg może zatapiać? Na planecie oceanów? Raczej jak mógłby nie zatapiać chcących zniszczyć jego planetę i Jego stworzenie? Drżyjcie, bo podobny los zapowiedział Bóg GogMagowi za jego próbę zniszczenia planety.

    Bogu nie jest potrzebna żadna ofiara. Mówił to często przez proroków. A raczej życie w miłosierdziu Boga, w Jego Prawie i Sprawiedliwości. Zezwolił Bóg na ofiarę ze względu na ludzi. Których dopiero co z kultu bałwochwalczego wyrwał, i dla których ofiara ze zwierząt i kult to jedno. I nie o zwierzę tu chodzi. To tylko sprawdzian, czy prawdziwie Boga kochamy. Jeśli kogoś kochasz, podarujesz mu coś co masz najlepszego. A jeśli tylko udajesz, to dasz cokolwiek.
    Dziś, ofiara w Mekce to na końcu jałmużna dla tych co składają ofiarę, tych co odprawiają pielgrzymkę i dla potrzebujących.

    Abraham porozumiewał się z Bogiem poprzez sny. W snach oglądał swą przyszłość i nimi się kierował. Dlatego ćwiczcie śnienie ci, którzy szukacie Boga. A skoro zobaczył, jak składa syna w ofierze, stało się to dla niego i jego syna próbą, którą zdał. Gdyby się zachwiał, i odrzucił sen jako prawdę, zerwał by połączenie zaufania w Bogu. Próbę zdał i został przyjacielem Boga.

    Uwolnienie niewolników Egiptu nie oznaczało wcale, że Bóg będzie zajmował się uwalnianiem wszystkich niewolników w ten sposób. Choć zrobił to. Każdy kto prawdziwie poznał i pokochał Boga już wyrwał się z niewoli.

    Był to raczej znacznik czasowy dla pokoleń w przód.
    Oto Bóg wybiera człowieka (Mosze) i jego naród z potomków Abrahama (Izaak), najmniejszy spośród narodów, w którym też żyją ludzie wyznający wiarę w żywego i Jednego Boga (Eloh). Wyzwala ich z niewoli i władzy bałwochwalców, muszą emigrować, uczy ich monoteizmu i posłuszeństwa Bogu, daje Księgę Prawa (Torę), osadza na ziemi obiecanej potomkom Izaaka (Palestyna) i tworzy z nich naród wielki i potężny, i ich królestwo większe niż inne, Imperium Salomona. Po czym za ich przewinienia to królestwo upada pozostawiając ludzi wiary.

    A następnie, zgodnie z zapowiedzią zapisaną jeszcze w Torze, wybiera innego człowieka (Muhammad) i jego naród z potomków Abrahama (Ismael), najmniejszy pośród narodów w którym są ludzie wyznający wiarę w Jednego żywego Boga (Allah). Wyzwala ich z pod władzy bałwochwalców, muszą emigrować, uczy ich monoteizmu i posłuszeństwa Bogu, daje Księgę Prawa (Koran), osadza na ziemi obiecanej potomkom Ismaela (pomiędzy Nilem i Eufratem) i tworzy z nich naród wielki i potężny, i ich królestwo większe niż inne (Kalifat). Po czym ,za ich przewinienia ich królestwo upada pozostawiając ludzi wiary.

    Spojrzyj na to w ten sposób, jako spełnienie obietnicy danej Abrahamowi, i zatrzęś się ze strachu, bo tobie, Gogu i Magogu Bóg też coś obiecał za to, że chcesz zniszczyć tę planetę.

    My muzułmanie mamy obowiązek modlić się pięć razy dziennie, i często wypada tak, że trzeba zrobić to na łonie natury, bez dywanika. To najpiękniejsze chwile, sam na sam z Bogiem.
    Owszem do czasów Muhammada z Muhammadem włącznie monoteiści z linii Abrahama modlili się w kierunku Jerozolimy. Ale za życia Muhammada Bóg zmienił kierunek na Mekkę, miał takie prawo, Sam przy pomocy Abrahama i jego rodziny założył tę świątynię. A zrobił to przez winy żydów aby ich ukarać, bo dwóch już proroków Boga odrzucili, Jezusa i Muhammada, i wybrali bunt bardziej niż Boga.

    Podobnie jak ty, Gogu i Magogu.

    Ale dla nas, tu w Polsce czy to Mekka czy Jerozolima, to ten sam kierunek. A sam kamień nie ma znaczenia. Ma znaczenie tylko liczba Świątyń. Jedna dla całej planety. Jak jeden Bóg tak i jeden naród Boga. Wszyscy, którzy Boga kochają.

  17. robi1906 14.08.2016 17:41

    MasaKalambura
    Powtórzyłeś ,
    po słowach żyda Bujaka, żeby Polacy jechali do Donbasu mordować Ruskich,
    wytłumaczysz mi to?.

  18. MasaKalambura 14.08.2016 20:17

    atos, a co konkretnie jest bzdurą? Bo może po prostu nie ogarniasz.

    robi1906
    Może jakiś mój cytat, na dowód.
    Bo o ile mnie pamięć nie myli, pisałem, że skoro ludzie z Donbasu tak chcą do Rosji, to jakim prawem mamy im Rosji bronić. Byłem na Krymie dobrych 10 lat po oderwaniu Ukrainy od ZSRR i dalej płaciłem rublami, mimo że w ręku miałem hrywny, zatem rozumiem, że niektórzy Ukraińcami nie chcą być.

    Ale jeśli by ruscy rozpędzili się do Kijowa, to jak najbardziej, w polskim interesie lepiej jest zatrzymać ich w okolicach stolicy Ukrainy, niż zbierać siły pod Sandomierzem.

  19. MasaKalambura 14.08.2016 20:47

    Jak nie widzisz sensu w dyskusji to nie dyskutuj.
    Ja widzę w takich dyskusjach głęboki sens i dyskutować lubię. Właśnie po to są takie miejsca.

  20. MasaKalambura 14.08.2016 21:05

    Nie przypominam sobie abyśmy zaczęli jakąkolwiek dyskusję. Ani żadną kurą w ciebie nie rzucałem.

  21. MasaKalambura 14.08.2016 22:44

    Piszesz bzdury, to wpisz jeszcze ateistycznego kuraka. Bo to bydle trzy ma nogi, a czasem pięć.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.