Żurawlów: 100 dni wytrwałości i arogancji

Opublikowano: 06.09.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Publicystyka, Publikacje WM, Społeczeństwo

Liczba wyświetleń: 1252

10 września 2013 roku minie setny dzień protestu mieszkańców Żurawlowa, Rogowa, Szczelatyna i Siedliska przeciwko poszukiwaniu gazu łupkowego przez Chevron w sąsiedztwie ich społeczności. 3 czerwca 2013 roku wbrew zdaniu okolicznych społeczności, polegających przede wszystkim na rolnictwie, pracownicy Chevronu, powołując się na przyznaną koncesję i prywatną umowę dzierżawy, podjęli próbę ogrodzenia terenu, i w domyśle, rozpoczęcia inwestycji zaledwie 200 metrów od zabudowy mieszkalnej. Interwencja obywatelska zawiązana wówczas przez mieszkańców pokrzyżowała plany zarządu Chevronu i rozpoczęła jeden z najdłuższych stacjonarnych protestów w Polsce w skali ostatnich dziesięcioleci. By nie dopuścić do rozwoju prac okoliczni mieszkańcy utworzyli miasteczko namiotowe i do dnia dzisiejszego licząc, przez ponad trzy miesiące prowadzili skuteczną wartę, zapobiegającą samowolnej działalności Chevronu w tej części gminy Grabowiec [1].

Po pierwszych tygodniach indagowania, donosów i bezpośredniej konfrontacji [2], przedstawiciele Chevronu przyjęli strategię wyczekującą i przestali, przynajmniej fizycznie, nękać protestujących. Pozorna cisza nie wypaliła zaangażowania lokalnych wspólnot, które nie tylko utrzymują obóz obok działki wydzierżawionej przez Chevron, ale i przy wsparciu organizacji pozarządowych i osób prywatnych, wychodzą z informacjami i wnioskami do mediów, władz lokalnych i krajowych, a także mieszkańców innych części Polski. W dniach 6-7 lipiec 2013 roku odbyły się demonstracje i pikiety solidarnościowe z mieszkańcami Żurawlowa w Lublinie [3] i Sietnie [4]. Tydzień później delegacja mieszkańców Żurawlowa, wspierana przez grono aktywistów, pojawiła się w Warszawie. Kilkudziesięcioosobowa grupa pikietujących obecna była w Łazienkach Królewskich i pod Ministerstwem Środowiska, doprowadzając do spotkań z wiceministrem środowiska Piotrem Wóźniakiem oraz ministrem środowiska Marcinem Korolcem [5]. Jednocześnie protestujący z Żurawlowa nawiązali solidarny kontakt z mieszkańcami podlondyńskiego Balcombe, którzy stawiają opór firmie Caudrilla, próbującej dokonać łupkowych odwiertów w ich lokalizacji. 19 sierpnia 2013 roku policja zabezpieczająca interes inwestora podczas brutalnej akcji aresztowała 30 demonstrantów spod Balcombe [6].

W przypadku oporu w Żurawlowie funkcjonariusze publiczni póki co nie przyzwolili na rozwiązanie siłowe, aczkolwiek zamojska policja podjęła swego rodzaju współpracę z pracownikami Chevronu: ci ostatni dostarczyli na komendę nagrania umożliwiające identyfikację uczestników blokady, nie spisanych wcześniej przez policjantów obecnych na miejscu konfrontacji [7]. Spośród 46 osób wezwanych na komendę ponad połowa poniosła częściowe „konsekwencje”. W sierpniu 2013 roku sąd w Hrubieszowie ukarał protestujących za pierwsze trzy dni blokady: 32 mieszkańców otrzymało naganę, a 4 osoby, w tym sołtysa Emila Jabłońskiego i jego żonę Małgorzatę ukarano grzywną po 100 złotych za przewodzenie nielegalnemu zgromadzeniu [8]. Wśród drugiej strony konfliktu winnych brak: jedyną osobą pociągniętą do odpowiedzialności okazał się pracownik firmy ochroniarskiej wynajętej przez Chevron, który potrącił samochodem uczestniczkę protestu. Kara grzywny przewidziana przez sąd za ten czyn zagrażający zdrowiu i życiu to zaledwie 100 zł [9].

Wytrwały sprzeciw społeczności z gminy Grabowiec nie znajduje sobie sympatii ani realnej uwagi władz samorządowych na szczeblu wojewódzkim i krajowym. Politycy z Platformy Obywatelskiej i opozycji parlamentarnej, odznaczają się mdłą biernością, lub najczęściej lobbingiem na rzecz dalszych odwiertów, bez oglądania się na zdanie mieszkańców z terenów objętych koncesjami geologicznymi. Bronisław Komorowski chociaż obecny swego czasu na Lubelszczyźnie nie odpowiedział na apel mieszkańców proszących go o interwencję w sprawie patowej sytuacji w Żurawlowie.

Prawidłowość ta powtarza się na każdym szczeblu. Delegacja mieszkańców Żurawlowa, zaproszona na posiedzenie sejmowej komisji rolnictwa, przybyła do Sejmu 25 lipca 2013 roku . By wziąć udział w spotkaniu ludzie opuścili swoje gospodarstwa i pokonali ponad 250 km. Podczas debaty na temat podłoża konfliktu przy wydobyciu gazu łupkowego potraktowani zostali zdawkowo i arogancko. Niemalże nie dopuszczono ich do głosu. Piotr Woźniak, Główny Geolog Kraju i reprezentant Ministerstwa Środowiska zaznaczył, że argumenty za cofnięciem koncesji Chevronowi, dostarczone przez mieszkańców „są trudne do uwzględnienia”, co w zasadzie oznaczało zapowiedź odrzucenia wniosku postulującego ten krok [10]. Piotr Naimski z PiS obecny na sali, znany z pomawiania przeciwników poszukiwania gazu łupkowego, nie wyraził woli pomocy mieszkańcom Żurawlowa, pozwolił sobie za to na insynuację pod adresem jednego ze zgromadzonych, sugerującą jego interesowność i przekupność [11].

Mimo tych przeciwności protest mieszkańców Żurawlowa, Rogowa, Szczelatyna i Siedliska trwa i jak zapowiadają członkowie tamtejszych społeczności będzie kontynuowany. Dobrze uposażeni politycy i urzędnicy, kryjący się za nadbudową prawną i instytucjonalną, zostawili ich samych sobie, sprzyjając korporacyjnej logice reprezentowanej przez zarząd Chevronu. Nikt nie zrekompensuje protestującym mieszkańcom gminy Grabowiec strat poniesionych w trakcie blokady. Potrzeba utrzymywania od miesięcy obozu protestacyjnego wymogła na nich konieczność opłacania z własnej kieszeni aprowizacji żywnościowej oraz paliwa do agregatu prądotwórczego. Koszty wynikające z tej zależności wykładane są przede wszystkim z prywatnych kieszeni okolicznej ludności. Utrzymywanie w napięciu Żurawlowa, czyli strategia którą przyjął Chevron i zaakceptowali parlamentarni i sądowi urzędnicy finansowana jest natomiast, proporcjonalnie rzecz ujmując, z bezdennej kasy amerykańskiego koncernu.

ARGUMENT DEMOKRATYCZNY PRZEMAWIAJĄCY ZA PROTESTEM W ŻURAWLOWIE

Koncesje geologiczne, choćby te wydane od 2007 roku, zostały udzielone na szczeblu instytucjonalnym Ministerstwa Środowiska. Podczas procedury przydzielania koncesji, ani tym bardziej w trakcie prowadzenia działalności określonej w koncesji, nie zarezerwowano udziału ani też zgody lokalnych społeczności na ziemiach lub w sąsiedztwie których będą prowadzone prace i eksploatacja. Tym sposobem poprzez centralistyczne planowanie narzucono mieszkańcom, w tym przypadku Żurawlowa, określony plan zagospodarowania przestrzeni, odmawiając im zarazem prawa głosu w temacie rzutującym bezpośrednio na domenę ich życia oraz pracy. Potwierdzono więc raz jeszcze, że w Polsce utrzymywany jest model „demokracji ograniczonej”, w którym państwo jest zarządzane przez wąską grupę osób, kryjącą się za kotarą depersonalizującego pojęcia „władzy”, która traktuje posiadane zasoby jako swój prywatny folwark, a pozostałych obywateli jako petentów wysłuchiwanych w dowolnym zakresie.

W społeczeństwie obywatelskim, Państwo, od szczebla osiedlowego podwórka po kraj, to dobro wspólne. Nie jest prawdą, że brak odgórnej możliwości decydowania o zasobach znajdujących się na terenie Państwa mógłby doprowadzić do paraliżu kluczowych dziedzin takich jak energetyka czy transport. Można się za to spodziewać, że interes społeczny, w zależności od specyfiki danego miejsca, zostanie lepiej wyważony, bez deptania mniejszości. Są miejsca gdzie mieszkańcy po spotkaniach z inwestorem opowiedzieli się za kontynuowaniem prac (nie wnikając na ile była to decyzja świadoma). Tam niemniej nikt nie indaguje tych społeczności, ich wolny wybór jest respektowany. Ten sam wzorzec powinien być zastosowany w lokalizacji gdzie przeciwników inwestycji jest większość (Żurawlów). Nie chcesz jej – zawieszamy lub anulujemy. W miejscach spornych lub rzutujących na przygraniczne gminy, powiaty lub województwa – są prowadzone dalsze konsultacje i rokowania. To jak powiemy, normalny mechanizm demokracji uczestniczącej bądź realnej demokracji bezpośredniej, zakładającej realizacje społecznych aspiracji na różnym szczeblu.

Centralne narzucanie pewnych rozwiązań, jak to ma miejsce obecnie w gminie Grabowiec, trąci nie miłym, niedemokratycznym autokratyzmem. Lokalne społeczności powinny posiadać pełne prawo do decydowania czy zgadzają się na to, aby ich ziemie znajdywały się w granicach udzielonych koncesji. W razie odpowiedzi negatywnej powinny mieć możliwość wyłączenia się z granic koncesji poprzez referendum na szczeblu gminnym, a w razie mniejszej jednostki społecznościowej jak np. wieś, poprzez obwieszczenie wspólnotowe poprzedzone głosowaniem. Jest to prawo wynikające z wolnej woli, którą dysponują jednostki, o tyle żywe, że przeniesione na najmniejsze społeczności jakie jednostki te tworzą. Jeżeli prawo koncesyjne nie uwzględnia tej możliwości, powinno być zmienione, bez respektowania formuły „prawo nie działa wstecz”, która w tym ujęciu służy jedynie konserwacji niesprawiedliwości.

Autor: Damian Żuchowski
Dla „Wolnych Mediów”

PRZYPISY I BIBLIOGRAFIA

[1] Przebieg oraz wydarzenia wokół protestu mieszkańców Żurawlowa można śledzić na stronie protestu. Occupy Chevron (Poland)
http://occupychevron.tumblr.com/

[2] Syntezę wiadomości z pierwszych trzech tygodni protestu w Żurawlowie przeczytasz w „Początek lata w Żurawlowie”
http://wolnemedia.net/ekologia/poczatek-lata-w-zurawlowie/

[3] „Żurawlów pojechał protestować do Lublina”
http://zamosc.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1923842,zurawlow-pojechal-protestowac-do-lublina-zdjecia-wideo,id,t.html
„Protest „Nie Dla Łupków” Lublin – Żurawlow”
www.youtube.com/watch?v=sxRohbx6Fh4

[4] „Protesty solidarnościowe w Lublinie i Sitnie”
http://occupychevron.tumblr.com/post/54856721885/protesty-solidarnosciowe-w-lublinie-i-sitnie

[5] „Pikiety solidarnościowe w Warszawie” http://occupychevron.tumblr.com/post/55523572502/pikiety-solidarnosciowe-w-warszawie
Niezależna Telewizja NTV: Reportaż – Pikieta „Solidarni z Żurawlowem”
www.youtube.com/watch?v=RQW0LWJAsaQ

[6] „Balcombe apeluje o wsparcie!”
http://occupychevron.tumblr.com/post/59192766327/balcombe-apeluje-o-wsparcie
„Mieszkańcy Anglii wspierają protest w Żurawlowie”
http://occupychevron.tumblr.com/post/56055130772/mieszkancy-anglii-wspieraja-protest-w-zurawlowie
„Blokada odwiertu w Balcombe”
http://occupychevron.tumblr.com/post/56601812012/blokada-odwiertu-w-balcombe-anglia

[7] „Zarzuty za łupkową blokadę. Chevron przechodzi do ofensywy”
http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130617/ZAMOSC/130619570
Sprawa incydentów podczas protestu w Żurawlowie trafi do sądu
http://www.cire.pl/item,77864,1,0,0,0,0,0,sprawa-incydentow-podczas-protestu-w-zurawlowie-trafi-do-sadu.html

[8] „Protest w Żurawlowie: to już trzeci miesiąc. Co dalej?” http://zamosc.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1969006,protest-w-zurawlowie-to-juz-trzeci-miesiac-co-dalej,id,t.html

[9] „Współpracownik Chevronu skazany” http://occupychevron.tumblr.com/post/57778129002/wspolpracownik-chevronu-skazany

[10] Informacja Ministrów: Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Środowiska na temat poszukiwań ropy i gazu łupkowego na terenach rolnych oraz przyczyn występujących konfliktów społecznych, ze szczególnym uwzględnieniem Zamojszczyzny. http://www.tvpparlament.pl/retransmisje-vod/komisje-sejmowe/komisja-rolnictwa-i-rozwoju-wsi/11894228

[11] Tamże, a także Teresa Wójcik, „Demagogia przeciw łupkom” http://www.gazetapolska.pl/16755-demagogia-przeciw-lupkom

[12] Robert Marchwiany „Żurawlów walczy o wodę dla regionu” http://www.zamojska.com/samorzad/item/13300-żurawlów-walczy-o-wodę-dla-regionu

[13] Helena Leman „Gazowanie płuc Polski” http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/gazowanie-pluc-polski

[14] Roman Kurkiewicz „Polski rząd realizuje interesy globalnych firm naftowych” http://biznesalert.pl/kurkiewicz-polski-rzad-realizuje-interesy-globalnych-firm-naftowych/

[15] Chevron w Żurawlowie. Rozmowa Pawła Ziemińskiego z Wiesławem Grynem http://www.youtube.com/watch?v=ryNPn3kbgi8

[16] Jakub Marmurek „Łupki kontra Demokracja” http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20130718/majmurek-lupki-kontra-demokracja


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Czejna 07.09.2013 12:26

    Dbanie o wlasny grajdolek, zgoda, lecz pozostanie w takiej postawie juz pokazalo w historii, ze jest niemadre. Kazdy ma wlasna historie i w niej rowniez to znajdzie i niechaj wyciagnie w koncu wnioski siegajace dalej niz czubek wlasnego nosa.
    Warto. 🙂

  2. beth 07.09.2013 23:02

    Stanowczo popieram protest tych mieszkańców i życzę im wytrwałości w obronie swojego środowiska!

  3. MorAmarth 12.09.2013 05:42

    Skoro autor tekstu jest za demokracją bezpośrednią i sugeruje iż to samo dotyczy protestujących. To niech ich spyta dlaczego tego samego prawa odmawiają często w niewybrednych słowach mieszkańcom Ministrówki, którzy to mieszkańcy mają odmienne zdanie w tej kwestii. A może jest tak, że protestujący w Żurawlowie działają na zasadzie “twoje jest dobre, ale moje jest mojsze” i lepiej bądź z nami. To już raz udowodnili robiąc najazd na Ministrówkę. Ja na przykład nie chcę ich obrony, a błędy chcę popełniać też na własny rachunek w związku z tym nie przujmuje ich “prawd objawionych” do wiadomości. A z drugiej strony nie żądam od nich, aby przyjmowali mój punkt widzenia. Jednego tylko oczekuję, jeżeli nie chcą u siebie Chevronu w porządku mają do tego pełne prawo, ale wobec powyższego niech szanuja też prawo do dmiennego zdania. Niestety jak na razie zachowują się w stosunku do odmiennych poglądów na rzeczoną sprawę jak prymitywny motłoch niejednokrotnie stygmatyzując swoich adwersarzy czego doświadczyła moja żona i czteroletni syn bo i jego nie oszczędzono. A do tego kłamią chociażby vide
    artykuł pt. “Kto wyciął 100 drzew?” na tym portalu i w tym samym dziale z dn.09/09/2013. Z poważaniem!

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.