Liczba wyświetleń: 762
STANY ZJEDNOCZONE. Dziewięć miesięcy po wycieku ropy do Zatoki Meksykańskiej, mieszkańcy tego regionu zaczynają odczuwać działanie chemikaliów na własnej skórze.
Instytut Badań Południowych donosi, że Luizjańska Inicjatywa dla Środowiska zbadała 12 próbek krwi pobranych od ludzi pomiędzy 10 a 66 rokiem życia i odkryła u każdego z nich niezwykle wysokie stężenie benzenu.
Wśród badanych ludzi znaleźli się pracownicy firm sprzątających skażenie, poławiacze krabów i ludzie po prostu żyjący na wybrzeżu. 10-letnie dziecko poławiające kraby ma w wyniku skażenia problemy z oddychaniem.
Badanie polegało na porównaniu poziomu benzenu do najwyższych spotykanych w ogólnej populacji, a wyniki i tak przewyższyły dotychczas spotykane o od 11,9 do 35,8 razy. Podwyższony poziom benzenu w organizmie jest powodem anemii, problemów menstruacyjnych, skurczenia jajników i leukemii. W krwi znaleziono także inne chemikalia, między innymi etyl benzenu, uszkadzający nerki i wywołujący raka, i xylen odpowiedzialny za choroby skóry, nerek i wątroby.
Opracowanie dla “Wolnych Mediów”: lltr
Na podstawie: treehugger.com, southernstudies.org
Poznaj plan rządu!
W sumie można się było tego spodziewać.
Gasland (2010) – polecam ściągnąć i obejrzeć. Najlepiej ze 2-3 razy, żeby dokładnie zdać sobie sprawę z faktów i skutków.
Na terenie USA obecnie funkcjonuje około 500 000 (pół miliona) odwiertów gazu łupkowego wielokrotnego użytku. Każdy z nich, prócz skażenia wód gruntowych gazem ziemnym, jest źródłem (przy każdym odwiercie/ponownym aktywowaniu odwiertu) ok 30 milionów litrów toksycznych chemikaliów – z czego około połowa skaża glebę, zaś pozostała połowa podlega ROZPYLANIU i ODPAROWYWANIU wprost do atmosfery. Szacowana emisja to ok. 10 000 ton dziennie; na gigantycznych obszarach pól gazowych stężenia metanu przekraczają dopuszczalne normy ponad 50-krotnie, zaś siarczków i siarczanów – od kilkuste do kilku TYSIĘCY razy. W setkach kranów płynie PALNA woda, całe obszary zamieniają się w gigantyczne komory gazowe.
W obszarze Zatoki Meksykańskiej, w wyniku huraganów Rita i Katrina, zniszczone zostały obszary składowania odpadów (wody poodwiertowej, odpadów chemicznych etc.) – pozostałości po 20 latach wierceń. Miliony ton dostały się do gleby i wód gruntowych; od około 20 lat Zatoka Meksykańska i Morze Karaibskie powoli umierają – nie tylko znikają ryby, ale blakną i zamierają nawet (na największą znaną na Świecie skalę) rafy koralowe. Skażenie powietrza to dopiero początek, podobnie jak powoli pojawiające się wskaźniki skażenia krwi; pomiary należałoby wykonać za dziesięć lat – ale obawiam się, że wówczas 3/4 powierzchni USA będzie już musiało być oznaczone trupią czaszką 🙂
Pozdrawiam,
Prometeusz
Prometeusz zaskoczyłeś mnie tą informacją, nie mogę uwierzyć że sprawy zaszły już tak daleko, że każdy kontynent jest skażony w jakimś stopniu… Ale coś w tym jest, myślę że jest to część większej układani, element planu depopulacji i jeszcze im za to płacimy!
BTW dzięki za info Promyk i pozdrawiam czytelników WM 😉
Ze sprawy juz zaszly tak dalek0? Zaszly znacznie dalej. T0 c0 przenika d0 publicznej wiad0m0sci, jest tylk0 nap0mp0wana banka i niewielka czescia calej ukladanki. Np. Dlaczeg0 prducenci papier0s0w nie placa p0datku 0d c0²? W k0ncu t0 ciagla pr0dukcja teg0 swinstwa wpedza ludzi w nal0g, a przez t0 klimat sie hehe 0ciepla. Czytalem jakies, kiedys badania. Smierdzi hyp0rkyzja caly ten bajzel. P0litycy wraz z elyta ekumeniczn0/ek0n0miczna stw0rzyli s0bie sw0j swiat, a my stepujemy w rytm ich muzyki. Skaczmy dalej. Zamknijmy 0czy, zaraz bedzie jeszcze szybciej.
Pzdr