Woda w Europie trafi w prywatne ręce

Opublikowano: 03.03.2013 | Kategorie: Gospodarka, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1341

Zdaniem Unii Europejskiej “konkurencja jest dobra dla biznesu – więcej konkurencji prowadzi do niższych cen i często do lepszych produktów”. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Komisja Europejska założenie to chce wdrożyć względem… wody. Jeśli UE dostanie to, czego chce, to już niebawem prywatne firmy będą mogły uzyskiwać koncesje na działalność publiczną w zakresie systemów wodnych.

Punktem wyjścia dla działań Komisji Europejskiej były regulacje zasobów wody w Niemczech. Jak dotąd, dostawa wody pozostawała tam w gestii władz lokalnych. Większość miast i rady miejskie same zarządzają systemami zaopatrzenia w wodę oraz utrzymaniem rur wodociągowych, tylko czasami (w określonych przypadkach) rady udzielały koncesji dla przedsiębiorstw prywatnych.

Berlin służy jako przykład tego, co może się zdarzyć, gdy zarząd wodociągów zostanie sprywatyzowany. Cena za wodę w stolicy Niemiec stale rosła (o ponad 30%), zdaniem mieszkańców obniżyła się także jej jakość. Według Matthiasa Ladsstättera, eksperta od zarządzania zasobami wodnymi “z tych 30 procent podwyżki, co najmniej sześć do dziesięciu procent to czysty zysk, który ani nie został odprowadzony z powrotem do budżetu Berlina, ani też nie został przeznaczony na poprawę usług dostawy wody”.

Jeszcze dosadniejszym przykładem jest Londyn, który reprezentuje najbardziej uderzający przypadek złego zarządzania systemem zaopatrzenia w wodę w wyniku prywatyzacji. Zgodnie z Evelyn Gebhard (niemiecki poseł do Parlamentu Europejskiego) w stolicy Wielkiej Brytanii, 40 procent wody “sączy się bez kontroli pod ziemią, ponieważ przedsiębiorstwa nie inwestują w system rur i wodociągów”.

Gdzie zatem tkwi kontrowersja działań podejmowanych dziś przez Komisję Europejską? Eksperci obawiają się, że prawodawstwo UE może zmusić samorządy do prywatyzacji zarządzania dostawami wody. Dyrektywa w sprawie koncesji na usługi publiczne, co również ma obejmować sektor zaopatrzenia w wodę, ma w założeniu wyrównanie szans w całej Europie. Projekt został przedstawiony przez Komisję Europejską pod koniec 2011 roku. W marcu tego roku, Parlament Europejski będzie głosował w sprawie, czy przyjąć tę dyrektywę.

“Obecnie proponowany jest system, który zbija w jedno różne sektory publiczne, jest niekorzystny dla lokalnych władz” mówi Evelyn Gebhard. Publiczne systemy wodociągowe nigdy nie były przeznaczone do generowania zysków, ale do dostarczania czystej wody dla wszystkich obywateli. Na poziomie UE, usługi wodne pozostawały do tej pory pod kontrolą państw członkowskich, jednak niebawem może się to zmienić.

Ostatnie lata doświadczeń dla prywatyzacji wody na całym świecie pokazują, że istnieje wiele dowodów na podważanie zasadności tych działań. Nowy raport kanadyjskiego projektu Blue Planet, zwany “Nasze prawo wodne – studium przypadków dla oszczędności i prywatyzacji wody w Europie”, przypomina nam raz jeszcze, że prywatyzacja wody oznacza, że “usługi funkcjonują gorzej, ludzie tracą pracę, a prywatne monopole zorientowane są jedynie na zyski. To nie jest dobra ekonomia”.

Woda to nie tylko H2O, woda to życie. Dostęp do wody pitnej został uznany przez Organizację Narodów Zjednoczonych za fundamentalne prawo człowieka. Woda to jednak także wielomiliardowy biznes. Wydaje się, że Bruksela już zdecydowała: woda w przyszłości należeć będzie do prywatnych korporacji, a nie do każdego z nas.

Autor: Victor Orwellsky
Na podstawie: National Geographic, Public Service Europe, Stratrisks
Źródło: Kod Władzy


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. jestemtu 03.03.2013 10:25

    Jak szlag nie trafi tego całego eurokołchozu, to może nie my, ale nasze dzieci będą mieszkać w gettach i żebrać o kroplę wody, jedzenie i błagać o śmierć – bo życie stanie się męczarnią.

    Ta cała unia to nic innego jak biznes clab, mają w dupie obywateli. Czego się nie tkną to przechodzi w ręce korporacji. Za chwilę opodatkują deszcz, powietrze i założą nam liczniki na nocy żebyśµy za dużo go nie pobierali przy oddychaniu.

    Prywatyzacja przyczynia się do poprawy jakości …życia korporacji i to jedynie tych na górze, bo ten szary robotnik i tak nic z tego nie ma.

  2. bajeczny 03.03.2013 11:01

    Nie odkryłeś Ameryki. Musimy być twardzi i nie czekać na mannę z nieba, tylko ją uprawić sami, póki mamy wodę… Najmniejszy wkład w projekty niesprzyjające NWO jest Wielki. Przykład wkładu (nie tylko finansowego), jaki można dać:
    http://polakpotrafi.pl/projekt/akademia-bosej-stopy

  3. Czejna 03.03.2013 14:35

    bajeczny,
    Nie o odkrywanie “hameryki” tutaj idzie, lecz wlasnie o informowanie, nakreslanie problemu nawet takimi wizjami. Zreszta czy wczesniejsze sie nie sprawdzily co do NWO?
    A propos Ameryki, tyle ze poludniowej, jak mozna zapomnac co sie tam stalo i dzieje po sprywatyzowaniu wodociagow? Przeciez to sztandarowy przyklad niszczacego dzialania korporacji.
    Akademia Bosej Stopy to swietny przyklad i jak najbardziej godny poparcia i wsparcia. Przecietny Polak jest goly i wesoly i trudno mu wspierac gotowka wszystkie te wspaniale i nadzieje niosace projekty, lecz moze to czynic na szczescie inaczej, poniewaz nie ma co liczyc na ta bogata garstke oligarchow z sitwy, ze zwroci swoje szczodre oblicze w ich kierunku z innym zamiarem, jak tylko zniszczyc.
    Pod Drawskiem Pomorskim jest budowane siedlisko z eartshipem przez Daniela, tego czlowieka tez warto wesprzec, jak i pewnie dziesiatki innych, ktorzy chca pokazac, ze system nie koniecznie jest jedyna “prawda” jaka istnieje.
    A politykierom i biurwom mowie:
    Wszyscy Won!

  4. bajeczny 03.03.2013 18:25

    Czejna
    Kochana/y 🙂 Widzę, że my z tego samego “okręgu wyborczego”, wiem dokładnie o czym mówisz, co do Daniela,nawet się z nim widziałem, a sam również planuję w podobnym kierunku działać (coś bardziej typu A B S) mieszkam na wsi jestem rolnikiem i widzę ten ogromny potencjał gospodarstwa rolnego. Właśnie organizuję wiosenne spotkanie burzę mózgów pod kątem stylu życia nadchodzącej epoki…
    Może źle się wcześniej wyraziłem, ale głównie miałem na myśli, że narzekanie, myślenie (wizualizowanie) o tym co mogąz robić elity wspomaga te ich marzenia, czyli jest nie najlepszym rozwiązaniem, po prostu czas ruszyć dupska i czynnie temu przeciwdziałać, bo wiosna już blisko, a będzie się działo…

  5. INVESTOR 03.03.2013 18:39

    Niemcy w przyszłości zamierzają notować wodę na giełdzie w Berlinie. Za 30 lat woda będzie dużo droższa(waluta). Więc zatrucie 1/4 wód podziemnych w Polsce przez “hamerykańskie” koncerny to zły pomysł. Przykład Buenos Aires pokazuje jak perfidnie działa korporacja w szczególności gdy wojsko USA uznaję dostęp do wody jako broń na równi z GMO.
    Jaka była pierwsza decyzja Pani Thatcher aby stłumić protesty górników w UK?
    Zwiększyć dwukrotnie dawkę fluoru w wodzie.

  6. Il 03.03.2013 19:09

    Unia Euro-pejska = nowotwór walutowy

  7. Czejna 03.03.2013 19:42

    bajeczny,
    Kochany, kochany kochanienki. Bardzo sie ciesze, ze jestes i tutaj (bo domyslam sie, ze bywasz w roznych miejscach) i swiadczysz swoim zyciem, ze mozna, trzeba i to wlasnie teraz dzialac, aby siebie i automatycznie innych i planete odzyskac. Taki rolnik jak Ty, jak Pan, to skarb naszej ziemi, naszej nacji i wszystkich homo sapiens. Produkowanie zywnosci, a nie karmy dla “owiec” i nie zatruwanie przy tym gleby i wody, to dzialanie w najwyzszym stopniu godne szacunku i wsparcia, w przciwienstwie do tych wszystkich rolnikow, ogrodnikow, sadownikow ludobojcow zabijajacych pomalutku dzieci, doroslych i przyrode, niegodnych posiadania nawet skrawka ziemi, ktora gardza swymi produktami.
    Swietnie byloby, gdybyz napisal Pan dla WM jakis artykulik z burzy mozgow.
    Milego wieczoru. 🙂
    PS Jam jest chop, jakby co. 😉

  8. ppp 03.03.2013 20:45

    praktyki unijne – i tak na prawdę ogólnoświatowe – czyli oddawanie wszystkiego co się da w ręce korporacji wraz z monopolem na żywność to prosta droga do zagłady, ale nie czarujmy się, zwalanie winy na UE to tylko mydlenie sobie oczu, gdyby Polska do unii nie należała działo by się to samo, lobbing kwitnie u nas w pełnej krasie;
    należy zwalczać system korporacji i bankowej tyranii a czy to zrobimy w ramach Polski, UE czy innej struktury to już sprawa drugorzędna, wg mnie przynajmniej;
    @bajeczny w wolnych rolnikach siła, tak trzymaj, na razie tylko duchem ale jestem z wami!

  9. Pola 03.03.2013 22:08

    Problem prywatyzacji zaopatrzenia w wodę to nie tylko problem cen wody i jej dostępności dla społeczeństwa. To także problem bezpieczeństwa ludności zaopatrywanej na danym terenie w wodę. W okresie strajków solidarnościowych w moim mieście wszystkie ujęcia wody były całodobowo obstawiane przez wojsko żeby ktoś nie zatruł celowo wody dostarczanej do mieszkań.
    Czy w razie jakiegoś kryzysu prywatny właściciel będzie w stanie zabezpieczyć ujęcia wody? Z pewnością nie i możemy wówczas wystąpić np. w roli królików doświadczalnych NWO, na których będą testować jakieś środki powodujące drastyczną depopulację lub inne dziwactwa.
    Oczywiście, że ceny wody prywatny właściciel podniesie żeby jak najwięcej wyciągnąć kasy. Inwestować w infrastrukturę nie będzie. Będzie eksploatował urządzenia wod-kan. dopóki same się nie rozlecą.
    A to, że UE dąży do prywatyzowania gospodarki wodą to kolejne dziwactwo unijnych eurokratów, którzy najwidoczniej mają kłopoty z myśleniem.

  10. 8pasanger 04.03.2013 00:39

    Własność prwatna uber alles uber alles in der Welt.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.