Nauczyciel zwolniony za lekcję o wolności słowa

Opublikowano: 03.07.2015 | Kategorie: Edukacja, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 890

Omawiając temat wolności wypowiedzi w amerykańskiej szkole, nauczyciel angielskiego „okazał brak szacunku” fladze narodowej USA. Rada podjęła decyzję o wydaleniu go z placówki.

Do – jak określają to niektóre amerykańskie media – „incydentu” doszło wprawdzie 15 maja, ale dopiero dziś rada szkoły podjęła jednomyślną i ostateczną, jak się zdaje, decyzję o zwolnieniu Jordana Parmentera, bardzo lubianego i szanowanego przez uczniów pedagoga. Od tego czasu nauczyciel przebywał na bezpłatnym urlopie.

Opisywana przez amerykańskie media sytuacja wydaje się doprawdy surrealistyczna. Owo „znieważenie” narodowego sztandaru, którego dopuścił się Parmenter polegało na używaniu podczas zajęć drzewca niedużej chorągiewki jako wskaźnika. Jeden z uczniów zwrócił mu uwagę, gdyż uznał, iż takie zastosowanie tego artefaktu uwłacza godności amerykańskiej flagi narodowej. Prowadzący lekcję Parmenter stwierdził, że reakcja jego podopiecznego jest przesadzona, po czym położył mini-flagę na podłodze i przydepnął butem przypominając, iż temat zajęć jest wolność słowa, którą uczeń takimi uwagami właśnie próbuje ograniczać.

– Mój gest nie był żaden sposób obliczony na jakąkolwiek obrazę majestatu naszego kraju czy naszych obywateli. Chodziło mi raczej o demonstrację podstawowych swobód obywatelskich. Skoro wrażliwość na tego rodzaju działania jest tak wysoka, gotów, oczywiście, jestem powstrzymać się od nich w przyszłości. Niemniej, uważam, że to wielka przesada. I absurd. Spotkały mnie konsekwencje dyscyplinarne za to, że podczas lekcji dotyczącej wolności wypowiedzi zrobiłem coś co ją demonstrowało i kulturalnie zaprotestowałem przeciwko reakcjom, które ją ograniczają. A na dodatek, ja naprawdę czuję się amerykańskim patriotą. To świat Franza Kafki – powiedział portalowi “Journal Gazette & Times Courier” poszkodowany nauczyciel.

Parmenter nauczał w szkole podstawowej w małym amerykańskim miasteczku Martinsville, w stanie Illinois, niedaleko granicy z Indianą. Lokalne media poinformowały, że nauczyciel nie zgadza się decyzją rady szkoły i że zwrócił się o wsparcie do trzech organizacji związkowych działających w regionie. Ich działacze odmówili jednak komentarza do czasu szczegółowego zapoznania się ze sprawą.

Terrorystyczna amerykańska kultura, bardzo zbliżona do polskiej, łączy przaśne wieśniactwo z obsesyjną i prymitywną adoracją symboli narodowych. Wydaje się, że w warunkach głębokiego interioru USA, Parmenter ma podobne szanse na obronę liberalnych wartości jak nauczyciel-gej na podkarpackiej wsi.

Lokalna społeczność zareagowała bardzo żwawo. Tuż po „incydencie” utworzono na portalu społecznościowym “Facebook” stronę wzywającą Jordana Parmentera do ustąpienia. Na szczególną uwagę zasługują komentarze bardzo zbliżone jakością do wypowiedzi typowego polskiego internauty. „Oddać go w ręce Państwa Islamskiego! Zdrajca!”, „Liberalna cipa. Zasługuje tylko na to by zmasakrować mu twarz i wbić zęby głęboko w gardło!”, czyli innymi słowy – ta sama słodycz co w Polsce.

Autorstwo: BS
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. agama 03.07.2015 12:13

    nadgorliwość gorsza od faszyzmu w tym przypadku

  2. darian 03.07.2015 13:29

    Talmud.

  3. kapiszon007 03.07.2015 13:38

    Zdaje się, że wolność słowa jest możliwa tylko w niektórych wypadkach:(

  4. aZyga 03.07.2015 16:37

    To nie ma nic wspólnego z wolnością słowa.Czy np.naplucie w twarz jego rodzicom też uzna za wolność słowa? Podeptac własną flagę to jest skur…….wo. Prawidłowa reakcja, taka osoba nie może być wzorcem dla młodzieży. Strajk.Eu jeszcze nic mądrego tam nie było, sam Lewicki bełkot.

  5. Prometeusz 04.07.2015 11:14

    @ aZyga:

    Widzisz jak lewactwo pluje w twarz tym, co to ich rodzice i dziadkowie na katowniach oprawiali – to wtedy to faktycznie jest wolnosc slowa i tu Masz racje.
    Tym niemniej, jezeli taki katowany pluje im w twarz/pod nogi – to jest to osoba chora z nienawisci, faszysta i zacofany koltun 😉

  6. 8pasanger 04.07.2015 20:37

    Gdyby nie dewiant Turing byście prawaki na komputerach nie mogli pomstować na lewactwo. Zaczyna się od wyrzucania z pracy a kończy na zamykaniu w więzieniach i ścinaniu za obrazę majestatu.http://wolnemedia.net/polityka/lider-opozycji-skazany-za-krytyke-interwencji-w-jemenie/

  7. reotak1 05.07.2015 23:30

    @8pasanger – widzisz jakiś związek między deptaniem flagi i homoseksualizmem Turinga? Bo ja nie.
    @ aZyga – w pełni popieram, jeśli deptanie symboli narodowych ma świadczyć o wolności słowa w jakimś kraju, to znaczy, że ten kraj istnieje tylko teoretycznie.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.