Niszczy chwasty, a przy okazji ludzi

Opublikowano: 17.07.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 1095

W walce z chwastami niemieccy farmerzy coraz częściej sięgają po środek chwastobójczy glifosat. Okazuje się jednak, że może on stanowić poważne zagrożenie dla ludzkiego zdrowia.

Jak informuje Polska Agencja Prasowa za „Sueddeutsche Zeitung”, prof. Monika Krueger, szefowa Instytutu Bakteriologii i Mykologii, oraz jej współpracownicy przebadali w grudniu grupę urzędników, dziennikarzy i prawników, którzy na co dzień z pewnością nie mają kontaktu z pestycydami. U wszystkich stwierdzono obecność glifosatu w moczu. To dowód, że pomimo zapewnień producentów, trująca substancja dostaje się do łańcucha pokarmowego i nie daje się łatwo usunąć.

Działacze ruchu ochrony środowiska domagają się natychmiastowego wycofania kontrowersyjnego środka ze sprzedaży. – „Świeżo ścięte zboże zawiera duże dawki agresywnej trucizny” – ostrzega Anja Sobczak z Instytutu Ochrony Środowiska w Monachium. Jej zdaniem, brak jest skutecznej kontroli zboża na obecność pozostałości trujących substancji. W latach 2002-2010 przeprowadzono tylko 42 takie testy. Nie istnieją ekspertyzy wyjaśniające, w jakim stopniu wypiekane z nich pieczywo jest obciążone trucizną.

Krueger potwierdza, że na wiele pytań ciągle nie ma odpowiedzi. Nie wiadomo, jaka ilość środka chwastobójczego ma znaczenie z punktu widzenia zdrowia ludzi, niejasny jest też wpływ glifosatu na przemianę materii w ludzkim organizmie. Istnieje podejrzenie, że glifosat może doprowadzić do uszkodzenia ludzkiego i zwierzęcego genomu (zespołu cech dziedzicznych) lub wywoływać choroby, nawet nowotworowe.

Glifosat jest herbicydem należącym do najbardziej rozpowszechnionych środków chwastobójczych stosowanych w rolnictwie. W Ameryce Południowej jest powszechnie używany przy uprawie soi. Znane są skargi okolicznych mieszkańców, którzy wskazują na szkodliwy wpływ środka na zdrowie, a nawet przypadki śmierci.

Środek stosowany jest też przez właścicieli ogródków w Niemczech, a także przez kolej do walki z chwastami w okolicach torów. Glifosat oferują m.in. koncerny chemiczne Bayer i Syngenta. Dopuszczonych do użycia jest 75 preparatów zawierających ten składnik. Jego użycie od końca lat 1990. podwoiło się, do 15000 ton rocznie. W Polsce glifosat jest głównym składnikiem m.in. popularnego środka chwastobójczego Roundup, produkowanego przez koncern Monsanto, znany z agresywnego promowania roślin modyfikowanych genetycznie.

W 2012 r. powinna zostać przeprowadzona rutynowa kontrola skutków stosowania glifosatu na szczeblu UE, jednak termin przesunięto na rok 2015 – prawdopodobnie pod wpływem niemieckich władz.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Wentyl 17.07.2012 20:04

    Jeśli coś zabija wszystkie rośliny (z wyjątkiem monsantowych mutantów), trudno oczekiwać, że będzie obojętne dla ludzi. Afera Roundupowa we Francji była już dawno, gdy odkryli, że rozkłada się znacznie dłużej niż to co napisał na opakowaniach producent. Jakiś czas temu był szum w Polsce. Dziwne, że politycy łatwo się porozumiewają, gdy chcą cenzurować Internet albo prostować banany, a wykrycie dużego zagrożenia dla zdrowia nie skłania ich do współdziałania (chyba, że można zrobić przekręt na szczepionkach, wtedy co innego).
    Promowanie wielkich gospodarstw, niskie ceny płodów rolnych oraz brak podstawowej wiedzy u rolników powoduje, że ilość trucizny w żarciu jest wielka i prawdopodobnie rośnie. Roundup jest nawet używany do dosuszania zbóż przed żniwami. Poprzedni rok był wilgotny, więc można się spodziewać, że w pieczywie i kaszach jest masa syfu. Zresztą w warzywach i owocach też, choć z innych środków. Trzeba być odważnym, żeby zjeść np. jakieś warzywo kapustne, pryskane wcześniej w kółko przeciw owadom. Nie trzeba kombinować, wystarczy przeczytać jakie schorzenia po kontakcie z ich środkiem umieszczają producenci oprysków na opakowaniach. Znając życie, przyznają się do czego muszą, ale i tak włos się może zjeżyć.

  2. MamDosc 17.07.2012 21:08

    Cel spełniony-przez chciwość maluczkich zabija powoli miliony .
    Idealnie. Przypudrowana Eugenika .

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.