Kościół apeluje o krzyż w każdej klasie

Opublikowano: 15.09.2015 | Kategorie: Edukacja, Wiadomości z kraju, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 842

W związku z trwającym właśnie Tygodniem Wychowania biskup Marek Mendyk wygłosił przemówienie. Żądał więcej „poszanowania dla katechezy”.

Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski, bp Marek Mendyk stwierdził, że brak krzyży w klasach jest palącym problemem polskich szkół: „Najczęściej wisi on tylko w sali, gdzie odbywają się lekcje religii, a tak nie powinno być, zważywszy na fakt, że 90 proc. dzieci czy młodzieży z danej szkoły bierze udział w nauczaniu religii. (…) Tam, gdzie nie ma krzyży, trzeba przypominać rodzicom, uświadamiać im, że to jest ważny znak w procesie wychowania młodego człowieka”.

„Kazanie” zrelacjonował „Nasz Dziennik” w duchu podsumowania 25 lat polskiej wolności – naturalnie z katechezą za państwowe pieniądze. Według biskupa korzyści z niej płynące są wręcz nie do przecenienia: „Nie ma wątpliwości, że powrót katechezy do szkół był opatrznościowym działaniem. W szkole jest kontakt też z tymi młodymi, którzy w systemie katechezy parafialnej nigdy by na zajęcia z religii nie dotarli”. Wskazał tym samym, iż Kościół katolicki zdecydowanie opowiada się za chrystianizowaniem nawet tych, którzy niekoniecznie sobie tego życzą i którzy mając taką możliwość, nie wysyłaliby swoich dzieci na zajęcia z katechezy.

W dniu rozpoczęcia roku szkolnego czyli 1 września w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne na temat inicjatywy „Świecka szkoła”, która zyskuje coraz więcej zwolenników. Do akcji promocyjnej przyłączył się w ostatnich dniach „Miesięcznik Ewangelicki”. Razem walczą o zmianę ustawy o systemie oświaty. „Obecność nauki religii w szkole publicznej w dzisiejszym kształcie, w tym sposób jej finansowania, traktujemy jako szkodliwą dla obu stron dyskusji: kościołów i Rzeczypospolitej Polskiej” – deklarują przedstawiciele wyznania ewangelickiego. Do końca września muszą zebrać 100 tys. podpisów.

W tym roku minęło 25 lat od powrotu lekcji religii do szkół i przedszkoli. Według danych podanych przez KEP na specjalnej rocznicowej konferencji 28 sierpnia, na katechezę w polskich szkołach uczęszcza 85-90 proc. uczniów.

“Jest tylko jeden pozytywny aspekt nauczania religii w szkole” – komentuje wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka. “To wygoda. Dzieci mają bowiem zajęcia z katechezy w tym samym miejscu, co inne lekcje. Innego pozytywnego aspektu nie widzę. Widzę same negatywy. Katecheza w szkole narusza zasadę rozdziału państwa i Kościoła, tego co świeckie od religii. Ma też aspekt finansowy. Kosztuje 1,2 mld rocznie. Można te środki wydać na inne cele edukacyjne.”

Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Marek Witkowski 15.09.2015 14:17

    Na powyższe zagadnienie można spojrzeć z innej strony. W dobie rozwiniętej technologii współczesna młodzież, dzięki lekcjom religii będzie mogła świadomie odrzucić doktrynalizm, bo przecież uczestnictwo w tych lekcjach jest tylko “tradycją” wymuszoną przez starsze pokolenie. Kiedy ci młodzi ludzie kończą 18 lat w większości wybierają drogę bez doktryn bo widzą lepiej, co ich otacza i mogą lepiej (z technologią) dokonać oceny i wyboru. Konflikt jednak pozostanie. Każdy konflikt jest źródłem naturalnej selekcji, a przetrwają najsilniejsi, i nie chodzi tu o fizjonomię lecz o intelekt. Nasz rozwój i nasza przyszłość wkryje się w ludzkim rozumie. Kto poddaje się jedynie emocjom, ten przegra. Zostaną najlepsi, możnaby rzec “doskonali”.

  2. shfaya 15.09.2015 17:38

    A czemu zamiast krzyża, nie dać Jezusa jeżdrzącego na dinozaurze?

  3. sandvinik 15.09.2015 23:05

    innymi słowy religia została zdegradowana do geografii, przyrody, jezyka, WOS-u i paru innych, taki przedmiot bez udowadniania, …
    po drugie religia w szkole nie pokazuje ile dzieci nie chodziłoby do kościoła na 1 lekcje bo okaże się ze te 90% to tak jak z tymi 95% katolików w Polsce-kto chodzi do kościoła żeby się pomodlić? nie mowie o “iść bo inni idą,” albo żona mnie ciągnie-no ilu?
    ja nie chodze bo mi słuchanie kazań politycznych uniemożliwia się skupić…
    proboszcz starej daty…

  4. Jedr02 16.09.2015 00:47

    To jest problem Islamu i Chrześcijaństwa, nierozsądna filozofia mówiąca że odpowiednie sprawowanie daje wieczną nagrodę, a nieodpowiednie wieczna karę daje podłoże pod próby przymusowego nawracania. Oczywiście ta filozofia jest wykorzystywana i propagowana przez pewnych ludzi wykorzystujących wiernych, ale całość działa tak dobrze bo mają całą armie która w to wierzy. Wieczna nagroda i wieczna kara neguje boską sprawiedliwość, wieczna kara neguje boskie miłosierdzie, ale kto by dbał o logikę, zawsze można powiedzieć że to tajemnica wiary.

    Osobiście to myślę że najlepiej jakby takie zajęcia pozostały w szkołach, ale były dodatkowe, finansowane przez związki religijne albo rodziców. Najlepiej jakby wszystkim zarejestrowanym w Polsce religijnym przysługiwało takie prawo. Kwestie religijne nie są rozstrzygalne ogólnie przyjętymi metodami w związku z tym państwo w warunkach dużej różnorodności idei nie powinno żadnych wspierać.

    “Nasz rozwój i nasza przyszłość wkryje się w ludzkim rozumie. Kto poddaje się jedynie emocjom, ten przegra. Zostaną najlepsi, możnaby rzec „doskonali”.”
    Nikt nie zostanie, wszyscy umrą 🙂 Jeśli celem jest rozwój nietrwałych elementów(wszystkie formy w świecie materii) to z góry jest skazany na ostateczną porażkę. Kartka na której jest piękny wiersz niczym się różni od kartki z bazgrołami gdy zostaną obie spalone.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.