Globalne ocieplenie to oszustwo

Opublikowano: 24.10.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 982

Meteorolodzy z NOAA (Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej) informują, że bieżący rok będzie najprawdopodobniej najcieplejszym od czasu prowadzenia pomiarów. Do takich przypuszczeń skłania ich fakt, że wrzesień był czwartym z rzędu rekordowo ciepłym miesiącem. Średnia globalna temperatura września wyniosła 15,7 stopnia Celsjusza. To najcieplejszy wrzesień od 1880 roku. NASA, która w nieco inny sposób mierzy temperaturę potwierdza, że wrzesień był rekordowo gorący.

Średnia globalna temperatura w ciągu pierwszych 9 miesięcy bieżącego roku wyniosła 14,7 stopnia Celsjusza. Dokładnie tyle ile w 1998 roku, kiedy to miesiące styczeń-wrzesień były najcieplejsze w historii. Dlatego też jest bardzo prawdopodobne, że rok 2014 będzie najcieplejszym w historii pomiarów, stwierdziła Jessica Blunden z NOAA.

Jedną z przyczyn wystąpienia tak ciepłego roku będzie zjawisko El Niño. W 1998 roku bardzo ciepłe El Niño pojawiło się na początku roku. Później zanikło, a temperatury zaczęły spadać. W bieżącym roku El Niño jeszcze nie wystąpiło, ale specjaliści widzą coraz więcej sygnałów świadczących o tym, że wkrótce się pojawi, zatem temperatury będą wyższe niż przeciętna. Kolejne rekordy wyjątkowo gorących lat padały, według metodologii NOAA, w latach 1995, 1997, 1998, 2005 i 2010. To jeden z wielu dowodów, że klimat nadal się ociepla. Ocieplenie jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na ludzkość – mówi Donald Wuebbles, klimatolog z University of Illinois.

Od grudnia 1916 roku na Ziemi nie padł miesięczny rekord zimna. Wszystkie miesięczne rekordy ciepła zanotowano po roku 1997.

Jeff Masters, dyrektor prywatnej firmy meteorologicznej Weather Underground ostrzega, że jeśli El Niño rzeczywiście pojawi się pod koniec bieżącego roku, to roku 2015 może być kolejnym rekordowo ciepłym rokiem, a różne obszary globu mogą doświadczać dużych fal ciepła i poważnych susz.

Z kolei duńscy naukowcy z Niels Bohr Institute przekonują, że w najbliższych dekadach dojdzie do znaczącego podniesienia się poziomu mórz i oceanów na świeci. Na dodatek uważają oni, że wzrost poziomu morza spowodowany będzie przez globalne ocieplenie, którego de facto nie ma od 15 lat.

Według uczonych każdego roku, problem globalnego ocieplenia staje się coraz bardziej dotkliwy. Oczekiwany wzrost temperatury prowadzi do tego, że znacznemu uszczupleniu ulegną wszelkie lodowce górskie i polarne czapy lodowe. Zdaniem duńskich specjalistów, innym ważnym czynnikiem wpływającym na nieuchronne podnoszenie się poziomu mórz jest aktywne korzystanie z wód podziemnych. Są one wydobywane z ziemi, a następnie cała ta woda dostaje się do oceanów.

Naukowcy opisali najgorszy scenariusz, wedle którego morze dojść do wzrostu poziomu morza aż o 1,8 m. Jednak jego prawdopodobieństwo jest niskie i wynosi nie więcej niż 5%. Jednak jak zaznaczają przewidzenie zmian w przyszłości jest trudne i mogą występować różne warianty. Rzekomi uczeni dodają, że to globalne ocieplenie sprawia, że dokładne przewidywania rozwoju wypadków jest niezwykle trudne.

Jednym z oczywistych zagrożeń dla ludzkości na skutek podnoszenia się poziomu wody polega na tym, że miliony ludzi, którzy żyją w strefach przybrzeżnych będą musieli opuścić swoje domy. Woda może zalać wiele miast. Na dnie morza może się też znaleźć znaczna część Holandii i Danii. Ten sam los może spotkać całe atlantyckie wybrzeże Stanów Zjednoczonych.

Aby jednak ziściły się apokaliptyczne scenariusze kreślone przez duńskich uczonych konieczny jest przede wszystkim powrót globalnego ocieplenia. Cały czas trwa okres, który poplecznicy ONZ-owskiego IPCC (Intergovernmental Panel on Climate Change – Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu) nazywają “pauzą w globalnym ociepleniu”.

Stwierdzono, że nadmiar ciepła musi być absorbowany przez głębiny oceanów i trend wzrostowy temperatury powróci. Nie potwierdzają tego ostatnie badania NASA i NOAA, które wykazały, że temperatura głębszych partii oceanów pozostaje na niemal niezmienionym poziomie. Jeśli to nie ulegnie zmianie opowieści o podniesieniu poziomu mórz można uznać jedynie za teoretyzowanie.

Jak widać, niemal codziennie pojawiają się w mediach informacje, które nawiązują do globalnego ocieplenia. Zjawisko opisywane jest z przekonaniem, że to ludzkość jest temu winna; że tak już jest i musimy się z tym pogodzić. Teoria ta nie jest jednak popierana przez wszystkich i często można również usłyszeć głosy krytyki.

John Coleman, znany w Stanach Zjednoczonych meteorolog, jest jednym z niewielu, który otwarcie głosi iż globalne ocieplenie to jedno wielkie oszustwo. Człowiek ten wielokrotnie oświadczał, że zjawisko nie zostało potwierdzone naukowo i mamy tu do czynienia z przekrętem, w którym biorą udział zarówno naukowcy, jak i politycy.

Meteorolog w otwartym liście do Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) napisał, że rosnące globalne temperatury są zjawiskiem naturalnym i nie zostały wywołane przez czynnik ludzki. Dodał również, że oceany nie rosną w tak szybkim tempie jak zostało to stwierdzone przez uczonych a pokrywa lodowa na biegunach wciąż rośnie.

Coleman napisał, że większość swojej wiedzy czerpie z odkryć dokonywanych przez agencję NIPCC, czyli pozarządowego, międzynarodowego panelu naukowców, którzy na własną rękę badają dowody analizowane przez IPCC i chcą wystosować swoją niezależną opinię. Meteorolog przekonuje iż nie było, nie ma i nie grozi nam żadne globalne ocieplenie.

W przeszłości, John Coleman wielokrotnie określał omawiane zjawisko jako największy przekręt w historii, w który uwikłani zostali naukowcy i politycy z pobudek politycznych. NASA była również przez niego oskarżana o celowe manipulowanie danymi temperatury na świecie.

Autorzy: Mariusz Błoński (akapity 1-5), admin ZnZ (6-11), John Moll (12-16)
Na podstawie: phys.org, www.nbi.ku.dk, express.co.uk
Źródła: Kopalnia Wiedzy, Zmiany na Ziemi
kompilacja 3 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

11 komentarzy

  1. elmo205 24.10.2014 15:54

    Ballady o globalnym ociepleniu potrzebne były na rzecz rozpylania chemtrails, czyli powstrzymywania promieni słonecznych, taka bajka, a faktycznie wszystkie zmiany pogody, czy anomalia pogodowe, to HAARP

  2. Pola 24.10.2014 18:49

    elmo205
    Chemtrails ma przede wszystkim na celu zapaskudzanie atmosfery toksycznymi pierwiastkami chemicznymi powodującymi zwiększenie zachorowań na raka dróg oddechowych. To program wpisujący się w globalną wizję drastycznego ograniczenia populacji Ziemian.

  3. xc1256 24.10.2014 21:32

    @Pola
    Długo przerabiałem temat chemtrails, mogę stwierdzić, że:
    – opryskują nas specjalnymi rurkami (badania mikroskopowe),
    – ostatnio związki stosowane do oprysków to głownie mikro i nano polimery Al,
    – stosują Al ponieważ jest najtańsze,
    – warstwa chemtrails jest potrzebne w celu lepszej propagacji fal SVLF, (ma to wszystko na celu zabawę z rezonansem ziemi i nie tylko)
    – będzie to oddziaływało zmniejszeniem populacji,
    – głównym celem jest stworzenie systemu pozwalającego wpływać na zachowania człowieka, kontrola całych rzesz społeczeństwa a nawet eliminowanie poszczególnych jednostek, poprzez wtórne oddziaływanie infradźwiękami na konkretną jednostkę.
    Na dzień dzisiejszy dokładność największa to +/- 50m – rzadko stosowana.
    Przeważnie obszar “oświetlenia” to promień 150km (oni też liczą kasę którą wydają)
    Bez budowy “domowych” stacji odbiorczych SVLF i monitorowania 24/24h nie będzie możliwe dokładne poznanie i udokumentowanie tego procederu. Gdyby było w kraju 12-15 stacji można by było dokładnie stwierdzić, kiedy i na jak obszar co było stosowane.

  4. luzak1977 25.10.2014 09:36

    Tu chodzi o CO2 i wcale nie tylko o kasę. W optymalnym stężeniu CO2 w powietrzu, człowiek zaczyna myśleć przejrzyście, wyostrzają mu się zmysły i nabiera ciekawych cech. Jesteśmy po prostu niesterowalni.

  5. lboo 25.10.2014 10:37

    @xc1256: Jaki miałby to być zakres częstotliwości, jak miałby taki odbiornik wyglądać? Jak masz jakiś schemat daj linka.

  6. xc1256 25.10.2014 11:29

    @lboo Proste do wykonania, potrzebny tylko osobny kompter .
    Masz tutaj wszystko http://nowaziemia.com.pl/viewtopic.php?p=6256#6256

  7. dagome12345 26.10.2014 07:38

    Wiem, że jestem nudny, ale BŁAGAM wytłumaczcie mi sensownie jaki jest sens trucia całej planety przez chemtrails gdy truciciel zatruwa i przyspiesza śmierć WŁASNEJ rodziny?
    Rozumiem i mogę uwierzyć w istnienie jakiejś grupki fanatyków, ale do zatruwania całej planety potrzebne są tysiące ludzi.

  8. xc1256 26.10.2014 13:17

    @dagome12345 – Oni stosują w codziennej diecie antidotum, więc się nie trują. ONI nie kupują w marketach jedzenia.
    Jeżeli grupka “fanatyków” lub raczej psychopatów liczy ponad 3mln ? Reszta tak naprawdę nie wie co robi lub nie chce wiedzieć.
    W wojsku rozkaz musisz wykonać, to proste. A może powiesz przełożonemu że nie masz ochoty ? 🙂 Jak byłeś w wojsku to wiesz, a jak nie to się zapytaj tych co byli.

  9. jeszcze 26.10.2014 17:38

    @xc1256
    “Oni stosują w codziennej diecie antidotum, więc się nie trują.”

    Mógłbyś podać więcej informacji (jeśli dysponujesz) albo jakiś link?
    Dziękuję z góry.

  10. xc1256 26.10.2014 17:58

    @jeszcze
    Antagonista Al to Zn – czyli cynk.
    stosuj dietę bogatą w Zn a wydalisz nadmiar Al z organizmu.
    Proponuje poczytać na temat pozytywnego działania Zn w organizmie człowieka.
    Można znaleźć takie opracowania za pomocą wyszukiwarki nsa.gov czyli google 🙂
    Generalnie jako antidotum zalecają dietę bogatą mikroelementy ze zwiększoną ilością w niej cynku – ale bez przesady, Al nie wchłania się w kg/24h :), (proszę pamiętać, że uprawianie na określonym polu ciągle np. sałaty spowoduje, że ilość mikroelementu Fe, spadnie prawie do 0, większość sprzedanych warzyw ma ogromnie obniżoną ilość mikroelementów podanych w tablicach – wyjałowienie gleby )
    Spożywają normalne dawki wit. C (około 10g/24h), odpowiedni poziom magnezu.
    Raz w tygodniu post o wodzie. w tym dniu rano 200ml nano złota i wieczorem 200ml nano srebra. Nano złoto o wielkości 1 do 6nm (większy rozmiar cząstek nie daje pozytywnego efektu) stężenie około 30-50ppm. Nano srebo o wielkości do 10nm i stężenie do 50ppm.
    Każdy z nas może tak robić. Domowym sposobem można spokojnie wytworzyć i takie nano złoto i nano srebro. To jest proste i łatwe do wykonania, trzeba tylko chcieć.
    Monsato – pakiet większości akcji wykupił Bill Gates (51%), jak wiadomo koncern posiada już rośliny odporne na zwiększoną np. ilość aluminium w glebie ( do 10000 razy).

  11. jeszcze 26.10.2014 19:08

    xc1256
    Tak myślałam, że cynk.
    Dzięki serdeczne, będę drążyć dalej 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.