Ekolodzy przykuli się do drzew w Puszczy Białowieskiej

Opublikowano: 25.05.2017 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 795

Wczoraj o godzinie 14.00 działacze Greenpeace i Dzikiej Polski za miejscowością Czerlonka niedaleko Białowieży, przykuli się do drzew wytypowanych do wycięcia. Zaczęli blokadę Puszczy Białowieskiej przed prowadzonym tam wyrębem.

Protest rozpoczął się, gdy działacze otrzymali informacje od patroli monitorujących Puszczę. Dowodzą one, że do wycięcia przeznaczono więcej drzew, niż wcześniej zakładano. Pod topór mają pójść ponad stuletnie drzewa, których wcześniej w spisach nie było.

Ekolodzy Akcja polega na tym, że na razie kilka niewyciętych drzew otoczono taśmą i umieszczono na nich transparenty. Taśma zablokowała też maszynę dokonującą wycinki. Kilka osób przykuło się na wysokości paru metrów do drzew. Kilkanaście osób blokuje dojazd ciężkiego sprzęty do miejsca wyrębu. Wiszą bannery z napisami „Stop wycince!” oraz „Cała Puszcza parkiem narodowym”. Akcja ma całkowicie zablokować wycinanie drzew w starej części Puszczy Białowieskiej.

– Jesteśmy w puszczy, by powstrzymać jej dewastację spowodowaną skandalicznymi decyzjami ministra Szyszki. Mimo licznych apeli środowisk naukowych, lokalnej społeczności i ponad 167 000 osób minister dalej traktuje puszczę jak zwykłą plantację drzew. Co gorsza, decyzje ministra zagrażają wielu rzadkim gatunkom ptaków związanym ze starymi i martwymi drzewami, które mimo okresu lęgowego, są masowo wycinane i wywożone z puszczy – informuje media Robert Cyglicki z Greenpeace.

– Naszym zdaniem w tym miejscu nie powinny być prowadzone takie prace – powiedziała Marianna Hoszowska z Greenpeace Polska “Onetowi”.

– Przygotowaliśmy banery i zawiesiliśmy je na drzewach. Ten protest będzie trwał, chyba że przerwie go burza. Mamy informację, że może ona się rozpętać około godziny 16. Wtedy wyniesiemy się z lasu, bo bezpieczeństwo ludzi jest dla nas najważniejsze – powiedziała działaczka.

Autorstwo: TJ
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. RobG56 26.05.2017 08:33

    Spodziewam się, że tym razem działania niezgodne z prawem zostaną ukarane, a koszty poniosą nie LP ale stowarzyszenia ekologistyczne, które z ekologią mają niewiele wspólnego.

  2. vievioor 26.05.2017 10:32

    “Stara część Puszczy Białowieskiej” – Czerlonka – to tam moja babcia sadziła drzewa jak była mała. Teraz to prastara, nie tknięta ręką człowieka puszcza.
    Cała ta akcja greenpeace i mitycznych ekologów to jakieś działanie na zamówienie polityczne.
    Jak parę lat temu likwidowano rezerwat ptaków “Górniańskie Łąki”, który był/jest częścią Puszczy Białowieskiej, a znajdował się zaledwie ok. 10 km od Czerlonki to pies z kulawą nogą się nie interesował. Jak się dzwoniło po tych obrońcach przyrody o pomoc to nawet nie kłamali, że coś zrobią czy się zainteresują. Od razu mówili, że ich to łajno obchodzi i nie są organizacją charytatywną. Sprawa nie jest medialna nikt kasy nie wykłada to paluchem nie kiwną.
    Rezerwat zlikwidowano bo w jego sąsiedztwie miała powstać sortownia śmieci (od południa) i wysypisko (od północy) dosłownie przyklejone do terenu rezerwatu. Przepisy nie zezwalały na owe inwestycje w takowej lokalizacji. Rozwiązanie problemu okazało się bardzo proste.

    http://www.ptop.org.pl/o-nas/ostoje-ptop/woj-podlaskie/gorniaskie-ki-.html
    https://www.youtube.com/watch?v=fi55NV007s4

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.