Ekolodzy zrzucili ogromne głazy do Bałtyku

Opublikowano: 24.05.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 694

W okolicach Kołobrzegu odległości 3 mil morskich od brzegu Bałtyku aktywiści Greenpeace umieścili ogromne głazy o wadze od 500 kg do 1 tony. W ten sposób chcą zabezpieczyć dno morskie przed nielegalnym trałowaniem.

Zgodnie z przepisami strefa 3 mil morskich jest wyłączona z trałowania dennego, jednak nie wszyscy rybacy przestrzegają tego zakazu. – alarmują ekolodzy. Aktywiści z Greenpeace mają nadzieję, że umieszczanie głazów na dnie ukróci te praktyki.

– Rabunkowe połowy, wyrzucanie za burtę niechcianych ryb i dewastacja siedlisk są zabójstwem dla ekosystemu, zwłaszcza w przypadku Morza Bałtyckiego, które podobnie jak Wielka Rafa Koralowa i Wyspy Galapagos, otrzymało status szczególnie wrażliwego obszaru morskiego – mówi Magdalena Figura, koordynatorka kampanii Morza i Oceany. – Brak odpowiedzialności wśród niektórych rybaków, którzy przedkładają szybki zysk nad zrównoważone połowy, prowadzi do spustoszeń w środowisku morskim i nie daje stadom szans na odbudowę – dodaje Figura.

Z informacji, jakie posiada Greenpeace, wynika, że mimo zakazu, w strefie wyłączonej z trałowania dennego prowadzone są takie połowy. Łowi się głównie drobne ryby z rodziny dobijakowatych z przeznaczeniem na paszę m.in. dla zwierząt futerkowych. Na ryby te nie ma kwot połowowych – oznacza to, że można je łowić bez ograniczeń; ponieważ gatunkami tymi żywi się dorsz, trałowanie paszowe pozbawia go pokarmu. Ma ono wyjątkowo negatywny wpływ nie tylko na stan dorsza, ale i innych gatunków takich jak szprot czy śledź.

„Nasza przyszłość jest zagrożona. Jak trał schodzi blisko brzegu, łapie wszystko, co spotka na swojej drodze i niszczy dno. Niszczy też nasze sieci” – mówią rybacy z Dźwirzyna. „Jak się wyłowi te małe ryby, to już w ogóle dorsz nie będzie miał co jeść. Jak tak dalej pójdzie, to nie będziemy mieli co łowić. Strefa wolna od trałowania powinna wynosić nie 3, a przynajmniej 6 mil morskich.” – dodają.

Źródło: Ekologia.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

12 komentarzy

  1. manriusz 24.05.2013 09:45

    Popieram z całego serca takie akcje.Bałtyk w niektórych miejscach wygląda na martwy.Powinni zrzucać na dno zapory przeciwczołgowe, takie wielkie metalowe jeże.

  2. ninjas84 24.05.2013 10:01

    Ja też jestem za . @manriusz dokładnie , albo zrobić uzytek z tych betonowych przeciwsztormowych zapór które leżą często na wydmach , w niektórych miejscach są poukładane zupełnie bez sensu.

    A tak z innej beczki poprawcie mnie jeśli się mylę ale GreenPeace to chyba twór ONZ-tu i miał pierwotnie za zadanie nagłaśniać temat żekomego efektu cieplarnianego…

  3. luzak1977 24.05.2013 10:13

    A ja s.am na Greenpeace.

  4. bro 24.05.2013 10:33

    Czy jeżeli UE zmniejszy pas ochronny z 3 do 2,5 mili Greenpeace przesunie głazy ?

  5. ninjas84 24.05.2013 13:14

    hehe założe się że sprzedajesz filtry osmotyczne :PP

  6. pablitto 24.05.2013 16:11

    nie rozumiem części komentarzy – obojętnie kto wrzuca anty-trałowe głazy – bałtyckie żyjątka będą mu wdzięczne. Mógłby to być i ciasteczkowy potwór, albo ojciec hitlera – czy to robi jakąś różnicę naszym bałtyckim rybom?
    Pytanie retoryczne – kto zatem ma wrzucać tam te głazy, żeby zadowolić część politycznych malkontentów? – Może zatem sami tam pojedźcie i zróbcie to lepiej? Czymu tego nie zrobicie? 😉

  7. jestemtu 24.05.2013 19:06

    Tylko że te głazy utrudnią połowy( czy jak to chcecie nazwać) rybakom, a nie dużym firmom które pływają większymi statkami. To bardziej taki atak na drobnych rybaków, a nie na korporacje żyjące z rybołówstwa.

  8. jestemtu 24.05.2013 19:10

    (brak edycji :/)
    No i ciekawe że te głazy wrzucili przy Kołobrzegu, inne miasta w innych krajach nie mają dostępu do Bałtyku?
    Więc jeśli nie wrzucą ich na całym Bałtyku to nie wygląda mi to na ochronę ekosystemu morza, ale działanie przeciwko Polskim rybakom.

  9. kapsaicyna1202 24.05.2013 20:09

    Ciekawe czy w okolicy Niemiec i Rosji też były takie akcje czy tylko u nas ?

  10. pablitto 24.05.2013 21:20

    to sprawdź

  11. pablitto 24.05.2013 21:24

    … a potem te ocalałe “polskie” rybki sprytnie lekko prądem “cak cak” tak, żeby przepłynęły na niemiecką czy ruską stronę, tak? ;))) – rozumiem teorie spiskowe, ale część ludzi zrobi takowe nawet z informacji, że “jutro będzie padać”…

    …dlatego – prawdziwy polski patriota wyjada szybko polskie rybki, żeby nie miały szans uciec z naszych wód terytorialnych na “terytorium wroga” ;)))

  12. klon 28.05.2013 11:03

    bardzo dobrze ze sa takie akcje nie do konca ufam temu greenpeasowi ale jest i dziala. Zrobili to w jednym miescie detyloamidblebleble zeby naglosnic sprawe bo to w rekach nas wszystkich jest ochrona przyrody a nie organizacji co miala by wszystko robic za ciebie. Popieram w 100%;-)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.