Marsz w obronie pszczół

Opublikowano: 27.02.2012 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 681

15 marca w Warszawie odbędzie się protest pszczelarzy. Chcą oni zwrócić uwagę społeczeństwu na masowe wymieranie pszczół w ostatnich latach. Ich zdaniem, jest to skutek coraz większej chemizacji rolnictwa, powstawania wielkich upraw monokulturowych oraz rosnącej skali upraw GMO na świecie.

W imieniu komitetu organizacyjnego marszu, Zbigniew Pęcak ze Związku Pszczelarzy Zawodowych, opublikował na łamach miesięcznika „Pszczelarz” apel do czytelników. Pisze w nim m.in.:

“Zapraszamy (wzywamy) do wzięcia udziału w „Marszu w obronie pszczół”. Zwrócimy uwagę na rolę pszczoły miodnej w obecnym ekosystemie i pogarszającą się sytuację w związku z degradacją środowiska.

Koleżanki i Koledzy, zaproście do udziału w marszu polityków, posłów, senatorów, ludzi nauki i kultury. Nikt nie powinien odmówić, jeśli rozumie trudną sytuację wynikającą z faktu wymierania pszczół. Bądźmy w tym dniu razem. Bądźmy jedną, wielką rodziną, bez liderów, bez prezesów. Upomnijmy się o ważną sprawę – czystość naszego środowiska.

Ostatnio w mediach dużo się mówi o trudnej sytuacji w pszczelarstwie. Pszczoły miodne i ich praca zaczyna być dostrzegana i to nie ze względu na jej słodkie produkty, ale przede wszystkim ze względu na wpływ zapylania na wzrost plonów i cały ekosystem. Pamiętajmy, że pszczoła miodna to tak naprawdę nie producent miodu, ale przede wszystkim jeden z najważniejszych zapylaczy roślin. Bez pszczół nie ma mowy o prawidłowym rozwoju roślin. Około 80% upraw stanowią rośliny owadopylne, a 20% – wiatropylne, samopylne i potrzebujące dopylenia. Pszczoła miodna jest jedynym zapylaczem, który jest w stanie zapylić przemysłowe plantacje owadopylnych roślin rolniczych. Wynika to głównie z faktu, że tylko Apis mellifera zimuje gromadnie i tworzy odpowiednio liczne rodziny zapylaczy. Dodatkowo jej rola wzrasta wraz z nasilonym ubywaniem dzikich zapylaczy.

W innych krajach dostrzeżono już tę niezwykle ważną rolę pszczół nie tylko ze względów przyrodniczych, ale i ekonomicznych. Za zapylanie plantacji rzepaków, koniczyny białej czy upraw sadowniczych na terenie Niemiec, pszczelarze otrzymują od rodziny pszczelej 60-100 euro z tytułu zapylania. Pszczelarze w Stanach Zjednoczonych otrzymują po około 200 dolarów od rodziny pszczelej za zapylenie plantacji bawełny oraz drzew cytrusowych. W ubiegłym roku kwota ta wynosiła około 100 dolarów, ale ze względu na duży upadek pszczół została podwojona. Widać więc, że sytuacja w pszczelarstwie jest coraz trudniejsza, a bez prawidłowego zapylenia plantacji plony są niedostateczne i bez radykalnych posunięć będą się zmniejszały.

Moi drodzy, znamy zgubny wpływ chemii na degradację środowiska naturalnego. Jeśli jeszcze dodamy do tego możliwość wprowadzenia upraw GMO i obecność masowego ginięcia pszczół przy rozwoju chorób i braku skutecznych leków, mamy tragiczny obraz naszego pszczelarstwa. Apelujemy więc raz jeszcze o dokładne i wnikliwe przeanalizowanie pogarszającej się sytuacji. Jeśli Państwo uznacie, że którakolwiek z podanych przyczyn wpływa na obecną sytuacji w pszczelarstwie, prosimy o przyłączenie się do nas, póki nie jest za późno.”

Marsz w obronie pszczół: 15 marca, Warszawa, początek o godz. 12 pod Kolumną Zygmunta, następnie przemarsz pod gmach Ministerstwa Rolnictwa.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. devilan1410 27.02.2012 11:14

    Pszczoły wymierają masowo przed każdym cyklem magnetycznym Ziemi, czyli zwrotem w naszym układzie słonecznym (sam cykl magnetyczny to wynik oddziaływania Słońca, a Słońce oddziałuje w wyniku zmian w naszym układzie słonecznym.

    Oczywiście, zanieczyszczenia do bardzo duży problem, ale to nie jest główny ‘szkodnik’ tej sytuacji. Niestety, ale bardzo wiele czynników wskazuje na to, że niebawem Ziemia pokaże jakieś fajerwerki, otrzepie się z elektroniki latającej wokół niej i wszystko zacznie się na nowo, wraz z nowym formowaniem się kontynentów i wód.

    Taki przebieg jest bardzo realny, przesłanki nie zostały wrzucone między bajki, akcja chemtrailów do ochładzania planety działa nadal i to we wzmożonej formie i to od dawna masowo, nie tylko w USA.

    Specyfiki, które tworzą warstwę ochronną przed napromieniowaniem słonecznym mają w sobie bardzo szkodliwe ciężkie metale – o tym już pisano dawno temu, to zobojętnia glebę, tym samym zmniejsza drastycznie wartościowość wszelkich tworów roślinnych na danym obszarze.

    obym się mylił, ale z tego co widać – kolorowo nie będzie

  2. Pires 27.02.2012 11:22

    Myślę, że zaginięcie pszczół jest powiązane z NWO. To raczej nie jest przypadek. Może MONSANTO opracowało nasionka roślin które do tej pory potrzebowały pszczół, a teraz będą się same zapylać? Dodając do tego ACTA i patenty wiadomo kto by na tym zarobił. Nie stać Cię na GMO to nie zjesz. Co z tego, że masz ogródek jak nie ma pszczół?

    Inna opcja jest taka, że to efekt uboczny testowania HAARP’a. Nie tylko giną pszczoły, ale także ptaki i ryby. Kiedy zaczną ginąć politycy?

    NWO pokazuje jak bardzo jesteśmy zacofani. Niestety.

  3. maleczka 27.02.2012 19:19

    ja nazywam pszczolki moimi siostrami bo mna planeta wenus sie opiekuje a gdzies przeczytalam ,ze pszczolki sa z tej planety nam przywiezione…
    Miodek i jego przetwory sa niezastapione!!!Cos tam einsein pisal ,ze jak umra pszczoly to niewiele nam czasu ludziom zostalo…Chce wierzyc,ze zdazymy sie ocknac
    choc niektorzy mowia ,ze za pozno…NIGDY nie jest za pozno,Jedna minuta swiadomego zycia pelnego milosci wiecej czasem warta niz wiele lat ,,pograzenia we snie,,!!!

  4. Jac 27.02.2012 20:37

    pszczoły są z wenus a komary z marsa

  5. Wentyl 27.02.2012 21:00

    Poważny temat, a Wy jakieś bzdury wypisujecie. Nawet jeśli jakimś cudem nie konsumujecie miodu, to jak jest w artykule, oberwiecie rykoszetem, bo pszczoły to nie tylko miód.

  6. Stanlley 28.02.2012 01:31

    Wymieranie pszczół również następuje w Chinach – oni jednak nie stosują upraw GMO. W północnych prowincjach gdzie w sadach już stosuje się zapylanie przez ludzi kwiaty nie ma GMO. Jednak tam stosuje się pestycydy na potęgę. W USA ten problem również występuje bardzo powszechnie – wykształciły się tam firmy oferujące “mobilne ule”. Tam również chemia jest popularna i GMO.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.