Nestle ma patent na produkcje leków z czarnuszki?

Opublikowano: 24.04.2013 | Kategorie: Gospodarka, Prawo, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 737

Roślina, o której mowa ma łacińską nazwę Nigella sativa i jest powszechnie znana, jako czarny kminek lub inaczej czarnuszka. Specyfik od tysięcy lat jest stosowany jako przyprawa oraz lekarstwo na różne choroby. Pomaga na nudności, gorączkę, a nawet na choroby skóry. Roślina jest szeroko stosowana w biednych społecznościach na całym Bliskim Wschodzie i Azji. Ale teraz korporacja Nestle wystąpiła z roszczeniem patentowym, które ma za zadanie przejęcie kontroli nad jej dystrybucją.

Według informacji portalu globalresearch.ca korporacja Nestle złożyła szereg wniosków patentowych na całym świecie. Według tych źródeł jest to próba przejęcia kontroli nad dystrybucją tej przyprawy. Korporacja planuje podobno sprzedaż leku, który będzie powstawał na bazie wyciągu z Nigelli sativa.

Nestle już w zeszłym roku poinformowała w artykule prasowym, że jej naukowcy ”odkryli”, że ekstrakt ze znanego od tysięcy lat specyfiku można wykorzystać w leczeniu „ osób z alergiami pokarmowymi.” Jednak zamiast tworzyć sztuczny substytut substancji z wyciągu ziołowego, Nestle stara się zdobyć monopol na produkcję Nigelli sativy. Gdyby się to udało spółka mogłaby pozwać wszystkich, którzy będą korzystać z rośliny bez zgody Nestle. Wniosek patentowy tego dotyczący prawnicy firmy złożyli w urzędach patentowych z całego świata. Wiele z nich jest aktualnie rozpatrywanych.

Ten plan uzyskania monopolu na czarnuszkę jest o tyle dziwny, że naukowcy z Egiptu i Pakistanu już dawno publikowali naukowe opracowania na temat zastosowań medycznych dla tej popularnej przyprawy. Szwajcarski gigant robił to już wcześniej, gdy w 2011 roku próbował opatentować metodę z użyciem mleka, jako środka przeczyszczającego, pomimo faktu, że wiedza ta jest obecna w indyjskich księgach medycznych od tysięcy lat. Pozostaje mieć nadzieję, że urzędy patentowe opanują to szaleństwo. W innym wypadku pozostaną tylko protesty społeczne, bo firma ta przegrała w przeszłości kilka walk patentowych.

Na podstawie: Global Research
Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. jestemtu 24.04.2013 10:04

    Te korporacje są coraz bezczelniejsze, a rządy coraz głupsze.
    Patentują (lub próbują opatentować) wszystko co się da, a rządu nie rozumieją bądź są za głupie by zmienić prawo patentowe tak żeby nie można było patentować natury.
    Za chwilę jakaś firma opatentuje powietrze i wszyscy będą jej płacić, bo “odkryła” że bez powietrza człowiek może umrzeć lub się rozchorować 🙂
    Prawo patentowe jest tak samo chore jak te korporacje, które z niego korzystają bez opamiętania.

  2. Jedr02 24.04.2013 10:44

    Oni chcą opatentować czarnuszke czy leki z niej?
    Jak samą czarnuszke się da, to trzeba pomyśleć nad opatentowaniem wody 🙂

  3. MichalR 24.04.2013 12:33

    Bardzo popieram starania nestle o patentowanie czarnuszki. Chiciałbym aby Monsanto opatentowało przenicę. Mam nadzieję że jakiemuś gigantowi budowlanemu uda się opatentować drewno jako materiał budowlany i kamienie. Marzy mi się to.

    Dlaczego? Bo wierzę, że gdyby nasz świat został sparaliżowany przez takie absurdalne patenty, to ktoś może odnalazłby źródło problemu. Może wreszcie okazałoby się, że za całym złem stoi nie co innego tylko samo prawo patentowe.

    Ludzie od tysiącleci strzegli swoich tajemnic rzemieślniczych, czy ziołoleczniczych. Jednak strzegli ich w taki sposób aby nikt się nie dowiedział co leży u podstawy działania urządzenia, medykamentu, lub żeby tajemnicą było to jak zrobić to coś. Teraz już nikt nie broni swoich sekretów. Teraz wzajemnie zabrania się ich używać. Czy jest to dobre, że jeden wynalazek nie może skorzystać z innego bez potężnego zaplecza finansowego?

    Jak wynalazca ma pchać świat do przodu jeśli nie może pracować w sposób nieskępowany?
    Jak syntetyzować lek jeśli pewne metody uzyskiwania substancji są patentowane, albo jak same substancje są patentowane?
    Jak tworzyć nowe programy komputerowe, jeśli pojedyncze zestawienia lini kodu programu są patentowane, albo jak pojedyncze sprytne rozwiązania są czyjść własnością prywatną?

    Absurdem jest istnienie jakiegokolwiek prawa patentowego. Ludzie w dalszym ciągu powinni strzec swoich tajemnic o ile chcą je utrzymać. Inteligentni ludzie wcale nie przestaną tworzyć nowej nauki. Przez ostatnich dwieście lat świat gnał do przodu w zastraszającym tempie, a tylko przez ostatnie półwiecze mamy powszechnie używane patenty, a przez ostatnią dekadę patenty stają się coraz bardziej absurdalne.

  4. JamiroQ 24.04.2013 13:49

    @MichalR – sam sobie odpowiedziałeś na niewyartykułowane pytanie. Jeżeli jakiejkolwiek firmie/koncernowi uda się opatentować podobny absurd to będzie jeszcze gorzej. NIC SIĘ NIE ZMIENI w odbiorze społecznym! Ludzie mają “w głębokim poważaniu” nasze przemyślenia i ostrzegawcze wnioski. Już dawno zatraciliśmy percepcję sprawiedliwości i granicę absurdu. Tylko niewielki procent populacji przejmuje się takimi “bzdetami”, które “nie mają bezpośredniego wpływu na życie”. Niewielu zauważa, że “życie” to nie egzystencja i gonitwa za… ?

  5. kzwa 24.04.2013 15:00
  6. danush 24.04.2013 17:15

    Nestle-to bardzo zaborczy i bezczelny koncern.Robi dużo złego.Staram się mówić o tym a jednocześnie po prostu nie kupuję ich produktów .

  7. matimozg 24.04.2013 19:46

    Też przestałem kupować produkty tej zbrodniczej firmy. Ktoś tu kiedyś pisał że nestle wycina także lasy amazonki pod produkcję GMO, wiadomość wydaje się prawdopodobna.
    JamiroQ masz racje powiedzieć komuś, żeby coś zmienił w swoim życiu, bo być może tym działaniem wspiera jakąś szajkę która zagraża pośrednio lub bezpośrednio ludzkości, wiąże się z uśmieszkiem, lub tekstem “co ja jeden mogę na to poradzić” , albo “co mnie to obchodzi”.

  8. blackeyed 25.04.2013 09:24

    Złodzieje kradną, a bogaci złodzieje kradną w majestacie tak zwanego Prawa – serio ktoś się jeszcze dziwi? Jeżeli nazwiemy łapówkarzy lobbystami to znaczy, że coś prócz nazwy się zmieniło?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.