Czy trzeba będzie podzielić Księżyc?

Opublikowano: 06.01.2014 | Kategorie: Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 547

W połowie XXI Księżyc stanie się czymś w rodzaju kolejnego kontynentu Ziemi, uważają eksperci. Na satelicie będą podbijane tereny okołobiegunowe, będą budowane bazy. Niewykluczone, że dojdzie do zderzenia interesów gospodarczych różnych państw.

Część naukowców porównuje szelf Arktyki i Księżyc, uważając, że tam także rozwinie się walka konkurencyjna. Różne państwa będą dążyły do zawładnięcia poszczególnymi rejonami około biegunów, gdzie są najlepsze miejsca do budowy baz. Właśnie na biegunach odkryto duże ilości lodu. Z niego można otrzymać tlen dla kosmonautów, wodę pitną i wodór, czyli paliwo rakietowe. Ponadto satelita obfituje w zasoby naturalne, m. in. rzadkie metale. Obok baz można zająć się ich wydobyciem. Wydobywać metale z księżycowego gruntu i przewozić je na Ziemię byłoby na dzień dzisiejszy zbyt drogim przedsięwzięciem. Jednak za jakiś czas, kiedy zapasy na Ziemi zaczną się kończyć, alternatywy dla Księżyca nie będzie. Takie są argumenty tych, którzy są przekonani o nieuchronności walki konkurencyjnej.

Najprawdopodobniej, kwestia „podziału” biegunów i zasobów zostanie rozwiązana w sposób cywilizowany. “Nie chciałbym, aby praktykowano to jak walkę. Kiedy trwał wyścig o Księżyc między ZSRR i USA, Amerykanie nie dokończyli swojego programu „Apollo”. Prześcignęli oni ZSRR i zakończyli program: przestał być dla nich interesujący. Rozmawiałem z amerykańskimi kolegami i mówili mi, że trzeba było kontynuować. Jeśli nie byłoby takiego wyścigu, to kontynuowaliby. Być może, wraz z ZSRR, jeśli doszłoby do porozumienia. Zatem w przyszłości rozsądniej byłoby nie walczyć, ale współpracować” – uważa kierownik oddziału badań księżycowych i planetarnych Państwowego Instytutu Astronomicznego im. Szternberga MGU Władysław Szewczenko.

Układ o kosmosie z 1967 roku ogłasza Księżyc własnością całej ludzkości. Można tam zakupić działkę, ale nie ma to żadnej mocy prawnej. A pozostawienie na Księżycu flag przez astronautów i załogi stacji międzyplanetarnych jest aktem czysto symbolicznym. Zatem porównywanie Księżyca z Arktyką nie jest całkiem słuszne. Księżyc to przede wszystkim skarbnica wiedzy naukowej, należy go badać wspólnie, przekonany jest wicedyrektor Instytutu Badań Kosmicznych RAN Wiaczesław Rodin. “Oczywiście, współpraca międzynarodowa będzie. Na razie żadnej praktycznej gospodarki nie ma. Dopóki niejasnym pozostaje, co jest opłacalne z komercyjnego punktu widzenia, to będzie trwała współpraca naukowa. Naukowcy nie mogą rozmawiać ze sobą nie dzieląc się ideami. Można uznać, że na Ziemi jest wspólny zespół ds. badania Księżyca.”

Co tyczy się handlowców, to im w zasadzie, można byłoby zezwolić na opracowywanie zasobów księżycowych, mówią eksperci. Miejsca na biegunach Księżyca powinno wystarczyć dla wszystkich. Jednak możliwe, że w celu działalności komercyjnej na naszym satelicie trzeba będzie przyjąć międzynarodowe normy prawne. Samego Układu o Kosmosie korygować nie ma potrzeby. Został on ratyfikowany przez większość członków wspólnoty międzynarodowej. Niemniej jednak są państwa, które nie podpisały tego dokumentu, albo przyłączyły się bez podpisu i ratyfikacji, jak Chiny i Korea Północna (w języku prawnym nazywa się to akcesją). Na ile agresywnie te państwa będą zachowywać się na „siódmym kontynencie”, trudno przewidzieć.

Autor: Borys Pawliszczew
Źródło: Głos Rosji


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. agama 06.01.2014 10:58

    ciekawe jak podzielą pusty środek księżyca!

  2. MichalR 06.01.2014 11:53

    Mam wrażenie że właśnie o wspomniany środek księżyca będzie największa batalia. Na Ziemi nie jest możliwym eksploatowanie zasobów znajdujących się poniżej pewnej głębokości głównie ze względu na rosnącą temperaturę jak i wysokie ciśnienie. Na księżycu nie będzie takiego problemu.

    Teoretycznie wystarczy po prostu wiercić pionowo w dół aż w końcu będzie można się dostać do skarbnicy ciężkich pierwiastków i minerałów. Począwszy od przereklamowanego już złota przez wciąż chodliwe złoża metali radioaktywnych, czy minerały których na ziemi po prostu się nie obserwuje bo nie ma warunków żeby mogła się krystalizować zupa złożona z pierwiastków znajdujących się głęboko pod skorupą ziemską. Na księżycu jądro już od dawna jest zastygnięte… Ten kto tam dotrze dorobi się bajońskich sum i może nawet zrobi milowy krok do uniezależnienia energetycznego naszej cywilizacji od ziemskich kaprysów. Oczywiście tak ograniczony dostęp do tch zasobów będzie skutkował niewyobrażalnym powiększeniem się rozwarstwienia między wierchuszką a nami maluczkimi… Jednak póki co wolę być najbiedniejszym z najbogatszych niż po prostu klepać biedę

  3. Luk 08.01.2014 20:02

    @MichalR
    Jeśli sądzisz że złoto jest przereklamowane to jeszcze się zdziwisz.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.