Dymisja prezesa TEPCO

Opublikowano: 21.05.2011 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 695

Masataka Shimizu, prezes japońskiego koncernu energetycznego TEPCO właściciela zniszczonej przez tsunami i wybuchy w reaktorach elektrowni atomowej Fukushima I podał się do dymisji wraz ze swym zastępcą. Decyzja prezesa zbiegła się w czasie z ogłoszeniem wyników finansowych koncernu, który w zeszłym roku finansowym, w związku z wybuchem w elektrowni poniósł straty przekraczające 15 miliardów dolarów, i jest praktycznie bankrutem.

Podczas konferencji prasowej Shimizu przeprosił Japończyków za następstwa wybuchu w Fukushimie i ogłosił, że bierze na siebie odpowiedzialność za katastrofę i związaną z nią utratę zaufania do energetyki atomowej. – Robimy co w naszej mocy, by rozwiązać sytuację – dodał kłaniając się kilkakrotnie w czasie konferencji prasowej.

Dotychczasowe koszty likwidacji skutków katastrofy w Fukushimie, wynoszące ponad 15 miliardów dolarów, wzrosną jeszcze wraz z koniecznością wypłaty odszkodowań dla 200 000 osób wysiedlony ze strefy skażonej podczas wybuchów w elektrowni i dziesiątek tysięcy rolników i rybaków, którzy z powodu radioaktywnego skażenia stracili źródła utrzymania. Sama operacja ratunkowa w zniszczonej elektrowni jest daleka od zakończenia, i według planów koncernu przywrócenie stabilnego chłodzenia w czterech zniszczonych reaktorach potrwa przynajmniej do lipca. Do końca roku planowane jest „zimne zamknięcie” zniszczonych reaktorów – całkowite wyłączenie urządzeń i wstrzymanie zachodzących w nich reakcji promieniotwórczego rozpadu. Całkowita likwidacja skutków wybuchu, w tym usunięcie ze zniszczonych reaktorów kilkudziesięciu ton częściowo stopionego paliwa nuklearnego potrwać może nawet kilkadziesiąt lat.

Całkowite koszty katastrofy, w tym koszty odszkodowań dla wysiedlonych i rolników sięgnąć mogą zdaniem ekspertów kolejnych 100 miliardów dolarów, tymczasem już dziś koncern TEPCO jest praktycznie bankrutem. Od kwietnia planowana jest jego nacjonalizacja, co w praktyce oznaczać będzie że koszty likwidacji skutków katastrofy w Fukushimie spadną na całe japońskie społeczeństwo.

Warto dodać, że według przyjętych przez polski rząd założeń nowelizacji prawa atomowego, finansowa odpowiedzialność operatora elektrowni atomowej za skutki awarii w zakładzie ma być ograniczona do około 200 milionów euro.

Źródło: Czarny Sztandar


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Raptor 21.05.2011 13:08

    Od kiedy to wystarczy samo “przepraszam”, bez tradycyjnego seppuku?

  2. Jack Ravenno 21.05.2011 15:33

    ADMIN !!! poza meritum ale ważne !

    “…wraz ze swym zastępcom…” ??? No żesz – DO PORAWKI 😀

    i jak tu zadbać o język polski.

    Najlepiej gdyby spółeczki z o.o. poprowadziły atomowe interesa. W razie czego nie byłoby wogóle z kogo ściągnąć kasy.

    P a l a n t y i c i o ł k i

  3. wujekfester 23.05.2011 20:24

    Przypominają mi się pierwsze dni po wybuchu reaktora jak to w mediach wmawiano że to tylko nieduża awaria i Japończycy szybko się z nią uporają. Co gorsza na pewno skutki będą długotrwałe i odczuwalne nie tylko w Japonii co kłamliwe media zapewne przemilczą.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.