Izrael blokuje doniesienia o mordach pozasądowych

Opublikowano: 07.04.2010 | Kategorie: Polityka, Prawo

Liczba wyświetleń: 628

Dziennikarka izraelska została aresztowana, a jej kolega ukrywa się za granicą, po tym jak opublikowali informacje o izraelskim tajnym oddziale specjalnym, mordującym palestyńskich cywilnych oponentów politycznych.

23-letnia Anat Kam, która pracowała dla izraelskiej agencji informacyjnej Walla została aresztowana w grudniu, pod zarzutem skopiowania tajnych dokumentów IDF (Sił Zbrojnych Izraela), gdy pełniła swą zasadniczą służbę wojskową.

Dokumenty te zawierały wytyczne dla izraelskich oddziałów specjalizujących się w mordowaniu palestyńskich przywódców politycznych i członków ruchu oporu, do planowania zabójstw z kilku-miesięcznym wyprzedzeniem, a następnie przedstawiania ich jako „przypadkowe”, podczas „nieudanych prób aresztowania”.

Uri Blau, dziennikarz „Ha’retz”, który napisał reportaż oparty na tych dokumentach odmawia obecnie powrotu do Izraela z Wielkiej Brytanii, w obawie przed aresztowaniem przez „Szin Bet”, wewnętrzną służbę bezpieczeństwa Izraela.

Z powodu wojskowej blokady informacji, publikacja wiadomości na ten temat jest zakazana, choć izraelscy dziennikarze zaskarżyli ją do sądu.

Mimo to artykuł na ten temat został opublikowany kilka dni temu przez Donald’a McIntyre w brytyjskiej gazecie „Independent”.

Zwrócił on uwagę na mordy pozasądowe dokonywane z pogwałceniem prawa międzynarodowego przez Izrael, które spowodowały śmierć lub obrażenia setek Palestyńczyków, mimo że w Izraelu nie ma kary śmierci.

Izraelski wymiar sprawiedliwości zezwala na użycie mordów pozasądowych, ale jedynie wobec „dżhihadistów” zamieszanych w planowanie, czy prowadzenie zbrojnych ataków na izraelskich żołnierzy lub cywilów, zarówno na terytorium Autonomii Palestyńskiej, jak i w samym Izraelu.

Palestyńskie Centrum Praw Człowieka (PCPC) w Gazie ocenia, że od września 2000 do marca 2008 zostało zabitych w ten sposób 500 Palestyńczyków aktywnych w ruchu oporu przeciw izraelskiej okupacji. Przy tej okazji straciło życie dalsze 228 tzw „przypadkowych ofiar” (collateral damage), z których 77 to dzieci. W ciągu ostatnich 2 lat zamordowanych zostało 11 Palestyńczyków.

„Izrael używa nieproporcjonalnej przemocy, a cywile za to płacą. W przeważającej większości tych zabójstw osobników na celowniku można było aresztować i osądzić bez zabijania. Wielu z nich zamordowano z zimną krwią i premedytacją” powiedział dziennikarzom Inter Press Service (IPS) Dżaber Wiszach z PCPC.
„Prawo międzynarodowe wymaga, by organy państwowe przestrzegały procesu prawnego podczas prób aresztowania podejrzanych” powiedział Michael Kerney z bazującej w Ramallah organizacji al-Haq, który zbadał i udokumentował wiele takich morderstw.

„Każdy podejrzany jest uprawniony do sprawiedliwego procesu i żaden [praworządny, przyp tłum] kraj nie może tego lekceważyć, powiedział IPS Kerney.

Niektórzy z zamordowanych byli „ułaskawieni” przez Izrael, w zamian za obietnicę zakończenia zbrojnego oporu przeciw okupacji.

W grudniu zeszłego roku trzech tak ułaskawionych członków Brygad Męczenników Al-Aksa, zbrojnego odłamu od połączonego z władzami Autonomii Palestyńskiej ruchu Fatah, zostało zastrzelonych w Nablus, po śmierci izraelskiego osadnika.

Zgodnie z tym co zeznały ich rodziny, a co zostało potwierdzone przez śledztwo przeprowadzone przez organizacje praw człowieka, byli oni nieuzbrojeni i poddali się bez oporu, wbrew temu co twierdzi Izrael.

„Wobec braku jakichkolwiek dowodów, łączących zabitych z atakami rzekomo przeprowadzonymi przez palestyński ruch oporu, przez pominięcie użycia pokojowych metod zatrzymania i aresztowania podejrzanych, żołnierze izraelscy przyjęli na siebie rolę sędziego i kata” twierdzi al-Haq.

Co więcej, nieuzbrojeni Palestyńczycy, którzy nie uczestniczą ani politycznie ani zbrojnie w ruchu oporu przeciw okupacji w dalszym ciągu giną w wyniku, jak twierdzą niektórzy, planowych z premedytacją morderstw.

Kilka tygodni temu czterech palestyńskich nastolatków zginęło w podejrzanych okolicznościach w dwóch oddzielnych incydentach, we wsiach Awarta i Irak Bunin, w pobliżu Nablus. Zgodnie z autopsją, zostali zastrzeleni z bardzo bliskiej odległości. Miało to mieć miejsce po starciach między palestyńską młodzieżą, a izraelskimi żołnierzami.

Tych czterech jednak, jak ustaliło dochodzenie przeprowadzone przez al-Haq, Palestyńską Komisję Praw Człowieka i izraelską grupę Praw Człowieka B’tselem, nie brało w tych starciach żadnego udziału.
Jeden z nich został postrzelony w plecy, drugi miał kulę w tyle głowy, mimo że izraelscy żołnierze uparcie twierdzili, że nie używali ostrej amunicji.

Izraelska Żandarmeria Wojskowa obiecała dochodzenie, po sprzecznych zeznaniach zamieszanych w incydent żołnierzy.
Mimo to, gdy IPS dokonała wraz z członkami rodzin ofiar wizji lokalnej miejsca jednego z incydentów, ok 20 łusek nabojów, zakrwawione rękawice i inne dowody rzeczowe leżały nie ruszone na ziemi.

To wszystko to nic nowego. Izrael ma długą tradycję mordowania przeciwników politycznych, sięgającą czasów przed powstaniem państwa.

W 1944 roku izraelska organizacja terrorystyczna Gang Sterna zamordowała lorda Moyne, brytyjskiego gubernatora wojskowego w Egipcie, zarzucając mu przeszkadzanie emigracji Żydów do Palestyny.
W 1948 Gang Sterna zamordował szwedzkiego dyplomatę, hrabiego Folke Bernadotte, który uzyskał, jako wiceprezydent szwedzkiego Czerwonego Krzyża, uwolnienie 15 tysięcy Żydów z niemieckich obozów koncentracyjnych.

Członkowie gangu uważali jednak, że Bernadotte, który był mediatorem ONZ w Palestynie, był zbyt przyjazny wobec Arabów. Jednym z przywódców Gangu Sterna był Jitzak Szamir, późniejszy premier Izraela.

„Od wybuchu drugiej Intifady Izrael w coraz większym stopniu wykręca się od odpowiedzialności za poważne naruszenia praw człowieka wobec mieszkańców Zachodniego Brzegu i Gazy, za które jest odpowiedzialny” twierdzi organizacja B’tselem.

„Te uniki są jasno udowodnione przez oficjalną politykę odmowy śledztwa w przypadku zabicia lub zranienia Palestyńczyków nie biorących udziału w działaniach wojennych, z wyjątkiem szczególnych przypadków [np obecności obcych mediów, przyp tłum], i przez przyjęcie ustawy pozbawiającej Palestyńczyków poszkodowanych przez nielegalne akcje izraelskich organów bezpieczeństwa prawa do sądowego dochodzenia odszkodowania”.

Autor: Mel Frykberg
Wolne tłumaczenie: alleycat
Źródła oryginalne: Inter Press Service, antiwar.com
Źródło polskie: Alternatywa


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. von und zu 11.04.2010 01:20

    Update. Reporterka Anat Kam jest potajemnie więziona w nieznanym miejscu. Reporter, któremu przekazała informacje, Uri Blau, zrezygnował z powrotu do kraju (był korespondentem w Chinach) i ukrywa się w Anglii. Izraelskie ministerstwo sprawiedliwości jest gotowe do “użycia wszystkich możliwych sposobów”, żeby sprowadzić go do Izraela, gdzie czeka go proces sądowy i przesłuchanie przez Szin Bet. Niektórzy posłowie do Knesetu oskarżają Ha’aretz po tej publikacji o anty-semityzm i nawołują do bojkotu gazety. Przy okazji wychodzi na jaw do jakiego stopnia cenzura wojskowa w Izraelu, która kontroluje wszystkie media, wpływa na to co i jak jest tam publikowane.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.