Czy władza straszy nas Rosją?

Opublikowano: 29.08.2016 | Kategorie: Media, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 642

Niesłychane wydarzenia miały miejsce w ostatnich dniach. Usłyszeliśmy od rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej oraz od wielu polityków opcji rządzącej, że oto w Rosji dzieją się jakieś nadzwyczajne rzeczy w sensie wojskowym. W związku z tym polskie służby miały to, co się dzieje w Rosji monitorować i dowiedzieliśmy się z mediów, że nic nam nie grozi bo jesteśmy w NATO. Jednak nasze służby się spotkały pod przewodnictwem pana Ministra, było spotkanie, były ustalenia, a przy okazji – zrobiono piękny szum medialny, na który nabrały się liczne media mainstreamowe i znaczna część skrajnej szczujni, nie mówiąc już o niektórych tabloidach, które zareagowały wręcz orgiastycznie zdjęciami wielkich rosyjskich czołgów i innego sprzęty wojskowego.

Dla każdego mającego, chociaż ogólne pojęcie o wojskowości było oczywistym, że to władza chyba nas straszy Rosją. Ponieważ w Rosji, co roku są ćwiczenia w poszczególnych Okręgach Wojskowych, co więcej – tzw. niezapowiedziane ćwiczenia również zdarzają się regularnie. W nich przerzucanie tysięcy żołnierzy z jednej części kraju na drugi – jest pewnym standardem, który nikogo nie dziwi. Wynika on, bowiem z ogromu terytorium państwa rosyjskiego.

To, że rzeczywiście te ćwiczenia mogą wyglądać groźnie to inna sprawa, jednakże to chyba nikogo nie dziwi. Rosja jest supermocarstwem termonuklearnym i posiada bardzo, ale naprawdę potężną i doskonale działającą armię (i flotę). Może to, więc i dobrze, że właśnie odkryli to rządzący naszym krajem? Przerzucanie na olbrzymie odległości oddziałów o wielkości prawie całej naszej armii, musi robić wrażenie!

Czy to nie jest jednak tak, że dla władzy jest wygodnie – postraszyć nas Rosją? Przecież wiele nie potrzeba w tej atmosferze wojennej psychozy, żeby ludzie się zaczęli bać. W tych samych dniach mieliśmy informacje z Niemiec o przygotowywaniu zapasów na czas zagrożeń, w tym militarnych, jak również o odnowieniu w tym kraju Zasadniczej Służby Wojskowej. Czego więcej trzeba? Ideałem jest przerzut tysięcy spadochroniarzy na odległości sięgające połowy Europy. Zwłaszcza jak relacjonują te działania prawie wszystkie rosyjskie kanały telewizyjne i wystarczy po prostu skorzystać ze zdjęć. Jeden obraz zastąpi tysiąc słów. My widzieliśmy dziesiątki obrazów.

Jaki mógłby być cel takiego straszenia? Zwłaszcza, że polskie władze wiedziały o ćwiczeniach, albowiem istnieje dyplomatyczny zwyczaj informowania akredytowanych attachatów. Działa to w ten sposób, że ministerstwo obrony w danym kraju, informuje Ambasady krajów sąsiednich o ćwiczeniach wojskowych i zaprasza przedstawicieli wojskowych do ich obserwowania – wprost na place ćwiczeń. To samo robi się w NATO, zaprasza się przedstawicieli sąsiadów. Oczywiście wszystko odpowiednio wcześniej się anonsuje, a ćwiczenia spontaniczne, nie są wcale niezapowiedziane, jeżeli wiadomo, że są „niezapowiadane”, co roku. Dlatego nie może być tutaj żadnej mowy o zaskoczeniu, niedoinformowaniu, czy też tajności.

Niestety doszło do tego, że ćwiczenia są interpretowane, jako rzekome preludium do ataku na Ukrainę oraz straszenie Zachodu. Co samo w sobie stanowi dwie żenujące intelektualnie insynuacje, albowiem proszę się zastanowić, czy pragnąc napaść na sąsiednie państwo, Rosja przeprowadzałaby do tego ćwiczenia, z których pełnometrażowe relacje można obejrzeć praktycznie na wszystkich kanałach tamtejszych telewizji? Dodajmy, co roku! Przecież chyba, nie trzeba nikogo przekonywać, że to można oglądać w Internecie? Dodajmy za darmo i praktycznie bez ograniczeń terytorialnych.

Ta sztucznie wywoływana panika prawdopodobnie ma służyć także, jako element promocji przyjęcia wojsk krajów zachodnich w Polsce, właśnie na wschodniej granicy. Padły kilka razy słowa i o szczycie NATO, roli Prezydenta i właśnie w kontekście przybycia tych wyczekiwanych wojsk. Jest to również niesłychanie ciekawa konstrukcja. Można mieć wrażenie, że coś się tutaj za czymś kryje i chyba, komuś zależy na tym, żeby ludzi stopniowo przyzwyczajać do myślenia kategoriami zagrożenia wojennego. Nie ma nic mocniejszego do skonsolidowania władzy. Jednakże, żeby robić z tego co się ogląda w rosyjskiej telewizji – jakieś show i straszenie? Przecież to jest nic innego, jak pokazywanie własnej słabości i to w bardzo naiwny sposób.

Tymczasem dowiadujemy się, że pan Frank-Walter Steinmeier – szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec zaproponował Rosji rozmowy rozbrojeniowe, prowadzące do deeskalacji napięcia w regionie. A na Kremlu w Moskwie u pana Władimira Putina Prezydenta Federacji Rosyjskiej gościł pan Robert Fico premier Słowacji…

Autorstwo: krakauer
Źródło: ObserwatorPolityczny.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. hashi 29.08.2016 08:36

    Na Ukrainie odkryto wielkie złoża gazu łupkowego, Shewron już tam jest. Ukraińcy razem z Usiusiami przygotowują się na szturm Krymu i Donbasu. A biedny Putin musi się bronić, bo jak straci Krym straci kontrole nad Morzem Czarnym i gazociągami Bałkańskimi, a do tego jeszcze postawią wyrzutnie jądrowe pod samą Moskwą.

  2. agama 29.08.2016 10:41

    Tarcza antyrakietowa to 100% samobójstwo dla Polski. Zachód jest za słaby na wojnę z Ruskimi i Chinami, a Polska za swoją rusofobiczne prowokacje będzie współwinna wywolania III w. ś.

  3. edek 29.08.2016 14:00

    Mięso armatnie musi się bać wroga…
    Urabiają Polaków na rozkaz z Waszyngtonu. A i polityce wewnętrznej się to przysłuży.
    Jak ludzie się boją zewnętrznego wroga, nie będą tak krytykować posunięć PISu…

  4. emigrant001 30.08.2016 11:33

    Szkoda, że w Polsce zamiast Orbana jest Kaczyński.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.