Co dalej ws. piramid w Bośni?

Opublikowano: 22.10.2012 | Kategorie: Historia, Nauka i technika, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1618

Dla części specjalistów istnienie ruin piramid niedaleko miasta Visoko to już zamknięty rozdział. Inni nadal szukają dowodów na zapomnianą cywilizację „Starej Europy” i analizują tamtejsze znaleziska, których przybywa. Jest ich ponoć na tyle, by nauka na nowo zainteresowała się tym tematem. Wyjaśnianie niezrozumiałych spraw to przecież jej cel. Na miejsce udał się Philip Coppens.

31 października 2005 r. agencje prasowe na całym świecie podały, że bośniacki przedsiębiorca, Semir „Sam” Osmanagić, odkrył piramidę w mieście Visoko, niedaleko stołecznego Sarajewa. Siedem lat później „bośniacka Dolina Piramid” stanowi największe stanowisko archeologiczne na kontynencie oraz jedno z bardziej kłopotliwych odkryć. Co ciekawe, Osmanagić zyskał wsparcie niektórych uczonych.

Kompleks mieści się w Visoko, a jego centralną część stanowi wysoka na 220 m. „Piramida Słońca” (znana też jako wzgórze Visočica). Dwa inne podobne obiekty, znane jako Piramida Smoka i Księżyca, tworzą z nią układ trójkąta równoramiennego. Odkryto też wiele innych zależności geometrycznych między poszczególnymi obiektami, wiążących się m.in. ze strukturą na wzgórzu Ginje, z którego widać Piramidę Miłości oraz położoną za nią Piramidę Słońca, za którą rozciąga się system tuneli w Ravne. Odkryty tam ciąg korytarzy prowadzi w pobliże największej z piramid i sięga być może do jej wnętrza. Istnieją dwa układy korytarzy – „Tunel KTK” oraz „Labirynt z Ravnego”, który od 2006 r., dzięki odkryciom, powiększył się o 800 m. Większa część obiektu była zawalona, jednak w 2012 r. natknięto się na dwa sektory (jeden o długości 40 m.), które okazały się czyste. Oprócz tego natrafiono tam na podziemny potok i jeziorko.

Twierdzi się, że w otwartych sekcjach korytarzy znaleziono ślady ognia oraz wyrobu narzędzi, a także ślady zagłębień wykonane ręką człowieka. Dawne legendy mówią, że królowa Katarina, która uciekała przed Turkami z miasta położonego na szczycie wzgórza Visočica, schroniła się w jednym z owych tuneli. Miejscowi powtarzają opowieści o tym, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu, jako dzieci, penetrowali owe „labirynty” (co okazjonalnie zdarza się do dziś). […]

Cechą charakterystyczną korytarzy w Ravne jest to, że nawet 220 m. od wejścia do nich, powietrze jest wyjątkowo świeże i panuje w nich jednorodna temperatura. Odpowiednia konstrukcja – umieszczająca kolejne etapy tunelu na różnych wysokościach – warunkuje ruch powietrza. Choć pozostało jeszcze wiele metrów do odkopania, aby dostać się w pobliże piramidy, analizy georadarowe ujawniły, że utożsamiane z nią wzgórze również zawiera spiralny system tuneli.

Po usunięciu wierzchnich warstw gleby z wzgórza w Visoko w 2006 r. okazało się, że pod powierzchnią znajdują się prostokątne kamienne płyty. Badania Bośniackiego Instytutu Materiałowego (2006) i Politechniki Turyńskiej (2009) ujawniły, że kamień, charakteryzujący się wyjątkową twardością, kształtowany był ręką człowieka, zaś spoczywające na nim warstwy gleby gromadziły się przez ok. 12 tys. lat.

Datowanie brukowanych tarasów Piramidy Księżyca wykonane przez specjalistów z Politechniki Śląskiej w Gliwicach wykazało, że powstały one ok. 10350 lat temu (+/- 50 lat). Przez siedem lat uskładało się zatem sporo dowodów wskazujących, że w przypadku bośniackich piramid jest jednak coś na rzeczy. Jako twórcę kompleksu wymienia się tzw. cywilizację „Starej Europy” istniejącą w okresie 6000 – 3000 p.n.e.

W 2012 r. sprawa odkryć w Visoko nie umarła, choć próżno szukać o nich dokładnych informacji w mediach głównego nurtu. Oficjalnie zachodnia nauka uznaje je za formacje naturalne (takie informacje można znaleźć m.in. na Wikipedii). W 2006 r. część archeologów pod wodzą Anthony’ego Hardinga z University of Exeter – prezesa Europejskiego Stowarzyszenia Archeologicznego – rozpoczęła kampanię przeciw „bośniackim piramidom”. Konsekwencjami grożono badaczom, których przyłapano na prowadzeniu przy nich jakichkolwiek prac badawczych.

Pierwsza międzynarodowa konferencja na temat bośniackich piramid odbyła się pod koniec sierpnia 2008 r. Wzięli w niej udział specjaliści z Egiptu: dr Alaa Szahin – archeolog i dziekan Wydziału Archeologii na Uniwersytecie Kairskim, dr Hassan El – Saady – historyk i wicedziekan Wydziału Sztuki na Uniwersytecie Aleksandryjskim, dr Mustafa El – Abbadi – założyciel nowej „Bibliotheca Alexandrina” oraz dr Mohammed Ibrahim Aly – egiptolog i archeolog z Wydziału Sztuki na Uniwersytecie Ein – Szams w Kairze, który pełni obecnie rolę Egipskiego Ministra ds. Zabytków Antycznych. Mimo ich uczestnictwa sceptyk Doug Weller ogłosił, że nie była to żadna konferencja naukowa, gdyż nie wspomina o niej Wikipedia…

Pierwotnie do oponentów Osmanagića należały wszystkie bośniackie uczelnie wyższe, ale z czasem uległo to zmianie. W 2012 r. Senad Bahor obronił pracę magisterską na temat odkryć w Visoko, prezentując komputerowy model tamtejszego kompleksu. Pokazuje to, w jaki sposób zmieniają się nastroje, zaś kolejne bośniackie instytucje są zdania, że nie można ignorować tych odkryć, niezależnie od tego, do jakich wniosków doprowadzą.

Przez kolejne lata Visoko zmieniło się w teren zakrojonych na szeroką skalę prac wykopaliskowych. Wielu uczonych z Rosji i innych krajów Europy Wschodniej, odwiedzając to miejsce wyrażało opinie, że tutejsze struktury są dziełem człowieka. Pociągało to za sobą pytania o ich twórców i przeznaczenie. […]

W 2010 r. dr Slobodan Mizdrak z Zagrzebia (członek grupy badawczej SBR) wykrył na szczycie promień o częstotliwości 28 kHz, mający średnicę 3,5 m. Współpracujący z nim prof. Paolo Debertolis z Uniwersytetu w Trieście ustalił, że to strumień infradźwięków o stałym charakterze, zmieniający się w zależności od aury i pór roku. Mizdrak, który kontynuował badania w 2012 r. porównał piramidę do konwertera anteny satelitarnej. Źródło oddziaływania – najprawdopodobniej pokład rudy metalu – znajduje się na głębokości 2440 m., 410 m. od osi głównej piramidy. Jak mówi, budowla mogła powstać w tym miejscu nieprzypadkowo. […]

W 2012 r. ekipa archeologów pod kierownictwem dr Riccardo Bretta znalazła szczątki liścia spoczywające na jednej z płyt Piramidy Słońca. Datowanie radiowęglowe przeprowadzone na Uniwersytecie Kijowskim wskazało na wiek 24800 lat (+/- 200 lat). Wyniki te czekają na zinterpretowanie. To za dużo, by uznać, że to data powstania piramidy – nieco później mieszkańcy Europy stworzyli słynne malowidła z Lascaux i podziemne struktury w Dordogne, ale czy mogli porwać się na tak ambitne przedsięwzięcie?

W Visoko podjęto też prace na nowych stanowiskach. W Piramidzie Smoka natrafiono na duże kamienne płyty, które mogą okazać się identyczne do tych z Piramidy Słońca. Na szczycie struktury zwanej „Świątynią Matki Ziemi” odkopano ślady neolitycznego osadnictwa. Nowozelandzki archeolog Tim Moon spędził znaczną część lata 2012 r. na sporządzaniu mapy tego stanowiska. Według niego jest ono starsze od reszty kompleksu, co udowadnia, że rejon ten był zamieszkany już w prehistorii.

Choć dokonano wielu rzeczy, wszyscy uczestnicy programu badań w Visoko zdają sobie sprawę, że jeszcze drugie tyle przed nimi. Na zbadanie dalszej części korytarzy w Ravne potrzeba lat. Dotarcie do oryginalnej powłoki samej piramidy wydaje się w ogóle niemożliwe. Każde wbicie szpadla w ziemię pozwala jednak odkryć kolejne dowody ludzkiej działalności w tym miejscu i przybliża do zrozumienia prawdziwej natury kompleksu. Dlatego prace będą trwały, dając odpowiedzi na kolejne pytania. Przecież do tego dąży nauka.

Autor: Philip Coppens
Źródło oryginalne: Philipcoppens.com
Źródło polskie: Infra


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

13 komentarzy

  1. MilleniumWinter 22.10.2012 12:16

    Gdyby nasza “cywilizacja” nagle zginęła to być może za kilkadziesiąt tysięcy lat podobne badano by bunkier (oczywiście bez sprzętu) NORAD w USA.

  2. devilan1410 22.10.2012 12:23

    Ja od początku tego ‘szoku’ związanego z piramidami w Bośni, trzymam mocno kciuki za Semira.

  3. devilan1410 22.10.2012 12:26

    Bardzo ciężko znaleźć jeszcze w ziemi pozostałości po ostatniej wojnie światowej, a ludzie nie są w stanie wyobrazić sobie, że kilkanaście tysięcy lat temu mogła istnieć jakaś inna cywilizacja… Trzeba wziąć pod uwagę to, jak szybko znika nasza działalność na Ziemi, bo te dzisiejsze oficjalne teorie to umysłowa impotencja.

  4. Stanlley 22.10.2012 13:29

    Te badania radiowęglowe mogą sobie wsadzić bo nie skalibrowali urzędzeń w laboratorium. Dlaczego by mieli skalibrować? Choćby dlatego : http://odkrywcy.pl/kat,111406,title,Tajemnicze-zjawisko-sprzed-1200-lat,wid,14545266,wiadomosc.html

    w skrócie, w czerwcu tego roku (zanim zostało wykonane badanie radiowęglowe) na podstawie analizy słojów w martwych japońskich cedrach wykryto ślado po gwałtownym wzrości poziomu C14 – z ówczesnej normy 0.05% stężenie c14 wzrosło o 1.2%! Taki wzrost poziomu izotopu mógł wystąpić np po wybuchy supernowej, lub jest to ślad po odległym rozbłysku gamma. Nevermind – takie zdarzenie musi zostać uwzględnione podczas kalibracji w procesie badania radiowęglowego – nie zrobili tego bo nie mogli wiedzieć.

    Wniosek – badanie radiowęglowe mówi tylko że było to dość dawno, czyli nic nam nie mówi.

  5. RayX 22.10.2012 15:02

    @Stanley please. Sam sobie wsadz swoje wypowiedzi. Masz rzeczonych badaczy za idiotöw, ktorzy nie znaja sie na swojej dziedzinie? Sie madrala znalazl :/ Cos gdzies przeczytasz i juz piszesz sie na utorytet. Wiecej taktu.

  6. Stanlley 22.10.2012 15:41

    @RayX wyłączyłeś myślenie? Gratulacje 🙂

  7. Stanlley 22.10.2012 15:43

    Ci sami rzeczeni badacze wyśmiewali Semira i jego odkrycie, więc się nie komromituj już.

  8. Temporysta 22.10.2012 16:52

    > promień (?) o częstotliwości 28 kHz… to strumień infradźwięków

    Będę powtarzał do znudzenia, autorzy! jeżeli piszecie (lub tłumaczycie bezmyślnie) takie głupoty, to nikt – poza ludźmi, którzy sami są bez pojęcia – nie weźmie tego poważnie.
    Co z tego, że temat może być istotny, skoro niedbale napisana treść stawia go na poziomie informacji z portalu plotkarskiego.

  9. masakalambura 22.10.2012 19:09

    Infradźwięki to te poniżej 20 Hz, te powyżej 20 kHz to ultradźwięki

  10. _SL_ 22.10.2012 19:41

    @Temporysta Czasem sporo tu takich “kwiatkow”, ale coz…
    Ciekaw jestem czemu publikuje sie czasem bredzenia roznarakich manipulatorow i naciagaczy a zapomina o bliskich PRAWDZIWYCH odkryciach.

    Dla przykladu-nic nie bylo na temat odkryc w Pietrowicach Wielkich(z tego co wiem nic nie bylo na WM, prosze mnie poprawic jesli bylo inaczej):

    “Badania geomagnetyczne wykazały istnienie w Pietrowicach Wielkich koło Raciborza pozostałości monumentalnej neolitycznej konstrukcji określanej terminem rondel. Jeszcze niedawno sądzono, że takich obiektów nigdy nie było na naszych ziemiach.”

    calosc:
    http://archeowiesci.pl/2011/07/18/neolityczny-rondel-odkryto-kolo-raciborza/

    “Też mamy budowle podobne do słynnego Stonehenge i do tego znacznie starsze. Właśnie zaczynają się badania jednej z nich – gigantycznego rondla z Pietrowic Wielkich.”

    calosc:
    http://nauka.newsweek.pl/pietrowice-wielkie–stonehenge-pod-raciborzem,93335,1,1.html

    Materialu jak i odkryc na tamtym obszarze jest wiecej, polecam poczytac.

    Czekam na dalsze odkrycia, najbardziej na szczegolowe potwierdzenie datowania.

  11. lboo 22.10.2012 21:50

    @RayX – “Masz rzeczonych badaczy za idiotöw, ktorzy nie znaja sie na swojej dziedzinie?” – Jeden ze światowej klasy specjalistów: http://www.guardian.co.uk/science/2005/feb/19/science.sciencenews

  12. Pooky 23.10.2012 14:51

    @xxx31
    Dla niedoinformowanego i zadowalającego się skrawkami informacji ignoranta – wszystko jest “shit”.

  13. Murphy 25.10.2012 13:22

    @RayX: Datowanie polegające na sprawdzeniu ilości węgla C14 ma w sobie conajmniej kilka błędnych założeń:

    1) Błędne założenie co do początkowej zawartości węgla w badanym obiekcie, która nie może być znana bo nie wiemy jakim przemianom i działaniu z zewnątrz dany obiekt był poddawany.

    2) Błędne założenie że w przeciągu czasu zmiany zawartości węgla w badanym obiekcie były liniowe.

    3) Błędne założenie że w przeciągu czasu zawartość węgla była tracona a być może przyrastała.

    To jak by wejść do pokoju w którym pali się świeca i musieć określić ile ta świeca się tam pali. Niby proste, ale nie wiemy jaka duża ta świeca była na początku ani czy paliła się zawsze z tą samą prędkością.

    Dlatego zgadzam się ze @Stanley’em, że takie mierzenie ilości węgla C14 jest jedynie stratą czasu, bo wyniki mogą być z bardzo dużym rozrzutem.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.